Nic nie rozumiesz z gamy SUV-ów Renault. Bez obaw, to normalne. Ten poradnik ci pomoże
Chciałbyś lub chciałabyś kupić nowe Renault, wchodzisz na stronę, a tam kaskada dziwnych nazw. Arkana! Rafale! Austral! Symbioz! - to brzmi jak jakieś bojowe zawołania w nieznanym języku. Postanowiłem więc uporządkować i wyjaśnić, co konkretnie oferuje nam obecnie Renault, bo chyba przesadzili z wsypywaniem SUV-ów na rynek.
Gama Renault w Polsce jest niezwykle szeroka, tyle że pojazdy w niej są do siebie nadzwyczaj podobne. Kiedyś, gdy producent oferował powiedzmy dziesięć modeli, to co do zasady każdy był inny – od malutkiego, przez średnie, aż po sportowe, terenowe i dostawcze. Dziś dziesięć modeli oznacza dziesięć SUV-ów trudnych do odróżnienia od siebie. Poza producentami premium, których nawet nie chcę dotykać, mistrzostwo w tej materii osiągnęło Renault, które obecnie sprzedaje osiem aut, na pierwszy rzut oka nieodróżnialnych od siebie. Uporządkowałem je więc według wielkości, napędu, cen i wersji, zaczynając od najtańszego, a kończąc na najdroższym. Pominąłem elektryczne, więc liczba spadła do sześciu.
Renault Captur
Najmniejszy crossover Renault ma długość 4,24 metra i właśnie przeszedł lifting. Jednak stara wersja jest nadal w sprzedaży do wyczerpania zapasów. Captur roku 2024 wygląda tak:
Cena najtańszej wersji to 85 500 zł, a są trzy warianty wyposażenia: evolution, techno i esprit Alpine. Co do silników, to już tu zaczyna się mieszanie, ponieważ mamy rozmaite kombinacje. W przypadku odmiany evolution Captura napędza albo zupełnie zwykła benzyna w silniku 1.0 TCe o mocy 90 KM, albo gaz LPG w wersji eco-G – też 1.0 TCe, tyle że mocniejszy o 10 KM i z fabryczną instalacją gazu. Gdy wybierzemy wariant techno, wchodzą dodatkowe opcje, to jest:
- 1.3 miękka hybryda o mocy 160 KM ze skrzynią dwusprzęgłową
- 1.6 pełna hybryda z czterobiegowym automatem, moc 145 KM. Ta ostatnia wersja, zdecydowanie najatrakcyjniejsza, kosztuje od 120 800 zł.
Captura mamy z głowy.
Teraz pora na Renault Symbioz
Ma 441 cm długości i jest nowalijką w gamie Renault. Wygląda tak:
Tak, przód jest identyczny jak w Capturze. To po prostu wydłużony o 18 cm Captur i tyle. W dodatku nie ma żadnego wyboru silników, każdy Symbioz to 1.6 full hybrid o mocy 145 KM. A cena? Oczywiście, jest: od 135 900 zł. Czyli mniej więcej tam, gdzie kończy się Captur, zaczyna się Symbioz. No dobrze, to na razie jest względnie logicznie, ale teraz wjeżdża...
Renault Austral
Renault Austral, model roku 2024, prezentuje się tak:
Czy jest bardzo podobne do Symbioza? Tak.
Czy jest od niego tylko o niecałe 10 cm dłuższe? Tak (451 cm).
No a co z silnikami? Czy też ma 1.6 full hybrid? W żadnym wypadku. To by było za łatwe i zbyt logiczne!
Renault Austral jest dostępne w dwóch wersjach układu napędowego. Jeśli jesteś biedny, to kupujesz wariant 1.3 EDC mild hybrid – ten sam, który znamy już z Captura (ale nie ma go w Symbiozie). Ten silnik ma cztery cylindry. Ale jeśli jesteś bogaty, to kupujesz wersję full hybrid 200, która ma trzy cylindry z silnika 1.2 plus silnik elektryczny. Czyli mocniejszy wariant hybrydy ma mniej cylindrów, ale za to więcej koni.
Ceny: od 147 900 zł dla czterocylindrowej biedoty, od 173 900 zł za trzycylindrowo-hybrydowy prestiż.
Renault Arkana
Ten przynajmniej wygląda inaczej i łatwo go odróżnić od reszty.
Co więcej - Arkana wypada najkorzystniej cenowo. Ma w ofercie dwa układy napędowe: jeden to 1.3 140 mild hybrid ze skrzynią EDC, drugi to 4-cylindrowy 1.6 full hybrid 145 KM. I teraz uwaga: Arkana z 1.3 140 KM i EDC kosztuje od 119 900 zł, a jako full hybrid – od 126 900 zł. Arkana to kawał samochodu o długości 454 cm. Jest większa od Symbioza i od Australa, ale kosztuje taniej w odmianie hybrydowej. Na serio nie wiem po co są te pozostałe modele, chyba żebym miał o czym pisać wpisy.
Renault Espace, czyli w świecie szaleństwa
Im większy SUV, tym mniejszy silnik. Renault Espace szóstej generacji straciło wszelkie cechy minivana, jest po prostu wielkim SUV-em. Długość 472 cm obiecuje wielkie wnętrze, i tak zapewne jest, tyle że ten spory kloc trzeba poruszać 1,2-litrowym silnikiem 3-cylindrowym łączonym z hybrydą. Cały układ napędowy rozwija 200 KM, a cena to 192 900 zł.
Rafale to po prostu bardziej sportowa wersja nadwozia Espace. Wielkość, moc i cena nie zmieniają się.
Podsumowując
Po pierwsze: macie tu tabelkę z rozrysem co, kto i za ile.
Po drugie: Symbioz i Austral nie mają żadnego sensu, gdy spojrzy się na ceny modelu Arkana.
Po trzecie: Renault nie oferuje w Polsce żadnej hybrydy plug-in. Zero, brak, null.
Po czwarte: kupcie Arkanę i nie cudujcie, jest naprawdę niezła. Jeździłem nią, to wiem.