Honda pokazała dwie nowe wersje modelu Civic Type R. Jedna jest bardziej R, druga mniej
Przy okazji szef projektu przyznał, że ten wielki spojler to właściwie jest zbędny.
Z Civikiem to jest tak, że albo go kochasz, albo nienawidzisz. Kontrowersyjna stylizacja sprawia, że trudno przejść obok niego obojętnie. A obok Type R-a szczególnie, dla niektórych jego krzykliwa stylizacja podkreślona przez wielkie skrzydło na pokrywie bagażnika, jest po prostu nie do przejścia.
Tym Honda proponuje odświeżonego Type R-a w wersji Sport Line.
Teraz najszybszego Civica będzie można pomylić z najwolniejszym. Na pierwszy rzut oka Type R-a będzie trudno odróżnić od zwykłego Sport Line'a, czyli ubogaconej wizualnie wersji normalnego Civica z silnikiem o pojemności jednego litra, z dokładkami zderzaków i małym spojlerem.
Type R Sport Line też ma taką małą lotkę, a główną różnicą będą 19-calowe obręcze i widoczne w nich podejrzanie duże tarcze hamulcowe. Inne są również zderzaki, no i zwykły Sport Line nie ma trzech centralnie umieszczonych wydechów.
19-calowe obręcze to ukłon w kierunku tych, dla których 20-ki montowane w dotychczasowym Type R-ze oznaczały zbytnią utratę komfortu. A tym, którzy czerwone dodatki w kabinie uznawali za odpustowe, Honda proponuje czarne wnętrze, z zaledwie kilkoma czerwonymi dodatkami. I to bardzo dobra decyzja, choć ja bym jeszcze usunął te czerwone paseczki z kokpitu.
Żeby zachować równowagę w przyrodzie Type R zyskał też bardziej hardcore’ową odmianę.
Niestety, liczbę szczęściarzy, którzy mogą ją kupić mocno ograniczono, bo to edycja limitowana do 100 egzemplarzy. Japończycy chwalą się, że to najbardziej ekstremalna wersja Civica, jaką kiedykolwiek wyprodukowali. I stworzona z myślą jazdy po torze.
Auto jest lżejsze aż o 47 kg - by osiągnąć ten wynik z wnętrza usunięto np. klimatyzację i system multimedialny. Do tego pozbyto się materiałów dźwiękochłonnych w podsufitce, drzwiach bagażnika i desce rozdzielczej. Za to pozostawiono np. kanapę. Nie ma to jak latać po torze z kompletem pasażerów.
Limited Edition nadal ma wielki spojler na klapie, a do tego wyróżnia go czarny dach, czarne lusterka i wlot powietrza w zderzaku oraz ciemny znaczek Type R na pokrywie bagażnika. I jako jedyny w gamie jest dostępny w kolorze Sunlight Yellow.
W 2020 zmieni się każdy Type R.
Niezależnie od obu wspomnianych wersji, Honda wprowadza zmiany również do podstawowej wersji Type R-a. Przeprojektowany front auta ma większy wlot powietrza, by zwiększyć wydajność układu chłodzącego - według Hondy różnica temperatury płynu podczas jazdy na torze może wynieść nawet o 10 stopni Celsjusza. Większy wlot powietrza oznaczał redukcję siły docisku z przodu, więc konieczne było przeprojektowanie spojlera pod zderzakiem.
Przeprogramowano też software odpowiedzialny za pracę adaptacyjnych amortyzatorów. System podobno teraz gdzie lepiej oceniał warunki drogowe i szybciej dopasowywał pracę amortyzatorów. Do tego usztywniono elementy stalowo-gumowe w tylnym zawieszeniu, by lepiej przenosiło ono obciążenia poprzeczne, a przy okazji poprawiło się wyczucie auta.
Na liście nowości jest też zmodernizowany system hamulcowy z dwuelementowymi pływającymi tarczami hamulcowymi i nowymi klockami. Teraz układ hamulcowy ma być jeszcze wydajniejszy, a przy okazji redukcja masy nieresorowanej o 2,5 kg ma poprawić prowadzenie.
Nowa jest też kierownica pokryta alcantara i gałka dźwigni zmiany biegów. To w zasadzie mało istotne szczegóły, ale z drugiej strony - to elementy, które najłatwiej dokupić do zwykłego Civica by zindywidualizować jego wnętrze.
A, doszła jeszcze apeczka Honda LogR.
To oprogramowanie, które pozwala na szczegółowe monitorowanie parametrów auta, sprawdzanie osiągów i kontrolę stylu jazdy kierowcy. O tym jak działa opowiada ten film.
Dobra dobra, ale co z tym spojlerem, co niczego nie poprawia?
Od zawsze mówiono, że każdy detal tego auta, ze spojlerem włącznie, został zaprojektowany pod kątem efektywności na torze. Tymczasem Hideki Kakinuma - szef projetktu Type R - przyznał, że Civic nie jest prawdziwym samochodem wyścigowym i tony docisku nie są mu potrzebne. Stabilność podczas jazdy z wysokimi prędkościami wynika z dopracowania całej platformy i pracy zawieszenia. A osiągi wersji z wielką półką na piwo i z małą lotką są porównywalne.