Wyniki rejestracji za kwiecień wyglądają jak pożegnalny list. Niektóre marki postanowiły oddać pole bez walki
PZPM podał wyniki rejestracji nowych aut w kwietniu 2025 r. Niektóre marki wyglądają, jakby już się poddały wobec chińskiej inwazji.

Najlepszy wynik kwietnia w historii notowań — takiego określenia użył Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego, podając dane z rejestracji samochodów osobowych w zeszłym miesiącu. To nie sukcesy są najciekawsze, tylko porażki.
Jak oni chcą to sprzedać?
A ja się podzielę swoją. Mam często taką myśl, gdy wsiadam do nowego samochodu. Brzmi ona: Jak oni chcą to sprzedać? Przychodzi mi do głowy, gdy siedzę w japońskim aucie i patrzę na design i działanie systemu multimedialnego. Wtedy myślę, że Chińczycy często mają lepszy i są tańsi. Potem siedzę w „Chińczyku" i też zastanawiam się, jak oni chcą to sprzedać, po tym, jak skrzynia biegów robi żabkę przy próbach dynamicznego włączania się do ruchu, a samochód pali 11 litrów, wyświetlając 7. Następnie powraca, gdy któreś auto podoba mi się znakomicie, ale jest tak o 100 tys. zł za drogie, a marka właściwie udaje, że prowadzi sprzedaż i od jakichś 100 lat nie pokazała nowego modelu. Myśli jest wiele, przyczyny sukcesów i porażek są różne. Zazwyczaj da się naprawić niektóre sprawy, brutalnie obniżając cenę.
Miejmy to z tyłu głowy, przy słowach poniższych. Wspomnijmy wtedy na przykład, jaki los przypisywaliśmy marce Seat, która niespodziewane powróciła do gry, oferujące niezwykle tanio wybrane modele. Ceną naprawić się da wiele, nawet braki w gamie modelowej, jej podeszły wiek.
A któż to jest na miejscu 6., 8. i 9.?
W ciągu pierwszych czterech miesięcy w roku zarejestrowano 65 tys. nowych aut, czyli 11 proc. więcej niż rok temu. Klienci indywidualni zaszaleli, bo kupili o 5 proc. aut więcej. Ciekawa jest pierwsza dziesiątka ich wyborów, bo praktycznie wszyscy w niej obecnie zanotowali wzrost względem zeszłego roku, ale w porównaniu z poprzednim miesiącem dotknęły ich spadki. Oto wynik modeli najchętniej kupowanych przez klientów indywidualnych w kwietniu.
1 Kia Sportage - 627 sztuk
2 Toyota C-HR - 582
3 Toyota Yaris Cross - 492
4 Dacia Duster- 460
5 Volkswagen T-Roc - 436
6 MG HS - 370
7 Toyota RAV4 - 361
8 MG ZS - 347
9 Omoda 5 - 337
10 Toyota Corolla Cross - 316
Skoda Kamiq - 316
12 Volvo XC60 - 315
13 Hyundai Tucson - 311
14 Dacia Sandero - 293
15 Volvo XC40 - 290
16 Toyota Aygo X - 270
17 Toyota Yaris - 268
18 Toyota Corolla - 240
19 Renault Captur - 216
Cupra Formentor - 216
Toyota C-HR pod Kia Sportage, cóż to byłby za pech dla Toyoty i gratka dla Kia, gdyby wynik się utrzymał na koniec roku. Najczęstszy wybór Polaków to my i inne takie takie, marketingowy szał. Niestety w wyniku liczonym od początku roku wyraźnie lepszy jest model Toyoty.
Można tu jeszcze wspomnieć wynik RAV4, która względem marca odnotowała 152,4-proc. skok sprzedaży. Co musiało nastąpić dzięki obniżanym cenom, sprzedaż roku do roku temu modelowi jednak spadła.
A któż jest na miejscu 6., 8. i 9.? To właściwie jest ciekawsze. Polacy, także ci z jednoosobową działalnością gospodarczą, nakupowali tyle sztuk chińskich samochodów, że aż trzy modele są w top 10. Liczba sztuk nie jest jakaś porażająca, bo to tylko polski rynek aut nowych, a właściwie jego wycinek. Ale i tak wam może jeszcze raz powiem, jakie modele są za dziewiątą Omodą 5, bo mogliście nie doczytać: Toyota Corolla Cross, Volvo XC60 (powtórzę na wszelki wypadek: Volvo XC60), Hyundai Tucson i jeszcze kilka innych sław naszego rynku.
W pierwszej 20. 3 chińskie marki
Wdzięczny jest to temat, co wybierają osoby indywidualne. Zestawienia ogółem są trochę zafałszowane przez flotowe rabaty i oferty finansowania. Najczęściej wybierane przez klientów indywidualnych marki w kwietniu to:
1 TOYOTA - 2 652 sztuki
2 KIA - 1 294
3 VOLKSWAGEN - 1 106
4 SKODA - 1 095
5 DACIA - 1 063
6 HYUNDAI - 845
7 MG - 784
8 VOLVO - 648
9 RENAULT - 453
10 CUPRA - 389
11 SUZUKI - 388
12 AUDI - 360
13 BMW - 350
14 OMODA - 337
15 FORD - 299
MERCEDES-BENZ - 299
17 LEXUS - 291
18 BAIC - 236
19 CITROEN - 221
20 HONDA - 218
Miło że wpadły tu takie marki jak Honda, Citroen, czy Ford. Trochę przykro nie oglądać w tej tabelce Nissana, Mitsubishi, Peugeota, Mazdy, Fiata, Seata, czy Opla. Ktoś musiał zrobić miejsce dla aż trzech chińskich marek, czyli Omody, BAIC i MG.
W sprzedaży firmowej walka trwa
W sprzedaży flotowej jest już stabilniej, ale czy to będzie ten rok, gdy Skoda Octavia wyprzedzi Corollę? Czy w końcu udowodnimy, że mamy więcej flot firmowych niż flot taksówkarzy? Tego nie wiem, ale w kwietniu tego modele szły zderzak w zderzak. Volvo XC60 wraca na należną mu pozycję, czyli na trzecie miejsce na podium. A za pudłem mnóstwo innych Toyot.
1 Toyota Corolla - 1 469 sztuk
2 Skoda Octavia - 1 334
3 Volvo XC60 - 855
4 Toyota Yaris - 680
5 Toyota C-HR - 635
6 Skoda Superb - 599
7 Skoda Scala - 532
8 Kia Sportage - 521
9 Toyota Yaris Cross - 488
Toyota RAV4 - 488
11 Mercedes-Benz Klasa GLC - 461
12 Hyundai Tucson - 459
13 Audi A6 - 438
14 Skoda Kodiaq - 418
15 Volkswagen Tiguan - 411
16 Audi A5 - 401
17 Skoda Fabia - 381
18 Kia Ceed - 375
19 BMW Seria 5 - 373
20 Audi Q5 - 370
Chińskich marek we flotach nie ma i jeszcze chwilę poczekamy na ich sukcesy na tym polu. Tu jedynie pokazuje się MG, gdy spojrzy się na sztuki uzbierane od początku roku.
Minimum trzy marki przespały ten rok
Żebyśmy mieli pełny obraz, to proszę poniżej zestawienie ogółem najczęściej rejestrowanych marek od początku 2025 r. (osobowe i dostawcze). Wrzucę całą tabelkę, żeby było widać porównanie z zeszłym rokiem.

Koncernowi VAG to raczej nie wiedzie się źle, szczególnie marce Audi. Natomiast tak uznane sławy jak Opel, Citroen, czy Suzuki mają duże straty. Opel, przypomnijmy, przecież kiedyś brylował. Marka miała mocną sprzedaż flotową i ma jeszcze samochody dostawcze, liczące się do prezentowanego tu wyniku.
Albo niektóre marki wezmą się do pracy nad cennikami, albo pierwsza 20. będzie niedługo zbyt zatłoczonym miejscem, by tam się mieścić.