REKLAMA

Olać pocztę. Rząd szykuje takie mandaty, że przynosić będzie je kurier

W piątek odetchnęliście z ulgą. Wydawało wam się, że najbardziej absurdalna z zapowiadanych zmian w przepisach o ruchu drogowym nie wejdzie w życie. Błąd. Jest cały pakiet.

Olać pocztę. Rząd szykuje takie mandaty, że przynosić będzie je kurier
REKLAMA

Tydzień temu poznaliśmy pomysły Ministerstwa Infrastruktury na zmiany w przepisach dotyczących kierowców. Jest tam mowa o obniżeniu wieku kierowców, okresach próbnych, kursach doszkalających, a także o zatrzymywaniu prawa jazdy za przekroczenie dopuszczalnej prędkości poza terenem zabudowanym. Polecam lekturę.

REKLAMA

W tym tygodniu otrzymaliśmy kolejny pakiet. Tym razem swoje pomysły przedstawiło Ministerstwo Sprawiedliwości. Jest tu jednak kara za „drift". A już myśleliśmy, że im przeszło. Może nie będzie można zrywać przyczepności kół, ale za to mandaty będą wyższe.

Zmiany w prawie o ruchu drogowym

Projekt zmian w kilku ustawach pojawił się w rządowym centrum legislacyjnym. Wprowadzając te zmiany, rząd ma na celu stworzenie systemu przepisów prawa ukierunkowanych na skuteczne przeciwdziałanie negatywnym zjawiskom godzącym nie tylko w bezpieczeństwo ruchu, ale – w szerszym wymiarze – także w bezpieczeństwo powszechne. Chce zmienić aż 10 aktów prawnych. Już lista szczegółowych celów jest długa, skrócę wam to trochę. Wersja rządowa jest tu.

  • skuteczniejsze zwalczanie przestępstw drogowych
  • penalizacja nielegalnego wyścigu samochodowego, co oznacza, że nielegalny wyścig samochodowy pojawi się w przepisach
  • a także rażąco niebezpieczna i brawurową jazda
  • inne kary za złamanie zakazu prowadzenia pojazdów i w ogóle zmiany tych przepisów
  • dożywotni zakazu prowadzenia pojazdów za niestosowanie się do zakazu czasowego
  • mniej orzeczeń warunkowego zawieszania wolności
  • obligatoryjny przepadek pojazdu, i wyższe świadczenie pieniężne, wszystko to za łamanie zakazu prowadzenia
  • przepadek pojazdów za wypadki śmiertelne, wyścigi i niebezpieczną jazdę
  • karany udział w wyścigach i ich organizacja
  • drift, czyli wprowadzanie pojazdu w poślizg to nowe wykroczenie
  • recydywa wykroczeniowa z wyższymi karami
  • przeciwdziałanie nielegalnym zgromadzeniom
  • wyższe stawki OC za udział w wyścigach.

Nowe przepisy, wyższe kary

Środki, które mają prowadzić do osiągnięcia tych celów, można podsumować krótko. Nowe przepisy, nowe pojęcia i wyższe kary, szczególnie za złamanie tych nowych.

Do 30 tys. zł będzie wynosić grzywna za tzw. drift. Udział w wyścigach ulicznych będzie wiązał się z zakazem prowadzenia wszelkich pojazdów. 10 tys. zł będzie trzeba zapłacić za jego złamanie. Ściganie się będzie też przestępstwem i znajdzie się w Kodeksie Karnym, podobnie jak rażąco niebezpieczna jazda. Karani będą też pasażerowie aut biorących udział w wyścigach (na podstawie Kodeksu Wykroczeń).

Maksymalna wpłata na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym i Pomoc Postpenitencjarnej ma sięgać aż 60 tys. zł. Obecnie sięga 5 tys. zł. Wzrosną też kary za spowodowanie wypadku w trakcie uczestnictwa w wyścigu. Wzrośnie też stawka, jaką będzie można otrzymać w postępowaniu mandatowym, do 5 tys. zł, właśnie za nowe wykroczenia.

Jedna rzecz trochę dziwi w tym zestawie:

uchylenie przepisów, które wprowadzały skomplikowany system orzekania przepadku równowartości pojazdu, którego cechą charakterystyczną była nadmierna kazuistyka i liczne wyjątki

REKLAMA

Dotychczasowe przepisy dotyczące konfiskaty pojazdów kierowane były przeciwko kierowcom jeżdżącym po alkoholu. Czyżby nadchodziło dla nich rozluźnienie? Ma pojawić obowiązkowy przepadek pojazdu, ale nie sprecyzowano, jak ma to wyglądać i nie opisano przypadków, gdy ma nastąpić. Tymczasem zerwanie przyczepności choćby jednego koła stanie się driftem ze swoim osobnym przepisem i karą, a także ma powodować zatrzymanie prawa jazdy.

Wejście zmian planowane jest drugi kwartał 2025 r. Czyli bezpiecznie, po wyborach.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA