Tak wygląda nowy VAN Renault. Ładniejszego nie ma na rynku
Renault doszło do wniosku, że w 2025 r. świat potrzebuje samochodu, który nie ma tylnej kanapy, ale za to dużą pojemność. To najlepiej wyglądający VAN na rynku i nawet nie zapraszam do dyskusji.

Renault 4 skradło moje serce. To nic, że jest względnie niewielkie i elektryczne i średnio nadaje się na trasy i drogi ekspresowe. Absolutnie mi to nie przeszkadza, bo jest przy tym stylowe, urocze i dostarcza masę frajdy. To był jeden z przyjemniejszych tygodni spędzonych z samochodem i nawet to, że do końca nie wiedziałem, czy uda mi się pokonać trasę Lublin-Warszawa na jednym ładowaniu, nie popsuło mi to całkowitego odbioru tego samochodu. Wiele uroku dają nawiązania do starych modeli Renault i teraz idąc drogą tradycji, producent prezentuje nową wersję. Tym razem to VAN.
Renault 4 w wersji VAN to najładniejszy tego typu samochód na rynku
Renault 4 doczekał się wersji do przewożenia paczek. I chociaż pozbawiono go kanapy, to styl pozostał bez zmian. Pozbawienie tylnej kanapy sprawiło, że mały samochód ma 1045 l pojemności ładowni i możliwość przewożenia 345 kg towarów.

Tak, tylne drzwi zostały w miejscu, ale w opcjach możecie zaznaczyć ich trwałe zablokowanie. Przedział pasażerski od kabiny oddziela kratka. Za dopłatą dostaniecie antypoślizgową matę i zaciemnienie szyb, tak żeby nikt nie mógł zobaczyć, co przewozicie na pace.

Samochód występuje w wersji z baterią o pojemności 52 kWh, mocy 110 kW (150 KM), a jego zasięg to nawet 409 km.




Cena? We Francji kosztuje 29 tysięcy euro, co jest całkiem okazyjną ceną. Użytkownicy mogą zamówić wersję, w której zmiany są odwracalne poprzez montaż foteli oraz wersję, w której nic nie da się zmienić. Mówcie sobie co chcecie, ale nowy VAN Renault miałby szansę na powodzenie również na naszym rynku. Brakuje nam tanich samochodów dostawczych, które obsłużyłyby potrzeby mieszkańców miast. Francuzi mają rozbudowany system dopłat do tego typu pojazdów, więc zamówienia posypią się lawinowo.
Więcej o Renault przeczytacie w:
- Nowe Renault wygląda jak koncept. Właściwie to nim jest
- Wynajmij auto elektryczne i oddaj po miesiącu, jeśli ci nie pasuje. Tak nas nęcą Renault i VW
- Co kupić? Toyota Corolla Cross czy Renault Symbioz, czyli starcie superoszczędnych hybryd
- Oto nowe Renault Clio. Jest czerwone, może mieć LPG, a do tego nie ma wersji elektrycznej