REKLAMA

Dziecko w aucie a ochrona przed słońcem. Jakie są możliwości? Przegląd osłonek, rolet i innych rozwiązań

Sezon urlopowy i lato w pełni, wiele osób szykuje się do wakacyjnych wypadów. Nierzadko będą to podróże z najmłodszymi pasażerami - dziećmi. A dziecko w aucie oznacza, że trzeba zadbać o kilka dodatkowych kwestii - jak choćby o jakąś formę ochrony przed ostrym, rażącym słońcem, by zwiększyć komfort podróży latorośli.

dziecko w aucie
REKLAMA
REKLAMA

Ludzie od zawsze próbowali jakoś osłaniać się przed słońcem, z różnych powodów - choć często chodziło po prostu o komfort, zarówno ten termiczny, jak i ten polegający na prozaicznym braku konieczności mrużenia oczu. Wystarczy zerknąć na parasole - jak nazwa wskazuje (a konkretnie jej cząstka sol), w swej pierwotnej postaci wcale nie miały one chronić przed deszczem, a przed słońcem właśnie.

Swoją drogą, wiąże się to z pewną historyczną ciekawostką (optymistycznie zakładam, że jest prawdziwa): otóż gdy pierwsze osoby zaczęły używać parasoli w ten sposób, wywołały tym ogromne niezadowolenie... dorożkarzy (i przy okazji wysyp obelg z ich strony). Co miało jedno z drugim wspólnego? Całkiem sporo - wcześniej, gdy zaczynało padać, to do dorożkarzy ustawiały się kolejki chętnych na podwózkę pasażerów, którzy nie chcieli dotrzeć do celu mokrzy od stóp do głów. We Francji niebawem pojawiło się nowe określenie, funkcjonujące do dziś - parapluie - gdzie pluie oznacza deszcz. Niektórzy koślawo określili by to „parasolem na deszcz”. No, tyle historycznych ciekawostek, bierzmy się za dzisiejszy temat.

Dziecko w aucie kontra słońce - jak uprzyjemnić podróż młodemu pasażerowi?

Wielu z Was kojarzy z pewnością charakterystyczne osłonki z przyssawką - są one dostępne na rynku zapewne co najmniej kilkunastu lat (jako ciut-ponad-trzydziestolatek mam wręcz wrażenie, że są na nim od zawsze), i nic nie zapowiada zmiany tego stanu rzeczy. Na szczęście nie jest to jedyna opcja, a poniżej przedstawię szerzej zarówno te osłonki, jak i alternatywy dla nich - wraz z zaletami, wadami i kosztami wszystkich rozwiązań. Kolejne opcje ułożone zostały mniej więcej według spodziewanego poziomu kosztów - od najtańszej do najdroższej, choć w przypadku droższych rozwiązań zakres cen jest w praktyce na tyle szeroki, że można tę kolejność traktować podobnie jak samo słońce - z przymrużeniem oka.

Opcja numer 1: osłony przeciwsłoneczne na przyssawki

Opcja najtańsza i najbardziej popularna. Takie osłony dostępne są w różnych rozmiarach, kształtach i wzorach (oprócz zwykłych czarnych, jest do wyboru mnóstwo wzorów np. z postaciami z bajek). Jakość wykonania najtańszych osłon zwykle woła o pomstę do nieba.

dziecko w aucie
Nie bardzo rozumiem, dlaczego na zdjęciu poglądowym osłonę przyczepiono do przedniej szyby, ale okej. Zdjęcie z oferty na Allegro.

Zalety: pasuje do każdego samochodu (pod warunkiem wyboru modelu o odpowiednich rozmiarach), bardzo dobra dostępność, cena

Wady: w tanich modelach koszmarna jakość wykonania (głównie w miejscu gdzie montowana jest przyssawka), brak możliwości całkowitego otwarcia szyby bez zdjęcia osłony, przyssawki nie trzymają się do szyby

Cena: od ok. 5 zł za parę

Opcja numer 2: osłony przeciwsłoneczne elektrostatyczne

Ciekawa alternatywa dla wcześniejszego rozwiązania - tutaj cała osłona przylega do szyby, a jeśli się zabrudzi, to wystarczy ją przetrzeć wilgotną szmatką. Brak przyssawki sprawia, że znika najbardziej newralgiczny pod względem jakości wykonania punkt.

Jest też opcja alternatywna: folie elektrostatyczne. Cena i zalety nie zmieniają się, kwestia możliwości otwierania szyb może się różnić zależnie od modelu.

dziecko w aucie
Zdjęcie z oferty na Allegro.

Zalety: pasuje do niemal każdego samochodu, cena

Wady: brak możliwości całkowitego otwarcia szyby bez zdjęcia osłony, gorsza dostępność niż osłon z przyssawkami

Cena: od ok. 20 zł za parę osłonek, od ok. 5 zł za folię

Opcja numer 3: elastyczne osłony przeciwsłoneczne

Mało popularne rozwiązanie, a szkoda - bo bardzo sprytne i wygodne. Osłonki mają postać „koszulek” zakładanych na ramki tylnych drzwi - w taki sposób, że szyba jest pomiędzy dwiema warstwami materiału. Dzięki temu możliwe jest swobodne otwieranie i zamykanie okna - przynajmniej wtedy, gdy pogoda na to pozwala, bo deszcz czy śnieg powoduje przyklejanie się materiału do szyby i zwiększa ryzyko „przycięcia” materiału podczas zamykania okna.

Zdjęcie z oferty na Allegro.

Zalety: pasuje do niemal wszystkich samochodów 4- i 5-drzwiowych z drzwiami o standardowej konstrukcji (wyjątkowo duże drzwi mogą wymagać osłon w większym rozmiarze), osłonki zasłaniają całą szybę a nie tylko jej fragment, możliwość wyprania w pralce, cena

Wady: choć możliwy jest montaż także na drzwiach bezramkowych, to w takim przypadku niemożliwe będzie swobodne otwieranie i zamykanie szyb

Cena: od ok. 20 zł za parę

Opcja numer 4: przenośne rolety przeciwsłoneczne

Rozwiązanie zwykle droższe i gorsze od opcji numer 3 - dzieli wady z osłonkami z punktów 1 i 2, nie oferując istotnych dodatkowych zalet. Nieco starsze dziecko, które dojrzy w aucie taką atrakcję, zapewne będzie zachwycone - ale jeśli do tej roletki dosięgnie, to raczej trudno jej wróżyć wysoką trwałość.

Zdjęcie z oferty na Allegro.

Zalety: można je rozwinąć całkowicie lub tylko częściowo (to zaleta mocno na siłę, bo nie wiem po co rozwijać tego rodzaju osłonę tylko częściowo)

Wady: uniemożliwia swobodne operowanie oknami samochodu, nawet po całkowitym rozwinięciu zwykle nie zakrywa całej szyby, cena (biorąc pod uwagę brak istotnych zalet)

Cena: od ok. 20 zł za parę

Opcja numer 5: dedykowane osłony przeciwsłoneczne

Dedykowane, czyli przeznaczone do konkretnego modelu samochodu, w konkretnej wersji nadwoziowej. Opcja w swoim zamyśle bardzo dobra, ale często niezbyt przystępna cenowo, w przypadku niektórych modeli (montowanych przy pomocy specjalnych spinek) do najwygodniejszych nie należy też montaż (alternatywne rozwiązania wykorzystują także magnesy).

dziecko w aucie
Zdjęcie z oferty na Allegro.

Zalety: dokładne dopasowanie do danego samochodu, możliwość zakupu zestawów zawierających także osłony na szyby za oparciem tylnej kanapy (te dodatkowe osłony mocowane są zwykle na wcisk), można sterować szybami

Wady: cena, potencjalne trudności w montażu w przypadku niektórych modeli (np. przez problematyczne spinki lub zbyt sztywną lamówkę osłon)

Cena: od ok. 150 zł (zestawy zawierające więcej osłon/zasłon są odpowiednio droższe)

Opcja numer 6: wbudowane rolety przeciwsłoneczne

Rozwiązanie o tyleż wygodne, co problematyczne - głównie dlatego, że w Polsce mało kto zamawia nowe samochody wyposażone we wbudowane rolety w tylnych drzwiach - nawet jeśli są dostępne. W niektórych przypadkach można uzbroić własny samochód w części używane pochodzące z lepiej wyposażonego egzemplarza. Oczywiście można by też zamówić elementy nowe bezpośrednio w ASO, o ile mamy na zbyciu kilka tysięcy złotych, z którymi nie mamy co zrobić.

dziecko w aucie
Fabryczna roleta przeciwsłoneczna w Lexusie ES. Zdjęcie: Drive.com.au

Zalety: osłona nie styka się z szybą, w związku z czym można bez problemu otwierać i zamykać okna. Rozwiązanie estetyczne i wygodne, w wielu przypadkach zakrywa całą lub niemal całą szybę.

Wady: w przypadku aut używanych opcja trudno dostępna, droga i wymagająca przeróbek auta (wymiany m.in. boczków drzwiowych).

Cena: trudna do oszacowania, zależy od samochodu - ale za komplet potrzebny do przeróbki z pewnością zapłacimy nie mniej niż kilkaset złotych.

Opcja numer 7: przyciemnienie szyb

Rozwiązanie, które doceni nie tylko dziecko w aucie, ale też wielu dorosłych. Widać to zresztą po popularności ciemnych szyb - ma je wiele nowych aut, a nawet jeśli gdzieś nie było to wyposażenie standardowe, to niesłabnącą popularnością cieszą się usługi przyciemniania szyb. Jedną z zalet jest możliwość wręcz dowolnego wyboru w zakresie stopnia przyciemnienia - przepisy nie regulują bowiem, w jakim stopniu można przyciemnić szyby boczne tylne i tylną samochodu. Majsterkowicze mogą nakleić folie samodzielnie.

Toyota Yaris Cross cena
Na zdjęciu: Toyota Yaris Cross z fabrycznie przyciemnionymi szybami tylnymi.

Oprócz folii stosuje się też metodę alternatywną: przyciemnianie piecowe. Jest to jednak opcja dużo droższa, poza tym wiele punktów usługowych wymaga, by dostarczyć im już wymontowane z auta szyby. Pokrywane są one warstwą tlenków tytanu, a następnie wygrzewane w piecu.

Zalety: poprawnie wykonane przyciemnienie szyb jest trwałe, efekt wizualny może się podobać, brak zmian w zakresie praktyczności samochodu, brak ryzyka zgubienia

Wady: niechlujnie wykonane przyciemnienie poskutkuje powstaniem brzydkich (i licznych) bąbelków powietrza

Cena: od ok. 300 zł za przyciemnianie z użyciem tanich folii (lepsza folia to wyższy koszt) oraz od ok. 1000 zł za przyciemnianie metodą piecową (cena nie zawiera kosztów demontażu i montażu szyb w pojeździe).

Którą opcję ochrony przed słońcem dziecko w aucie wybrałoby najchętniej?

Zapewne tą, w której nie ma żadnych prześwitów - czyli np. osłonki elastyczne, fabryczne czy dedykowane, lub po prostu przyciemnienie szyb. Ale że - zapewne - młody pasażer nie ma zbyt dużo do powiedzenia w tej kwestii, to musi zadecydować rodzic, biorąc pod uwagę wszystkie za i przeciw. Opcja najpopularniejsza - czyli tanie osłonki mocowane przy pomocy przyssawek - nie zasługuje jednak na polecenie, przynajmniej w przypadku najtańszych modeli. Owszem, najłatwiej je kupić, ale marne to pocieszenie.

Sądząc z obserwacji na drogach szybkiego ruchu, popularność zyskuje ostatnio opcja numer 3.

REKLAMA

I ją chyba można polecić.

Zdjęcie główne: Luca Lorenzelli, Shutterstock.com

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA