REKLAMA

Wybieramy za ciebie twoje nowe auto służbowe. Skoda Superb czy Volkswagen Passat - co wypada korzystniej?

Pytanie „Skoda Superb czy Volkswagen Passat” wyjątkowo często zadają sobie osoby wybierające auto służbowe. Sprawdzamy, który samochód ma lepsze wyposażenie i więcej oferuje za daną cenę.

skoda superb czy volkswagen passat
REKLAMA

Jeszcze nigdy w historii Skoda Superb i Volkswagen Passat nie były do siebie tak podobne. Nowe generacje tych aut powstały na tej samej platformie, wyjeżdżają z tej samej fabryki w Bratysławie i mają praktycznie identyczne wymiary. O ile w kwestii długości jeszcze delikatnie się różnią (Superb kombi mierzy 4902 mm, a Passat Variant - 4917 mm), o tyle szerokość (1849 mm) i rozstaw osi (2841 mm) są już takie same. Odpada więc argument za Skodą, który działał w przypadku poprzedniej generacji - Superb III był przestronniejszy, zwłaszcza z tyłu, od Passata B8. Ten drugi lepiej sprawdzał się za to na ciasnych miejskich parkingach. Teraz różnic nie ma.

REKLAMA

Co wybrać?

To częsty dylemat zwłaszcza w przypadku pracowników korporacji. Dostają budżet na samochód, który musi spełnić pewne wymogi - i na końcu zostaje wybór między Passatem a Superbem. Oczywiście, wielu z nich wolałoby pewnie dostać coś z bardziej prestiżowym znaczkiem, ale skoro akurat się nie da, trzeba brać to, co dają, a potem ciężko pracować na awans i wycieczkę po wymarzone A5, A6 albo 520d.

Pytanie brzmi: co wyjdzie korzystniej i gdzie tkwią różnice? Zapraszam na szybkie porównanie. Przypomnijmy jeszcze o dość kluczowej sprawie: nowy Passat jest dostępny wyłącznie jako kombi (sedana w gamie nie ma), a Superba można kupić jako kombi lub liftbacka. To oznacza, że jeśli ktoś z jakichś przyczyn nie znosi kombi (np. ma alergię na taki typ nadwozia - to się zdarza), musi kupić Skodę.

skoda superb sportline

Z kolei tylko Passat jest dostępny (w podstawowej wersji) z bazowym silnikiem diesla 2.0 TDI o mocy 122 KM. W Skodzie najsłabszy motor wysokoprężny rozwija 150 KM. Trudno mi sobie wyobrazić, by ktoś specjalnie wolał mieć mniej mocy, ale mogą tu wchodzić różne kwestie limitów emisji CO2, zużycia paliwa i tym podobne kwestie. W każdym razie, warto pamiętać o takich różnicach.

Weźmy pod uwagę wersje 2.0 TDI 150 KM

To typowy korporacyjny wybór. Osiągi są wystarczające, ale nie topowe, auto mało pali i pokazuje, że diesel w tych czasach w wozie klasy średniej ma jeszcze sens. Przypomnijmy, że porównujemy wersje z siedmiobiegowymi DSG. Manualnej skrzyni nie ma ani w Skodzie ani w VW. Bierzemy też pod uwagę wersje kombi w „środkowych” odmianach wyposażenia Business Plus i Selection.

Wymiary nie tylko na zewnątrz, ale i w środku są tu praktycznie identyczne. Superb jest nieco bardziej zwrotny (11,1 m między krawężnikami w porównaniu z 12 m w VW) i o kilkadziesiąt kilogramów lżejszy. Skoda ma też większą ładowność (633 zamiast 562 kg) i może ciągnąć przyczepę ważącą 2000 kg (Passat: 1600 kg). Pojemności bagażników są jednak identyczne (690 litrów, maksymalnie 1920 l), obydwa auta będą także szły podczas wyścigu łeb w łeb i koło w koło. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h w obydwu przypadkach wynosi 9,3 s. Passat wygra na samym końcu (ma prędkość maksymalną wyższą o… 1 km/h) i obydwa auta zajadą równie daleko bez tankowania (według danych: 1346 km). Nawet w testach EuroNCAP osiągnęły takie same rezultaty w poszczególnych kategoriach.

Różnice tkwią w cennikach i wyposażeniu

Bazowe ceny za wersje Business Plus Passata (to odmiana promocyjna z korzystniejszym pakietem wyposażenia) i Selection Skody to odpowiednio 204 590 zł i 192 900 zł.

skoda superb czy volkswagen passat

Volkswagen jest więc droższy. Czy nadrabia to lepszym wyposażeniem? Niekoniecznie. Owszem, ma nieco większy ekran (12,9 zamiast 11,1 cala, ale czy to naprawdę robi komuś różnicę?) i nawigację w standardzie. Do Skody można jednak dokupić za 4850 zł pakiet, który powiększa ekran jeszcze ponad poziom z VW i naprawia resztę różnic. Za 7100 zł dostaniemy to samo, a do tego jeszcze head-up. Poza tym, Skoda wygrywa obecnością m.in. elektrycznie składanych lusterek. Co z adaptacyjnymi LED-ami? Reflektory Skody są w standardzie nieco bardziej zaawansowane, ale by cieszyć się topowym oświetleniem, Passata trzeba doposażyć w pakiet IQ.Light za 9320 zł, a Superba - w Light&View za 8800 zł.

Superb ma także np. gniazdko 12V w bagażniku. Główna różnica na korzyść Passata to obecne w pakiecie Business Plus fotele z elektrycznym sterowaniem, masażem i wentylacją. Superb ma o jeden głośnik w zestawie audio więcej (8 zamiast 7), a tylna kanapa jest tam wygodniejsza do składania, bo można robić to z poziomu bagażnika. No i Skoda ma parasolkę w drzwiach.

Wychodzi na to, że Superb jest tańszy

Jeśli limit na auto w firmie wynosi 200 000 zł, zwycięzca jest jasny. Passat 2.0 TDI 150 KM za mniej niż „dwie stówki” cennikowo to wóz w bazowej wersji, która nie zachęca wyposażeniem ani wyglądem. A jeśli limit jest nieco większy, do Skody można dokupić jeszcze np. pakiet zimowy m.in. z podgrzewaną przednią szybą i kierownicą i pakiet z topowymi LED-ami - i dopiero wtedy osiągniemy cenę wyjściową Passata w opisywanej wersji Business Plus.

Superb pozwala w konfiguratorze na trochę więcej

Jeżeli komuś zależy przede wszystkim na mocy, może zestawić 193-konnego diesla z bazowym wyposażeniem Essence i zapłacić za wszystko 190 950 zł. Ten sam silnik w Passacie wymaga już wybrania bogatszej wersji Elegance i jest zestawiany tylko z napędem na cztery koła 4Motion. To wszystko winduje cenę do poziomu 242 890 zł. Mówiąc prościej: pracownik na niższym stanowisku i z niższym limitem ceny auta może kupić mocną Skodę, ale w VW będzie miał słabszy silnik.

Podobnie jest z mocnym motorem benzynowym. 265-konne 2.0 TSI z układem 4x4 można w Skodzie zestawić już z drugim od dołu poziomem wyposażenia Selection i mieć za 208 900 zł wielki i pojemny samochód, który osiąga 100 km/h w 5,6 s. Podobne przyspieszenie w Passacie uzyska dopiero ktoś, kto wyda 254 290 zł za wersję R-Line. To już dyrektorski poziom kwot i da się za tyle powybierać coś z salonu Audi.

skoda superb czy volkswagen passat

Skoda bardziej spodoba się też tym, którzy cenią sobie odrobinę luksusu we wnętrzu. Wersja L&K - która na żywo naprawdę potrafi robić wrażenie wykończeniem, skórzaną tapicerką i kolorystyką - kosztuje od 205 850 zł za motor 1.5 TSI 150 KM. Za 216 950 zł dostaniemy ją z benzyniakiem 2.0 TSI 204 KM (który dopiero niedawno dołączył do gamy obydwu modeli i wydaje się „złotym środkiem”, mocniejszym od 150-konnego wariantu, tańszym od diesla i podobnie palącym), a za 222 900 zł - z opisywanym już dieslem 150 KM. W Passacie takie luksusy będą znacznie droższe.

Skoda Superb czy Volkswagen Passat: co opłaca się bardziej?

Przy porównywaniu „zwyczajnych” wersji i środkowego silnika różnice na korzyść Skody są, ale jeszcze nie tak duże. Znaczące robią się wtedy, gdy kupujący ma ochotę na mocniejszy silnik albo większy luksus we wnętrzu. Pamiętaj też, że jeśli budżet w firmie jest ciasny, możesz zaoszczędzić jeszcze 7000 zł, wybierając Superba w wersji liftback. Też jest praktyczna i niewykluczone, że ładniejsza. Passat takiej możliwości nie daje. Wspomniane wyżej ceny dotyczą Superba kombi.

skoda superb sportline
REKLAMA

Przy tak podobnych parametrach aut (wielkość, osiągi itd.) Skoda oferuje więcej za mniej. Zresztą chyba to o to chodzi w tej marce. Przy realnym wyborze w grę wchodzą jednak kwestie preferencji (pewnie ktoś będzie wolał fotele z VW, a inny przełączniki na kierownicy w Skodzie) i gustu. Na pewno są z nami na sali osoby, którym nie pasuje wizerunek czeskiej marki i poświęcą kilka gadżetów, ale będą woleli jeździć Volkswagenem. Dodajmy do tego przede wszystkim rabaty i oferty flotowe. Jeśli twoja firma od 20 lat wyposaża wszystkich pracowników w VW, na pewno dostanie lepszą ofertę na Passata. Jeśli Skoda akurat dorzuci pakiet przeglądów albo tanie ubezpieczenie... i tak dalej. To już detale, którymi zajmują się zarządcy flot i księgowi. Ważne, że rywalizacja między tymi autami nigdy jeszcze nie była tak zacięta. Być może to już, niestety, jej ostatnie stadium.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA