REKLAMA

Kroku milowego nie będzie. Program dopłacania do elektrycznych rowerów kaput

Nie dla rowerzysty program dopłat do zakupu elektrycznych rowerów, nie dla cyklisty 2,5 tys. zł. I dla sklepu z rowerami też nie.

Kroku milowego nie będzie. Program dopłacania do elektrycznych rowerów kaput
REKLAMA

Wspaniały pomysł, by dopłacać ludziom do zakupu rowerów elektrycznych, nie powiódł się. Program „Mój rower elektryczny” został skasowany, uśpiony, trudno powiedzieć co. Wiceminister użył trudnych słów, by powiedzieć, że nie ma pieniędzy, albo chęci.

REKLAMA

Dopłaty do rowerów elektrycznych

Ponad rok temu informowaliśmy, że osoby planujące zakup elektrycznego roweru będą miały fantastycznie. Rząd chciał dopłacać im aż 9 tys. zł. Chciał przeznaczyć na ten cel aż 300 mln zł. Miło, tylko że mu przeszło. 47 tys. rowerów dało się za to z dotacją kupić. Ale nic z tego. W odpowiedzi na interpelację wiceminister odrzekł, że nie.

Dwie posłanki zapytała ministerstwa, kiedy będą pieniądze. Mogły się spodziewać, że będą, bo Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej nawet konsultacje społeczne prowadził w sprawie założeń programu „Mój rower elektryczny". Rok temu je ogłaszał, w listopadzie. Tylko potem jakoś tak tempo sukcesów spadało.

Kwota przeznaczona na program spadła do 50 mln zł, a dopłata do zakupu roweru do 2,5 tys. zł. Wcześniej była mowa o 5 tys. zł (zwykły jednoślad) i 9 tys. zł (rower cargo). Mimo tego szło im tak dobrze, że latem tego roku musieli wydać komunikat, że żadnego naboru nie ma. Ludzie tak bardzo uwierzyli, że te pieniądze zaraz będą.

Posłanki chciały dać milowy krok

W czerwcu złożyły interpelację poselską, a ministerstwo przedłużyło termin na odpowiedź i w lipcu przedłużyło go jeszcze raz. W swym piśmie posłanki nazwały program dopłat krokiem milowym w promowaniu zrównoważonego rozwoju transportu w Polsce. Podniecone wyraźnie nim były. Złego obrotu sprawy nie spodziewały się tak bardzo, że nawet pytały, kiedy będzie następny nabór, jak już wyczerpią się środki. A żadnego naboru przecież jeszcze nie było.

Wiceminister jak już odpowiedział, to zgasił im zapał. Odpowiedź nie jest długa, przytoczę całą:

REKLAMA

Odpowiadając na pytania Pań Posłanek dotyczące uruchomienia programu „Mój rower elektryczny”, uprzejmie informuję, że z uwagi na objęcie wydatków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej stabilizującą regułą wydatkową zgodnie art. 112 aa ust. 3 ustawy o finansach publicznych, istnieje konieczność przestrzegania przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej limitów w tym zakresie określanych przez Ministra Finansów i Gospodarki.

Uruchomienie jakichkolwiek nowych programów NFOŚiGW będzie możliwe przy uwzględnieniu wspomnianych ograniczeń finansowych, mając na względzie całość zobowiązań finansowych Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

Cokolwiek to nie znaczy, pieniędzy na dopłaty do elektrycznych rowerów nie ma i nie wiadomo, czy będą. Przypomnijmy, że wciąż oficjalnym stanowiskiem rządu jest chęć dopłacania nawet 600 tys. zł do zakupu elektrycznego pojazdu z homologacją M2. Na to są pieniądze, a 2,5 tys. zł na rower to już nie ma. Widocznie dopłacanie do rowerów za łatwo jest obśmiać. Mam nadzieję, że nie kupiliście roweru z myślą, że wam rząd dopłaci. To się dzieje tylko w przypadku elektrycznych, europejskich samochodów.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-09-15T14:02:28+02:00
Aktualizacja: 2025-09-15T10:37:46+02:00
Aktualizacja: 2025-09-14T17:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-14T14:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-14T11:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-14T10:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-13T10:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-12T20:56:07+02:00
Aktualizacja: 2025-09-12T19:14:21+02:00
Aktualizacja: 2025-09-12T16:59:40+02:00
Aktualizacja: 2025-09-12T12:24:16+02:00
Aktualizacja: 2025-09-12T07:54:13+02:00
Aktualizacja: 2025-09-11T19:26:34+02:00
Aktualizacja: 2025-09-11T18:30:04+02:00
Aktualizacja: 2025-09-11T14:33:52+02:00
Aktualizacja: 2025-09-11T13:15:59+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA