REKLAMA

Policjanci patrolują autostrady w tirach, kierowcy ich nie zauważają. Najciemniej pod latarnią

Funkcjonariusze na całym świecie wymyślają różne innowacyjne metody patrolowania dróg oraz autostrad. Jedną z najbardziej interesujących ma policja autostradowa na Florydzie. Mundurowi korzystają z oznakowanych ciężarówek. Inni kierowcy ich ignorują, bo najciemniej pod latarnią.

Policjanci patrolują autostrady w tirach, kierowcy ich nie zauważają. Najciemniej pod latarnią
REKLAMA

Florida Highway Patrol rozpoczęła program użytkowania tirów do patrolowania autostrad w 2014 r. Zaczęło się od tego, że w ręce funkcjonariuszy wpadł używany ciągnik odziedziczony po Departamencie Transportu Florydy. Policja pomalowała go w barwy Florida Highway Patrol, namalowała na nim oznakowania i wyposażyła go w światła patrolowe. Na co dzień tir był wykorzystywany w różnego typu eventach oraz kampaniach, ale pomysłowi policjanci postanowili wcielić go do aktywnej służby i ruszyli nim na drogi.

REKLAMA

Policjanci obserwują autostradę z szoferki tira

Ciężarówka zaczęła być wykorzystywana do wykrywania naruszeń, takich jak wysyłanie SMS-ów, spożywanie alkoholu, czy przejawy agresji. Początkowo mundurowi spotterzy zgłaszali swoje obserwacje innym policjantom znajdującym się na drodze, którzy mogli zatrzymać sprawców wykroczeń. Metoda okazała się skuteczna, bo mimo że ciężarówka była oznakowana jako radiowóz, to kierowcy nie zwracali na nią uwagi i zachowywali się jakby nigdy nic.

W kolejnych latach policja autostradowa z Florydy podjęła decyzję o upoważnieniu funkcjonariuszy w ciężarówkach do samodzielnego dokonywania zatrzymań. W praktyce takie przypadki są jednak rzadkie, ponieważ ciężarówki, jeśli już patrolują highway’e, to służą głównie do obserwacji, czyli tzw. spottingu.

REKLAMA

Czy takie metody sprawdziłyby się w Polsce?

Moim zdaniem to nie miałoby sensu ani w Polsce, ani w innych krajach europejskich. Na Florydzie autostrady mają po 5-7 pasów w każdą stronę, a ciężarówek jest na tyle mało, że każda z nich jest pewnego rodzaju więżą obserwacyjną ponad morzem osobówek i pickupów. W Europie jest inaczej, o wiele ciaśniej. Autostrady mają po 2-3 pasy i ten prawy bardzo często pełni rolę torów dla pociągu drogowego. Taki policyjny tir byłby jedynie wagonem widzącym tył poprzedzającej go naczepy. Na Starym Kontynencie o wiele lepiej sprawdzają się np. drony.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA