Ford Fiesta przeszedł lifting - od teraz ma cyfrowe wskaźniki, a z polskiej oferty wypadły dwie wersje
Ford Fiesta przeszedł lifting, a raczej taki mikrolifiting. Zmiany to nowe reflektory, uboższa oferta w Polsce oraz więcej asystentów wspomagających kierowcę.
Nie przedłużajmy, bo tutaj nie ma żadnego suspensu, żadnej siekiery wiszącej na ścianie. Jest tylko Ford i jego uczciwa Fiesta. Tak prezentował się egzemplarz, który do tej pory można było kupić:
A tak wygląda przód odświeżonej wersji:
Tak przedlift wyglądał z tyłu:
A tak wygląda zadnia część polifta:
Tak prezentuje się tył wersji ST:
Zmieniło się sporo. Na pierwszy rzut oka widzimy, że powiększono logo Forda i przeniesiono je z krawędzi maski na grill, który również urósł. W zależności od wybranej wersji otrzymamy lekko zmodyfikowany przedni zderzak. Oddajmy na chwilę głos Fordowi, który wskazuje jak odróżnić poszczególne wersje:
I wszystko jasne. W ramach liftingu wszystkie odmiany Fiesty otrzymały LED-owe reflektory. Dodatkowo istnieje możliwość zamówienia matrycowych reflektorów, co mnie niezmiernie cieszy. Dobrze, że technologia znana z drogich aut stopniowo wchodzi do tych tańszych.
Największe zmiany mamy we wnętrzu. Od teraz nie ma możliwości zamówienia klasycznych zegarów, zastąpił je 12,3-calowy wyświetlacz.
Ford chwali się tym, że Fiesta będzie wyświetlać ostrzeżenie o jeździe pod prąd jednokierunkowymi ulicami, ostrzeże również w przypadku próby wjechanie pod prąd na autostradę. System multimedialny to najnowszy SYNC3. Oprócz tego Fiesta będzie miała dostępny system wczesnego ostrzegania o niebezpieczeństwie.
Ford Fiesta lifting — silniki
Pod maską wersji standardowej będą mogły znaleźć się trzy jednostki z rodziny EcoBoost. Wszystkie mają trzy cylindry i pojemność 1 litra. Moce to odpowiednio 100 KM, 125 KM i 155 KM. Dwie ostatnie korzystają z technologii mild hybrid, czyli 48-woltową instalację elektryczną z zintegrowanym rozrusznikiem/generatorem z napędem pasowym, który Ford określa mianem BISG. Zastępuje on alternator i umożliwia odzyskiwanie energii z hamowania, którą będzie doładowywał 48-woltowy akumulator litowo-jonowy chłodzony powietrzem. Dodatkowo BISG działa jak silnik elektryczny, dzięki czemu wspomaga silnik spalinowy podczas rozpędzania się. Ford twierdzi, że dzięki wsparciu mild-hybrid oszczędności na paliwie mogą sięgnąć nawet 10 proc.
Fiesta ST nadal ma 200 KM, ale moment obrotowy wzrósł o 30 Nm, do wartości 320 Nm.
Oprócz zwykłej wersji zadebiutowała odświeżona wersja Active, która teraz prezentuje się tak:
Ale niestety zgodnie z informacją prasową tej wersji nie będziemy mogli zamówić w Polsce, wyleciała z oferty razem z odmianą Vignale. Pozostałe modele mają pojawić się w salonach na początku przyszłego roku. Cen jeszcze nie znamy, ale na pewno będą dobre.