O tych samochodach z importu zapomnij. Długo nimi nie pojeździsz

Dlaczego? Oczywiście bo Strefy Czystego Transportu, które zaraz zaczną pojawiać się w pierwszych polskich miastach, a za jakiś czas będą pewnie standardem. Sprawdźmy więc, co z czołówki importowej będzie się nadawało np. do tego, żeby wjechać do Warszawy w ciągu najbliższych 5 lat.

W dużym skrócie - do 2026 r. mieszkańcy Warszawy, płacący w tym mieście podatki, nie będą musieli przejmować się niczym, o ile mają auto zarejestrowane przed 1 stycznia 2024 r. Jeśli jednak nie jesteśmy mieszkańcami Warszawy lub mamy auto zarejestrowane po tej dacie - tak dobrze już nie będzie.

W lipcu tego roku w życie wchodzi bowiem etap pierwszy, który wprowadzi ograniczenie wjazdu dla samochodów z silnikami benzynowymi, które nie spełniają normy Euro 2, natomiast dla diesli - Euro 4. W 2026 r. w życie wchodzi drugi etap, gdzie minimum dla benzyn to Euro 3, natomiast dla diesli - Euro 5. Rok 2028 będzie natomiast oznaczał - odpowiednio - minimalnie Euro 5 i Euro 6.

Co oznacza, że sporo z aut, które importuje się do Polski obecnie, za 5 lat może nie móc wjechać w Warszawie do Strefy Czystego Transportu. Zobaczmy, o które modele i wersje dokładnie chodzi. Ach, no i skupmy się głównie na dieslach, bo to z nimi będzie najwięcej problemów.

Lider tegorocznego zestawienia importowanych aut, przygotowanego przez SAMAR. Niestety jest spora szansa na to, że sporo z tych Opli po Warszawie już za jakiś czas nie polata, szczególnie jeśli będą to wersje z silnikiem wysokoprężnym.

Graniczna data produkcji dla tego rodzaju napędu to bowiem rok 2014, co oznacza, że kupując dziś Astrę z dieslem przyszłościowo, musimy celować w auta co najwyżej 10-letnie. W przypadku wersji benzynowych możemy być spokojni - wymaganą normę Euro spełniają bez problemu wszystkie benzyny z Astry J. Gorzej będzie z Astrą H i silnikami Twinport 1.4 oraz 1.6 oraz generalnie wszystkimi jednostkami napędowymi, których oznaczenie zaczyna się od litery "Z", co oznacza zgodność z normą Euro 4, a my potrzebujemy 5 - czyli literki "A" na początku. Ale może w tym przypadku trzymajmy się wersji, że wystarczy sam rocznik.

Z dieslami "cięcia" w liczbie interesujących wersji będą niestety większe. Z Astry J możemy wybierać pomiędzy 1.6 CDTI ecoFLEX o mocy 110 KM albo tym samym, ale o mocy 136 KM. Wszystko inne, czyli 1.3 CDTI, 1.7 CDTI (nawet z dopiskiem ecoFLEX) i 2.0 CDTI - odpada. Astry H w dieslu w ogóle nie bierzmy pod uwagę.

I tutaj niespodzianka - nawet jeśli chodzi o benzynowego Golfa VI, to nie wszystkie wersje będą mogły wjechać radośnie do SCT w Warszawie. Odmiana 1.6 BiFuel - która raczej nie jest dominująca na rynku - spełnia normę Euro 4, więc czystego powietrza z niej nie będzie.

Dla Golfa VI odpadają też... wszystkie silniki wysokoprężne, czy to 1.6, czy 2.0. Norma Euro 5 i tyle. Z magicznym "TDI" na tylnej klapie możemy wjechać do SCT tylko Golfem VII, ale i nie każdym. Normę Euro 6 spełniają silniki 2.0 TDI z oznaczeniem "BlueTDI" oraz produkowany od 2017 r. wariant 1.6 TDI (DDYA). Inne odmiany 1.6 TDI albo spełniają niewystarczające Euro 5 (CRKA, CLHB, CLHA), albo wymagają wspomnianego dopisku "BlueTDI". Dopiero w Golfie VIII wszystkie diesle są "pewne".

I tutaj również będziemy mieć problem z dieslami, może nawet większy, bo nawet wciąż względnie świeżo wyglądające A4 B8 wcale nie jest takie czyste, jak mogłoby się wydawać.

Pięcioletniego okresu ważności na wjazd do SCT nie zniesie całkiem spora część silników wysokoprężnych z gamy tego modelu - w tym 2.7 TDI, 3.0 TDI (CLAB) i cała masa wariantów 2.0 TDI (CAGC, CJCC, CAGA, CJCA, CAHA, CGLC).

Czego więc szukać? Najlepiej silników oznaczonych dodatkowo dopiskiem "clean diesel" albo pewnych wersji, tj. np. 2.0 TDI CNHA (190 KM), ewentualnie 2.0 TDI CAGB, CJCB lub CAHB, CGLD (136 lub 163 KM) wyprodukowanych po lutym 2014 r., bo od tej daty wklepywano im Euro 5.

F30 to przecież nowy wó... no jednak niekoniecznie. Zapomnijmy o tym, żeby sprowadzać sobie np. 316d, 318d albo 325d z oznaczeniem silnika N47D20. Dopiero wersja B47D20, wprowadzona w 2015 r., da nam upragnione Euro 6.

E90? Zapomnijcie, chyba że benzynowe.

Zapomnijcie - w przypadku trzeciej generacji - o właściwie wszystkim z oznaczeniem 1.6 TDCi i większości tego z oznaczeniem 2.0 TDCi. Dopiero 1.5 TDCi i 2.0 TDCI wprowadzone w 2014 r. będą miały odpowiedni papier.

Żegnamy wszystkie wysokoprężne A3 8p i sporą część benzynowych - w tym 1.6 FSI, 2.0 FSI czy... 3.2. Sorry, Euro 4 dla benzyn nie wystarczy w 2028 r.

Z A3 8V jest trochę lepiej, bo łapią się przede wszystkim wszystkie odmiany benzynowe. Z dieslami też nie jest źle, chociaż trzeba wystrzegać się 1.6 TDI (wersja ultra - zgodna dopiero od 2015 r.) i 2.0 TDI CRBC i CRLB.

Będzie zabawnie. Lepiej kupcie coś benzynowego.