Samochody z LPG mają wjeżdżać do stref czystego transportu. I nagle stało się to bardzo istotne

Mimo ustawy o elektromobilności nie dokonała się na razie epokowa zmiana naszego rynku motoryzacyjnego. Teraz szykowana jest jej nowelizacja, a w niej coś z czego ucieszą się właściciele pojazdów samochodowych z instalacją LPG. Niestety nie będą to dopłaty do zakupu takich samochodów.

Nie można powiedzieć, że polska elektromobilność gna galopem. Nie jest to nawet kłus, bardziej powolny stęp. Na przepisy wykonawcze do ustawy trzeba było długo czekać. Czekali zainteresowani zakupem samochodów elektrycznych, bo system dopłat jakoś nie mógł się narodzić, a jak już się wykluł to okazał się takim sukcesem jak walka z pedofilią w Watykanie. Raport NIK-u pokazał wszystkie niedoskonałości tej ustawy.

Jednym ze sposobów na promocję elektromobilności była zapisana w ustawie możliwość tworzenia stref czystego transportu. Tylko że nikt ich nie tworzył, a prawdziwy jednorożec, strefa na krakowskim Kazimierzu, bardzo szybko stała się własną karykaturą za sprawą licznych wyjątków.

Ku rozpaczy właścicieli samochodów z instalacją LPG, ten rodzaj paliwa nie był wymieniony na liście paliw, które mogły zasilać samochody uprawnione w wjazdu do stref czystego transportu. Dowodzili oni, że jest to bardzo czyste paliwo.

W obecnym projekcie zmieniającym ustawę, przewidziano możliwość wjazdu do stref czystego transportu pojazdów samochodowych napędzanych gazem płynnym LPG. Dotychczas w łasce ustawodawcy pozostawał tyko gaz ziemny i oczywiście napęd elektryczny i wodorowy.

Zmiana mogłaby wydawać się bez znaczenia, bo przecież te strefy w Polsce nie działają, ale znaczenie ma i to spore. O strefach napiszę więcej za chwilę, bo...

LPG wciąż nie jest uznawane za paliwo alternatywne, co jest zgodne z unijnym prawodawstwem. Inne przywileje, z których skorzystają samochody elektryczne lub nawet zasilane CNG, czy LNG, nie przejdą na te z instalacją LPG.

Jak ujęli to autorzy projektu

Gaz LPG to produkt uboczny rafinacji ropy naftowej, a od niej ma się powoli odchodzić. Stąd ta niełaska.

Ustawodawca ma dla nas strefową niespodziankę i w projekcie napisał tak.

Takich miast w Polsce jest 37. Tym którym geografia na zdalnym nauczaniu śnieży, dopowiem, że to dwa razy więcej niż województw.

Żeby móc poruszać się po takiej strefie, nie wystarczy jeździć odpowiednim samochodem. Należy udać się do stacji kontroli pojazdów, gdzie za 5 zł dostaniemy odpowiednią nalepkę, którą nalepimy na przedniej szybie pojazdu w dolnym rogu po lewej stronie.

Nie posiadając samochodu elektrycznego, na wodór, bądź LPG, też damy radę wjechać do strefy, ale tylko przez trzy lata od dnia przyjęcia odpowiedniej uchwały przez gminę. Rada gminy ustali wysokość opłaty dla innych pojazdów, która nie będzie wyższa niż 2,50 zł za godzinę.

Kto zasad nie będzie przestrzegał, poniesie karę w wysokości 500 zł. Projekt przewiduje jeszcze kilka wyłączeń, dość oczywistych i jedno mniej oczywiste. Przynajmniej w początkowej fazie wdrażania. Bo mało oczywista jest możliwość wjazdu do strefy przez pojazdy użytkowe prowadzone przez osoby, których celem wjazdu do strefy jest pomoc innym osobom w niezbędnych sprawach życia codziennego, cokolwiek to znaczy. Szczęśliwie dla lokalnego biznesu, pojazdy należące do mikro- i małych przedsiębiorców prowadzących działalność na terenie strefy, też do nich wjadą.

I to jeszcze nie koniec. Do stref będą mogły też wjeżdżać inne pojazdy, o ile spełnią odpowiednią normę emisji spalin. Przynajmniej przez określony czas.

Projekt przewiduje jeszcze wiele innych zmian, w tym związanych z zasadami amortyzacji pojazdów niskoemisyjnych, budowaniem stacji ładowania przy budynkach mieszkalnych i carsharingiem.

Niestety nie mogę ich szczegółowo omówić, bo jest już bardzo późno, a ja muszę oglądać finał Voice of Poland. Może dowiem się, gdzie Edyta miała uszy, jak wybierała swoją drużynę? Jeśli powstanie u nas kolejna publikacja na ten temat (Ustawy, nie Edyty), to link będzie tutaj.

W tej chwili projekt jest na etapie opiniowania, jego kształt może się zmienić. Jako fan LPG trzymam kciuki, żeby tak się nie stało.