REKLAMA

Nowy pomysł na biznes: Nissan zasila latarnie akumulatorami z odzysku

Samochody elektryczne teoretycznie powinny być bardziej ekologiczne. Niestety to założenie kończy się, kiedy pomyślimy o tym, że coś trzeba przecież zrobić z ich zużytymi akumulatorami. Producenci powoli zaczynają myśleć nad sensownymi rozwiązaniami tego problemu. Na przykład Nissan zasila latarnie akumulatorami z recyklingu.

Nowy pomysł na biznes: Nissan zasila latarnie akumulatorami z odzysku
REKLAMA

Na razie rozwiązanie to działa tylko w jednym mieście w Japonii. Jeśli się sprawdzi, może szybko zyskać popularność i w innych krajach.

REKLAMA

Projekt Reborn Light

Nissan wraz ze swoją spółką 4R Energy Corporation znalazł ciekawy sposób na wykorzystanie częściowo zużytych akumulatorów litowo-jonowych ze swoich samochodów elektrycznych. Głownie oczywiście chodzi akumulatory z Nissana Leaf poprzedniej generacji. Bo te, które nie nadają się już do zasilania samochodu, nadal są przydatne jako źródło energii do mniej wymagających sprzętów. Na przykład latarni.

I tak oto powstał projekt pod nazwą The Reborn Light. Idea jest dość prosta: latarnie wykorzystują moduły paneli słonecznych, które ładują akumulatory wyciągnięte z samochodów elektrycznych, a te z kolei zasilają diodę LED, służącą do oświetlenia ulicy.

Nissan zapewnia, że dwa moduły wystarczą, aby zgromadzić energię na całą noc pracy. Oczywiście w dzień akumulatory będą na nowo ładowane.

Na razie tylko w Japonii

Póki co projekt The Reborn Light testowany jest jedynie w japońskim mieście Namie. Mieście, które opustoszało po katastrofie Elektrowni Atomowej Fukushima Nr 1 zaledwie 7 lat temu. Jeśli taki sposób oświetlania ulic się sprawdzi, Nissan zainstaluje latarnie w innych miastach jeszcze w tym roku.

Wybranie na miejsce testów akurat tego miasta ma też inny wymiar. Chodzi o to, by pokazać, że takie rozwiązanie z użyciem zużytych akumulatorów sprawdzi się także w przypadku katastrofy, kiedy zabraknie dostaw prądu (bo przecież zasilanie panelami solarnymi będzie nadal działać). Czyli - niezłe działania PR, Nissanie!

REKLAMA

Czy to się sprawdzi?

Niedługo pewnie okaże się, czy nowy projekt Nissana to próba przekonania do siebie organizacji ekologicznych, czy działalność na większą skalę. Latarnie same w sobie prezentują się bardzo ładnie i jeśli takie rozwiązanie przyjęłoby się w innych miejscach, mogłoby chociaż częściowo rozwiązać problem zużytych akumulatorów. I braku prądu.

Pytanie tylko, czy koszt instalacji takich latarni (a Nissan o nim nie wspomina w swoich materiałach prasowych) nie przewyższy korzyści płynących z takiej inwestycji.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-06-18T10:07:49+02:00
Aktualizacja: 2025-06-17T19:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-17T13:53:06+02:00
Aktualizacja: 2025-06-16T21:07:03+02:00
Aktualizacja: 2025-06-16T17:18:55+02:00
Aktualizacja: 2025-06-15T16:00:39+02:00
Aktualizacja: 2025-06-15T14:26:29+02:00
Aktualizacja: 2025-06-15T11:01:21+02:00
REKLAMA
REKLAMA