Mitsubishi koi nerwy stęsknionych za Pajero. Nie jest elektrykiem, dwutlenku emituje zero
Mitsubishi właśnie pokazało prototyp o nazwie Elevance. To duży SUV, w dodatku wcale nie jest elektryczny. Czy to następca Pajero? Tego wykluczyć nie można.

Tegoroczne targi w Tokio obfitują w premiery - również marek, na których w Europie postawiliśmy już co najmniej pół krzyżyka. O Mitsubishi mówi się u nas głównie w kontekście prezentowania kolejnych odmian Renault z innym znaczkiem. Ale w Japonii konstruktorzy mają więcej fantazji i pieniędzy.
Oto Mitsubishi Elevance

Nie podano dokładnych wymiarów tego wozu, ale wygląda na pełnowymiarowego SUV-a, zbliżonego rozmiarem do Land Cruisera. W Japonii i Australii już pojawiły się spekulacje, że koncepcja może stanowić punkt wyjścia dla następcy legendarnego Pajero, wycofanego z produkcji w 2021 roku.

Czy to samochód elektryczny? Nie - ma naprawdę interesujący układ napędowy, który jest „też” elektryczny. Ale tak naprawdę, to po prostu hybryda. Mitsubishi zastosowało w nim cztery silniki elektryczne - po dwa przy każdej osi - oraz jednostkę spalinową o wysokiej sprawności, zdolną do pracy na paliwie neutralnym węglowo. Z przodu umieszczono dwa silniki wbudowane w koła, co eliminuje konieczność stosowania klasycznego mechanizmu różnicowego, a jednocześnie umożliwia bardzo precyzyjne sterowanie momentem obrotowym. Z tyłu działa znany z innych modeli system Active Yaw Control (AYC) - rozwiązanie opracowane przez Mitsubishi, które poprawia stabilność i trakcję w zakrętach poprzez aktywne rozdzielanie momentu między kołami.

Szczegółowych danych technicznych jeszcze nie ma
Mitsubishi zapowiada, że wóz oferuje „czyste, ekscytujące osiągi, charakterystyczne dla napędu elektrycznego” - co sugeruje, że kierowca nie odczuje typowego dla wielu hybryd szarpania czy opóźnień.

Pojemność akumulatora nie została ujawniona, ale producent wspomina o „dużym pakiecie baterii”. Dla porównania - konkurencyjny Zeekr 9X korzysta z zestawu o pojemności 70 kWh zestawu, a nowe Volvo XC70 Recharge ma akumulatory 39,6-kWh. Możliwe, że Mitsubishi znajdzie się gdzieś między nimi. Co ciekawe, system zasilania Elevance’a potrafi także zasilać przyczepę, wyposażoną w kuchnię i prysznic. W takim zestawie można mieszkać i być prawie samowystarczalnym.
W środku: sześć miejsc

Pod względem stylistyki Mitsubishi Elevance Concept wyraźnie nawiązuje do tradycji firmy. Jest kanciasty, ma „ostre” linie i wyrazisty przód. Widać też, że to prototyp: ma przeszklone drzwi otwierane pod wiatr/
Kabina oferuje trzy rzędy siedzeń w układzie 2+2+2, a przednie fotele można obracać o 180 stopni. Trzy ekrany na kokpicie to nie wszystko: kolejny wyświetlacz umieszczono w sześciokątnym kole kierownicy. Panel klimatyzacji przeniesiono na smukły, dotykowy pasek, a pośrodku umieszczono klasyczne, fizyczne pokrętło do wyboru trybów jazdy.

Czy takie Mitsubishi trafi do produkcji? Miło, że nie całkiem zapomniano jeszcze w Japonii o Pajero. Warto też uważnie obserwować japońskie zainteresowanie paliwami syntetycznymi, tworzonymi np. z alg. W Tokio koncepty napędzane takim „sokiem” pokazała też np. Mazda. Jak widać, Japończycy lubią szukać swoich, alternatywnych dróg. Może okażą się najlepsze?







































