Oto zupełnie nowy Nissan Leaf. Stał się crossoverem i przypomina Renault
Reflektory nowego Leafa kojarzą mi się ze stylistyką, od której właśnie odchodzi Renault. Zmianę z hatchbacka na crossovera też już gdzieś widziałem… W przypadku Leafa muszę jednak przyznać, że taki zabieg mi się podoba.
Amerykanie złomują dobre auta elektryczne. W Polsce je ratujemy i ulepszamy
Nissan Leaf jest oficjalnie najstarszym samochodem elektrycznym dostępnym w Polsce jako używany. Tak, wiem, że jest jeszcze Mitsubishi i-MiEV, ale bądźmy poważni. Zapisałem się na grupę właścicieli Leafa i jestem mile zaskoczony, że te samochody dalej są utrzymywane w sprawności.
Polski dealer Nissana to istny święty Mikołaj. Kompaktowego hatchbacka przecenił o 54 588 zł
Cennikowo model Leaf zaczyna się od 155 900 zł. Wszedłem w ogłoszenia, żeby zobaczyć, co na ten temat sądzą dealerzy. Sądzą tyle, że są gotowi zejść z ceną do 101 tys. zł, żeby ktoś to kupił.
Kto ma pierwszeństwo przy ładowarce? Oto przykład z życia
Rozrastająca się flota samochodów elektrycznych sprawia, że pojawiają się zupełnie nowe problemy, na których rozwiązanie nie jesteśmy jeszcze gotowi. Dlatego kwestia tego, kto ma pierwszeństwo przy ładowarce jest tak bolesna i trudna do wyjaśnienia, a jej darmowość sprawia, że budzą się w nas pierwotne instynkty.
Nissan Leaf I - niby okazja, ale też trochę mina. Oto, co musisz o nim wiedzieć
Nissan Leaf I jest przeokrutnie brzydki. Dziękuję, to wszystko. Co gorsza, ma też opinię auta nieszczególnie dopracowanego. Sprawdźmy zatem, z czym to się je i na co w takich Leafach uważać. Urządzimy sobie zatem tekst w postaci Q&A, czyli pytań i odpowiedzi.
76 zł miesięcznie za jazdę nowym Nissanem. Gdyby ta oferta była bliżej, nie czytalibyście tego wpisu
Gdyż byłbym właśnie w drodze do salonu i nikomu bym o tym nie powiedział, żeby nikt nie zdążył mnie uprzedzić. Tymczasem mam trochę daleko, bo ta szalona okazja przydarza się w amerykańskim stanie Colorado, gdzie dealer Nissana proponuje Leafa na dwa lata bez opłaty wstępnej za 19 dolarów na miesiąc.
Chciałem kupić używany samochód elektryczny do 100 tys. zł. Rynek mnie popieścił
Chciałem kupić, lub przynajmniej udać, że kupuję, używany samochód elektryczny do 100 tys. zł. Postanowiłem ograniczyć się do okolic Warszawy. Było śmiesznie.
Nissan znalazł zastosowanie dla elektryków zimą i zaparkował model Leaf obok choinki
Nie jest tajemnicą, że samochody elektryczne nie radzą sobie zbyt dobrze zimą. Pojemność akumulatorów spada, a zapotrzebowanie na prąd rośnie. Ale Nissan znalazł idealne zastosowanie dla elektrycznego modelu Leaf na zimę i podłączył do niego światełka choinkowe, którymi jest ozdobione ogromne drzewko.
Rośnie nam nowy ulubiony rynek importu używanych aut. Tylko popatrzcie na wynik Norwegii
Samochody elektryczne w Polsce nadal są rzadkością, ale pomóc w tym może import. Norwegia zanotowała gigantyczny wzrost, jeśli chodzi o eksport do Polski.
Tysiące odbiorców nadal bez prądu. Chyba te samochody z V2G i V2H nie są złym pomysłem
Właśnie słyszałem w radiu, że skutki przejścia przez Polskę orkanu są nadal mocno odczuwalne na zachodzie kraju, gdzie bez prądu jest kilkadziesiąt tysięcy odbiorców.