REKLAMA

Ministerstwo szykuje zmiany. Powodzenia z rejestracją auta spoza Unii Europejskiej

Po zmianach prawie wszystko będzie trudniejsze, bo po to się je wprowadza. Nie może być tak, żeby obywatele mieli łatwo, a prawo było liberalne. Oto pomysły rządu na zmiany w kwestii rejestracji pojazdów.

Ministerstwo szykuje zmiany. Powodzenia z rejestracją auta spoza Unii Europejskiej
REKLAMA

Rząd musi wykazywać się jakimś działaniem, więc będzie dłubał nawet w ustawach, które działają. Widocznie nie zna zasady „jeśli coś nie jest zepsute, nie próbuj tego naprawiać”. I tym sposobem mamy do czynienia z projektem UC95 w sprawie zmiany ustawy o systemach homologacji pojazdów oraz ich wyposażenia oraz niektórych innych ustaw. W tym projekcie dla nas ważne są trzy punkty, a zwłaszcza punkt pierwszy.

Import samochodu spoza Unii Europejskiej będzie trudniejszy

REKLAMA

Jeśli dany samochód kierowany na przykład na rynek amerykański lub japoński nie ma europejskiej homologacji (zazwyczaj nie ma), to trzeba będzie przejść procedurę krajowego indywidualnego dopuszczenia pojazdu do ruchu. Będzie to ścieżka zbliżona do homologacyjnej. Oznacza to, że diagnosta na stacji kontroli pojazdów dokona przede wszystkim weryfikacji obecności dokumentów potwierdzających normę emisji spalin, a jeśli takich nie ma lub nie da się jej ustalić, to wyśle właściciela do Transportowego Dozoru Technicznego, który wyznaczy, w jaki sposób należy zbadać poziom emisji. W przypadku samochodów elektrycznych ma być jeszcze trudniej, ponieważ będą musiały posiadać świadectwo homologacji typu ONZ dla niektórych rodzajów części. Uzyskanie go dla osoby prywatnej jest bardzo trudne, a procedurę opisano tutaj.

W rzeczywistości planowane zmiany, poza nielicznymi przypadkami, uniemożliwią prywatny import samochodu spoza Unii Europejskiej, ponieważ pojazdy takie zwykle nie posiadają potwierdzenia spełnienia europejskiej normy emisji spalin. W tym projekcie nie wspomniano nic o samochodach zabytkowych, ale pewnie nikogo one za bardzo nie obchodzą. Podsumowując: po wejściu w życie zmian, będziesz musiał/a udowodnić, jaką europejską normę emisji spełnia importowany spoza Unii pojazd, co jest niemożliwe, bo skoro nie był kierowany na rynki europejskie, to nie spełnia żadnej, nawet jeśli jest całkiem nowy i bezemisyjny. W myśl projektu, każdy pojazd, który nie posiada europejskiej homologacji, jest zagrożeniem dla bezpieczeństwa ruchu i środowiska – napisali to wprost.

Obcokrajowcy będą musieli zarejestrować samochody w Polsce

Na pewno codziennie widzicie w ruchu dziesiątki samochodów na tablicach z Białorusi i Ukrainy. Jeżdżą one po Polsce od lat, nieprzerejestrowane, nie musząc przechodzić żadnych badań technicznych. Ich właściciele są też odporni na mandaty z fotoradarów. Ogólnie tablice „wschodnie” dają pewien rodzaj nieśmiertelności, ale to ma się skończyć. Rządowy projekt przewiduje konieczność zarejestrowania pojazdu w Polsce, jeśli auto jeździ u nas dłużej niż rok, lub dłużej niż 30 dni, jeśli jego właściciel posiada stałe miejsce zamieszkania w naszym kraju. Oczywiście ten pomysł, jak dobry by nie był, pozostanie zupełnie martwy, ponieważ nie istnieje rejestr samochodów na obcych tablicach posiadanych w Polsce przez cudzoziemców. Jeśli dany właściciel samochodu, obcokrajowiec, otrzyma stałe miejsce zamieszkania w Polsce, to polski urząd nie będzie wiedział czy ma on samochód, czy nie i dopiero ewentualnie podczas kontroli drogowej może to wyjść na jaw. Będzie więc przepis, ale stopień jego egzekucji w realnym życiu oceniam bardzo nisko.

Autokomisy będą mogły używać tablic profesjonalnych

Tablice profesjonalne to taki dziwny i rzadko spotykany wynalazek, z którego mogą korzystać tylko dealerzy aut nowych. Teraz ma to zostać rozszerzone również na sprzedawców aut używanych i na samochody już zarejestrowane. Chodzi o możliwość założenia biało-zielonej tablicy profesjonalnej na dowolny samochód w celu wykonania jazdy testowej. Rozumiem, że chodzi tu o sytuację, gdy mamy pojazd sprowadzony z Unii Europejskiej, ale jeszcze niezarejestrowany w Polsce i klient chce się nim przejechać – to dobrze, że umożliwi to tablica profesjonalna, ale nie pozwoli ona przecież klientowi „wrócić do domu na kołach”. Moim zdaniem opcja ta będzie bardzo rzadko wykorzystywana, również z uwagi na skomplikowane procedury korzystania z tablic profesjonalnych, na przykład konieczność prowadzenia wykazu jazd testowych.

Podsumowując

REKLAMA

Jeśli chcecie sprowadzić sobie pojazd spoza Unii Europejskiej, to jest to ostatni moment, ponieważ gdy rządowy projekt wejdzie w życie – rejestracja takiego auta będzie tak skomplikowana, jak rejestracja samochodu typu SAM. Niby jest to w Polsce możliwe, ale od 2012 r. jeszcze nikomu się nie udało.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-05-07T17:23:18+02:00
Aktualizacja: 2025-05-07T15:07:32+02:00
Aktualizacja: 2025-05-06T17:42:10+02:00
Aktualizacja: 2025-05-06T14:55:20+02:00
Aktualizacja: 2025-05-06T11:44:28+02:00
Aktualizacja: 2025-05-05T19:30:00+02:00
Aktualizacja: 2025-05-05T17:13:03+02:00
Aktualizacja: 2025-05-05T12:59:00+02:00
Aktualizacja: 2025-05-05T11:01:44+02:00
Aktualizacja: 2025-05-04T15:05:53+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA