Co nuci skrzynia biegów w Dacii Duster? Że tanio jest także pod maską

Napisał do nas czytelnik. Kupił nową Dacię Duster i chciał być szczęśliwy. Pogodził się pewnymi brakami tego modelu, w zamian za niską cenę i spokój, który miał wynikać z zakupu nowiutkiego samochodu. Tak nam rzekł. Szczęście niestety go ominęło, bo swoją opowieść zakończył słowami:

Wpadki w nowych samochodach zdarzają się każdemu producentowi, naprawy gwarancyjne to normalna i powszechna sprawa. Trudno spodziewać się, że w jednym z najtańszych samochodów na rynku, da się wrodzonych chorób uniknąć. Dlatego musieliśmy sprawdzić, czy Dacia Duster gwiżdże, jak halny wiatr.

Czytelnik kupił Dacię Duster drugiej generacji, z benzynowym silnikiem 1.3, o mocy 130 KM. Samochód kupiono w czerwcu 2020 roku, pochodzi on z roku 2019. Mimo że był zarejestrowany przez dealera, nie miał żadnego przebiegu. To normalna praktyka, która nasiliła się w czasach zacieśniających się limitów emisji dwutlenku węgla i norm emisji spalin. Nie będziemy pierwszym właścicielem w dowodzie, ale samochód nie jest używany.

Jest więc nowy, a jak nowy, to ma teoretycznie nie sprawiać problemów, a jednak sprawił. Po przejechaniu 7 tys. km nastąpiło coś, co nasz czytelnik nazywa festiwalem bubli i niedoróbek mechanicznych. Przedstawione przez niego kalendarium wydarzeń wygląda tak:

Widocznie Dacia Duster ma nie tylko być tania, ale ma też piszczeć.

Efekt: bez zmian. A dokładnie to bez zmian w samochodzie, bo czytelnik jest zakupem rozczarowany i uważa, że Dacia Duster ma problem ze skrzyniami biegów.

Rację może mieć, tylko że manualne skrzynie w Dusterach bardziej gwiżdżą niż piszczą.

Tak, słychać hałas. Nie w każdej Dacii oczywiście, ale się zdarza. Na jednym internetowych forów miłośników tego modelu, wyjąca skrzynia biegów doczekała się nawet swojej ankiety. Na pytanie Czy słyszysz hałas "prawdopodobne wycie skrzyni" w swoim Dusterze?, najwięcej odpowiedzi twierdzących zebrał zestaw benzynowy silnik 1.6 z napędem na przednią oś. Trzeba jednak przyznać, że liczba respondentów nie była zbyt liczna, a taki sam procent głosów zebrała odpowiedź inny benzynowy - nie słychać hałasu.

Jedni słyszą, inni wręcz przeciwnie, ale Duster potrafi wydawać odgłos w pewnym zakresie prędkości. Wyło w 1.6 i wyje w 1.3, choć niektórzy dźwięk nazywają buczeniem. Jeden z użytkowników pisze, że sprzedawca w salonie, po początkowym zaniku słuchu, przyznał, że ten typ tak ma. Zdarza się, takiej informacji udzielają też autoryzowane serwisy. Z tego wycia są nawet filmy na Youtube, na których wyraźnie słychać strzały gwizd.

W jednym wypadku wyje przy prędkości 60 km/h, w innych to bardziej przedział między 80 a 100 km/h, ale też prędkości powyżej setki. Różne są też rozwiązania stosowane przez serwisy, wymieniany bywa wysprzęglik, czasami wymieniano sprzęgło.

Dusterowi zdarza się też drgać przy wyższych prędkościach, co niektórzy nazywają telepaniem. Nie zawsze są to usterki, które można łatwo zdiagnozować i naprawić, tak jak nie da się stworzyć pięknego origami stosując nieodpowiedni papier. U naszego czytelnika zgłaszane problemy, mimo napraw, jakoś ustąpić nie chciały.

Trudno jest po wypowiedziach użytkowników wytypować, czy jedna z konfiguracji silnik-skrzynia-liczba napędzanych osi, sprawia szczególne problemy wyjąc. Z ich lektury wynika, jakby każda stosowana w Dusterze skrzynia mogła wyć, co wydaje się mało prawdopodobne, bo stosowano kilka różnych typów. Przegląd opinii właścicieli Dusterów prowadzi do wniosku, że czasami serwis coś wymieni i czasami jest to wymiana skuteczna, innym razem zaś nie przyniesie skutku i od determinacji właściciela samochodu zależy to, na jakim etapie zakończy się sprawa. Niektórym przytrafia się wymiana całej skrzyni biegów, ale liczby tych przypadków oszacować się nie da.

To nie polska tendencja do wymyślania nieistniejących problemów. Użytkownicy z innych krajów również zadają innym właścicielom Dacii Duster to pytanie - Czy wy też słyszycie hałas ze skrzyni biegów?

Identycznie jak w Polsce, jedni słyszą, inni wogóle. W Wielkiej Brytanii także potrafi wyć skrzynia, taka połączona z wysokoprężnym dCi, z niewysilonym 1.6, a także z silnikiem 1.3, jak u naszego Czytelnika. Wskazują tam na problem z hałasem poniżej 2000 obrotów, ale też przy przekroczeniu określonej prędkości, tam również mówią o 80 km/h. Wyższe prędkości też nie są wolne od tej przypadłości. Z kolei człowiek z Bułgarii twierdzi, że tamtejszy serwis przyznał mu, że jest problem z tym, jak skrzynia się zaprojektowana, bo wymieniali już skrzynię dwa razy i hałas nie ustąpił. Tylko nie mówi którą.

U naszych zachodnich sąsiadów jest podobnie. Bez problemu da się znaleźć pytanie świeżego nabywcy Dustera do starszych kolegów - wyje mi między 100 a 120 km/h na szóstym biegu, co to?

Że jakiś problem z gwiżdżącą skrzynią biegów jest, zbyt wiele filmów z gwizdaniem umieszczono w sieci, żeby je zignorować. Trudno też wytypować konkretny zespół napędowy sprawiający kłopot. Nikt jednak nie pisze, że z powodu gwizdania samochód rozkraczył się na drodze. Żale dotyczą szarpania się z serwisami i sugerowaniem, że to jest cecha, a nie wada pojazdu.

Nie jest też tak, że każda Dacia Duster wyje jak potępieniec, gwiżdże zapewne znakomita mniejszość z nich. Niestety pojawiające się przypadki psują pewien mit, że płacąc mniej niż u innych marek, dostajemy po prostu gorzej wyglądające i wykonane ze słabszych materiałów wnętrze, ale samochód mechanicznie jest niezwykle solidny. To co jest pod maską też ma pewne niedomagania wynikające z ceny. Kupując używaną Dacię Duster warto wsłuchać się w wydawane przez nią odgłosy, bo później trzeba z nimi żyć.