Posła martwią kierowcy, którzy nie istnieją. Umiejętność czytania mogłaby pomóc zrozumieć
Poseł Jarosław Sachajko pyta Ministra, czy martwią go kierowcy skuterów bez umiejętności jazdy. Nie dziwię się, w wieku 10 lat nie wszyscy już potrafią jeździć. Acha, i jeszcze jedno, coś takiego jak skuter, to tak niezbyt w przepisach istnieje.
Poseł zwrócił się interpelacją poselską w sprawie kierowców skuterów do Ministra Infrastruktury. Martwi go brak umiejętności kierowców skuterów, którzy mają jeździć po naszych ulicach bez żadnego szkolenia. Początkowo myślałem, że chodzi o kierowców dowożących jedzenie, ale chyba nie. Przecież w wieku 10 lat jeszcze nikt w naszym kraju nie zaczyna pracować.
Interpelacja w sprawie kierowców skuterów
Poseł rozpoczyna słowami:
w świetle ustawy o kierujących pojazdami osoba, która przed 19 stycznia 2013 r. ukończyła 18. rok życia, zostaje uznana za uprawnioną do kierowania motorowerem bez potrzeby uzyskania uprawnień na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.
Tak faktycznie jest. Kiedyś można było jeździć motorowerem bez uprawnień. Od 2013 trzeba mieć minimum kategorię AM, żeby wsiąść na motorower. Żeby nie zabrać starszym kierowcom już nabytych uprawnień, wprowadzono przepisy, które sprawiają, że osoby, które ukończyły 18 lat przed wejściem w życie nowych przepisów (19 stycznia 2013 r). na zasadzie praw nabytych zachowują przywilej jeżdżenia motorowerem, bez obowiązku posiadania prawa jazdy lub karty motorowerowej.
Myślałem, że to właśnie te osoby zaniepokoiły posła. Najmłodsze z osób, które nabyły w ten sposób możliwość jazdy, mają teraz 28 lat. To wciąż wiek młody, może to one szaleją na drogach w trakcie rozwożenia pizzy? Otóż nie, chyba nie, raczej nie. Waham się, bo nie wiem, czy nie zabrakło mi umiejętności czytania ze zrozumieniem.
Czy istnieją 10-letni kierowcy skuterów?
To ważne pytanie, bo posłowi chyba się wydaje, że tak jest. Gdyż pisze on dalej tak:
Z powyższej ustawy wynika, iż część kierowców skuterów nie musi posiadać uprawnień kategorii AM pomimo tego, iż są normalnymi uczestnikami ruchu na drogach publicznych. Problemem takich osób oraz innych uczestników ruchu może być fakt związany z brakiem znajomości przepisów ruchu drogowego, a przede wszystkim prawidłowej identyfikacji znaków drogowych. Umiejętności i wiedza na temat przepisów drogowych kierowców urodzonych przed rokiem 2013 nie zostały sprawdzone w żaden formalny sposób, co może doprowadzić do niebezpiecznych sytuacji na drogach. (pogrubienie moje)
Nie wiem, czy poseł to zauważył, ale osoba, która przed 2013 rokiem ukończyła 18 rok życia, to nie jest ta sama osoba, która urodziła się przed 2013 rokiem. Osoba, która urodziła się przed 2013 rokiem, może mieć teraz 10 lat i raczej nie jeździ motorowerem, może nawet na rowerze nie umie jeszcze jeździć. Posła jednak to martwi, więc formułuje pytania do Ministra:
Propozycją rozwiązania tego problemu mogłoby być przeprowadzenie kampanii społecznej doszkalającej wszystkich kierowców, w tym kierowców, którzy posiadają uprawnienia do kierowania pojazdami bez potrzeby jakiejkolwiek weryfikacji znajomości zasad ruchu drogowego.
W związku z powyższym pragnę zapytać:
- Czy przedmiotowy problem został dostrzeżony w pracach Ministerstwa Infrastruktury?
- Czy ministerstwo zamierza przeprowadzić kampanię społeczną w celu zwiększenia bezpieczeństwa na drogach?
- Ile było zdarzeń drogowych z udziałem osób, które nie posiadały uprawnień kategorii AM od roku 2018?
Powinienem doszkolić swoją umiejętność czytania, bo nie do końca rozumiem, o co pyta poseł, szczególnie w punkcie trzecim. Pomóżcie:
- Czy poseł uważa, że dzieci urodzone przed 2013 rokiem stanowią zagrożenie, bo poruszają się motorowerami?
- Czy potrzebuje danych o wypadkach z udziałem takich osób od 2018 roku?
- Czy też interesuje go zbiór osób, które od 2018 roku nie posiadają uprawnień do kierowania motorowerem i powodowane przez nich wypadki?
Nie śmiem oczywiście podejrzewać posła, że przeczytał coś za szybko i wydaje mu się, że osoby urodzone w 2012 roku jeżdżą bez uprawnień motorowerami. Z drugiej strony, nie słyszałem o takim problemie społecznym, by kierowcy w okolicach trzydziestego roku życia, czyli ci, którzy nabyli możliwość jazdy motorowerem bez kursu i egzaminu, stanowili jakąś szczególnie liczną i kłopotliwą grupę społeczną. Może jednak jest tak, że ci ludzie zadowolili się motorowerami i nigdy nie wyrobili żadnej innej kategorii prawa jazdy. Jeżdżą teraz już od 10 lat w ruchu drogowym, zupełnie go nie rozumiejąc i sieją postrach. Tak, Minister stanowczo musi się ustosunkować do tej sprawy i wyjaśnić ten problem. Kampania społeczna wydaje się tutaj być konieczna, trzydziestolatkowie na motorowerach, z minimum 10-letnim doświadczeniem drogowym, mogą nas zabić.
Od jakiego wieku można jeździć skuterem?
Ja mogę tylko wyjaśnić, że obecnie można jeździć motorowerem, gdy:
- ukończyło się 18 rok życia przed 2013 rokiem,
- posiada się kategorię prawa jazdy AM, o którą można się ubiegać po ukończeniu 14 roku życia,
- posiadając inną kategorię prawa jazdy.
Jeszcze jedno trzeba wyjaśnić, czym naprawdę jest skuter. Takie pojęcie nie istnieje w naszym prawie o ruchu drogowym. Skuter to określenie na jednoślady silnikowe o określonej budowie. Poseł pisząc "skutery" ma na myśli motorowery. Motorower to:
pojazd dwu- lub trójkołowy zaopatrzony w silnik spalinowy o pojemności skokowej nieprzekraczającej 50 cm3 lub w silnik elektryczny o mocy nie większej niż 4 kW, którego konstrukcja ogranicza prędkość jazdy do 45 km/h;
Motorower może być typowym skuterem, ale może też przypominać motocykl i wymagać zmiany biegów nogą. Skuter o pojemności silnika 125 ccm to już w myśl przepisów motocykl i nikt nie może jeździć nim bez uprawnień, niezależnie od tego, kiedy się urodził. Nie każdy skuter to motorower i odwrotnie też nie. Poseł więc trochę niefortunnie zatytułował swoją interpelację, bo powinien zapytać o kierowców motorowerów. Oczywiście, jeśli trafnie odczytuję jego intencje. Jak już ustaliliśmy, trochę brakuje mi umiejętności czytania, by zrozumieć, co dokładnie trapi posła. Mam nadzieję, że nie 10-latkowie na motorowerach.
Czytaj dalej: