Choć większość osób nigdy nie będzie musiała się tą kwestią przejmować, jest grupa kierowców, która musi zwrócić uwagę, gdzie w ich autach można zamontować tablice rejestracyjne. Jeśli będzie to miejsce nieprzewidziane w przepisach, pojawia się ryzyko otrzymania mandatu.
Typowy polski kierowca nie zastanawia się zanadto nad kwestią tablic rejestracyjnych. Nie zastanawia się, bo nie musi - większość osób jeździ autami, które bez żadnego „ale” spełniają przepisy w zakresie miejsca montażu tablic. Po rejestracji lub przerejestrowaniu pojazdu, można więc o temacie zapomnieć - często na kilka lat.
Są też jednak samochody z jakichś powodów nietypowe, gdzie nie ma możliwości, by blachy znajdowały się w takim miejscu, w jakich można by się ich spodziewać. Mogą to być pojazdy specjalistyczne, terenowe, ciężarowe... ale też niektóre osobowe, szczególnie te po tuningu. Nierzadko to sami ich właściciele decydują, gdzie będą się znajdować nowe, inne od seryjnych miejsca mocowania tablic. I dlatego też te osoby powinny zapoznać się z poniższym poradnikiem.
Gdzie zamontować przednie tablice rejestracyjne? To tajemnica
Aktualny stan prawny w tym zakresie można określić jednym słowem. I słowo to byłoby niecenzuralne, wobec czego zastąpię je grzeczniejszym określeniem: to absolutny, gargantuicznych rozmiarów chaos. Weźmy taki Dz.U.2017.2355, w którym widniał fragment:
Prosto i czytelnie. Ale dokument ten utracił moc, a w nowszych przepisach takiego fragmentu już nie ma. W obecnie obowiązujących Wymaganiach dotyczących miejsca przewidzianego do umieszczenia tablic rejestracyjnych nie ma słowa na temat lokalizacji przednich tablic na zwykłym aucie osobowym, natomiast szeroko opisano trójkołowce lekkie kategorii L6e i L7e.
W praktyce najlepiej będzie opierać się jednak na tym uchylonym, zacytowanym wyżej przepisie. Poza tym montaż powinien być możliwie pionowy i możliwie prostopadły do osi wzdłużnej pojazdu. No i pasowałoby tu jeszcze mieć jakieś przepisy dotyczące wysokości montażu, ale, jak wspomniałem, takie rzeczy to tam znajdziemy w odniesieniu do czterokołowców a nie zwykłych aut. Zakładając, że moglibyśmy je odnieść także do zwykłych aut osobowych, dolna krawędź tablicy rejestracyjnej nie mogłaby się znaleźć niżej niż 20 cm nad ziemią, natomiast górna - wyżej niż 1,5 m.
Gdzie zamontować tylne tablice rejestracyjne?
Tutaj na szczęście przepisy są zdecydowanie bardziej czytelne. Wiadomo więc, że jeśli nie ma możliwości zamontowania tablicy na środku, to że nie może być ona wysunięta na prawą stronę (nie może też być wysunięta poza obrys pojazdu, nawet jeśli jest po lewej stronie).
Dolna krawędź tylnej tablicy musi znajdować się co najmniej 30 cm od ziemi. Jeśli pojazd będzie mieć tablicę zamontowaną wyżej, to jej górna krawędź powinna znajdować się na wysokości nie większej niż 1,2 m od podłoża, a jeśli nie jest to możliwe - maksymalnie 2 m od podłoża. Jakakolwiek ta wysokość by nie była i gdziekolwiek tylna tablica będzie zamontowana, musi ona oczywiście być podświetlona.
Jest też pewna furtka - wymogów dotyczących miejsca montażu tablicy nie muszą spełniać auta, które wyprodukowano w 1999 r. i wcześniej.
Jak wysoki mandat grozi za montaż tablic w złym miejscu?
Mówimy o kwocie 500 zł, czyli takiej samej jak np. za posiadanie tablic nieczytelnych (czy to z powodu brudu, czy to z powodu ingerencji właściciela auta), czy też za umyślne ich zasłonięcie.