REKLAMA
  1. Autoblog
  2. Felietony

Przestańcie kupować brzydkie samochody. Długi tył nie jest wam do niczego potrzebny 

Jak to jest, że człowiek zamiast kierować się własnym szczęściem, woli kupić samochód, żeby było wygodnie lodówce, którą przewiezie raz w roku? 

30.06.2024
9:00
Przestańcie kupować brzydkie samochody. Długi tył nie jest wam do niczego potrzebny 
REKLAMA

Ostatnio widziałem filmik wspaniałego Kiwiego, który zastanawiał się nad tym, czemu kupujemy brzydkie samochody. Na początku pomyślałem, że przesadza, że to poza, bo przecież kombi to równoprawny środek transportu, podobnie jak SUV, sedan czy coupe. Wybrałem się na tydzień nad polskie morze, miałem trochę obaw, czy czteroosobowa rodzina jest w stanie spakować się do bagażnika sedana, wprawdzie segmentu E, ale jakby nie patrzeć sedan, pomimo że to król nadwozia, nie słynie z pakowności. 

REKLAMA

Miałem jedną dużą walizkę, jedną średnią i jedną kabinową znanej polskiej firmy, której nazwa brzmi światowo, więc zapewne już wiecie o jakich rozmiarach mowa. Do tego obowiązkowy nad polskim morzem parawan, namiot plażowy, parasole, torbę z butami, lodówkę turystyczną, siatkę z zabawkami na plażę oraz siatkę z kurtkami, które nie zmieściły się do walizek. Może wam się wydawać, że to dużo, ale raz, że pogoda nad polskim morzem jest nieprzewidywalna i albo wieje złem, albo jest upalnie, a czasem jest pomieszanie z poplątaniem, a dwa, że moje dzieci wykazują jakąś ponadnormatywną skłonność do brudzenia się. Dość powiedzieć, że przez cały tydzień wszystko się przydało. I to wszystko zapakowałem do sedana.

bagaznik kombi class="wp-image-609394"

Dlatego pytam, po co kupujecie kombi? Nie róbcie tego więcej 

Też się dałem na to nabrać przed narodzinami drugiej córki, kiedy to poszedłem po kombi. Wprawdzie z sześcioma cylindrami i napędem na tył, ale kombi. Dobrze mi się nim jeździło, nawet mi się podobało, ale w głębi duszy czułem, że to jeszcze nie to. Gdy tylko nadarzyła się okazja postanowiłem zmienić nadwozie na sedana, bo jak wspomniałem - sedan to król nadwozia. Po tym jak przestałem wozić wózek, który zapewne i tak zmieściłby się do bagażnika sedana segmentu E, dotarło do mnie, że nigdy nie potrzebowałem kombi, poddałem się presji otoczenia, które mówi, że jak masz dzieci, to musisz mieć kombi, bo przecież będziesz miał tyle dodatkowego bagażu, a może w międzyczasie skończą ci się meble w mieszkaniu, więc dobrze jest mieć czym je przywieźć. Zapominamy o istnieniu kurierów, dostaw i wypożyczalni przyczep i busów. Mamy zakodowane w głowach, że wszystko musimy przewozić samodzielnie, że trzeba kupić samochód z większym bagażnikiem, bo może kiedyś się przyda. To nic, że prawdopodobnie nigdy nie wykorzystamy w pełni tej przestrzeni, albo raz na ruski rok. Kombi co do zasady nie są przestronniejsze w środku, niż ich wersje w klasycznym nadwoziu. 

 class="wp-image-609393"

Poszukałem wśród znajomych, a że jestem w takim wieku, że większość z nich ma dzieci, to z przerażeniem zaobserwowałem, że wszyscy jeżdżą kombi. Mieli kiedyś piękne samochody, które zamienili na bryłę do przewożenia mebli. Zapytałem jednego i drugiego, dlaczego to zrobili. Odpowiedź była taka sama - a bo wiesz, dziecko, miejsce potrzebne. Na pytanie, a co wozisz? Odpowiadają, że w sumie to nic, ale może się przydać. Widziałem jednak w ich oczach, że tęsknią za sedanami i coupe, ale społeczna presja wymusza na nich zakup kombi. Zrobiło mi się przykro, bo wiem, że mają już mają niewielkie szanse na kupno czegoś normalnego, zrobią to najwcześniej za 20 lat, gdy dzieci wyfruną z gniazda. Niestety część z nich już na zawsze przywiąże się do wielkiego i pustego bagażnika i nawet na emeryturze będą jeździć kombi, tym razem wymówką stanie się przewiezienie łopaty na działkę.

 class="wp-image-609395"

Kupujemy kombi, żeby było dobrze bagażom, meblom i innym rzeczom, którym jest to kompletnie obojętne. I później wozimy powietrze i patrzymy się na te brzydkie bryły, a jak powszechnie wiadomo otaczanie się nieładnymi rzeczami sprawia, że świat jest brzydszy. Dlatego czym prędzej musicie pozbyć się kombi, bo przez nie nigdy nie będziecie szczęśliwi. Ja swoje już wystawiłem na sprzedaż, jeżdżę sedanem i od tego momentu uśmiech nie schodzi mi z twarzy. Polecam ten styl życia. 

REKLAMA

Więcej o kombi przeczytacie w:

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA