REKLAMA
  1. Autoblog
  2. Wiadomości

Tego jeszcze nie grali. Chińska marka wycofuje się z Chin, twierdząc że jest tam zbyt tłoczno

W Chinach jest już tak dużo producentów samochodów, że rynek zwyczajnie nie jest w stanie ich przyjąć. Żaden klient nie da rady spamiętać 80 wytwórców, żeby móc porównać ich ofertę. Dlatego marka Aiways postanowiła wykonać odważny ruch i opuścić rodzimy rynek. Od teraz będą sprzedawali tylko na eksport.

16.05.2024
7:57
Tego jeszcze nie grali. Chińska marka wycofuje się z Chin, twierdząc że jest tam zbyt tłoczno
REKLAMA

Rzeczywiście, chiński rynek NEV, czyli New Energy Vehicles, to nieprawdopodobny wręcz chaos i zalew marek, których nikt nie spamięta. Gdybym postawił przed kimkolwiek w Polsce auta marki Yangwang, Weltmeister, Jiyue czy Voyah, nikt nie umiałby ich od siebie odróżnić – a to zaledwie wierzchołek góry lodowej. I teraz najlepsze: Chińczycy też tego nie potrafią. Na rynku jest tak ciasno od nowych elektromodeli, że nikt za bardzo nie wie już co z tym robić – chodzi tu po pierwsze o marketing (jak reklamować produkt, by go wyróżnić, skoro jest taki sam jak inne?) i o sieć serwisową. Gdzie naprawiać coś dziwnego, co kupiliście skuszeni reklamą, a producent właśnie się zwinął?

REKLAMA

Marka Aiways od dawna na rynku rodzimym radziła sobie słabo

By nie powiedzieć tragicznie. W 2021 r. sprzedała 2698 aut, a w 2022 r. – 1364. Od kwietnia 2023 r. statystyki w ogóle nie są podawane. W Europie, która ma być teraz dla Aiways głównym rynkiem, sprzedaż kształtuje się podobnie, tzn. katastrofalnie. W Niemczech sprzedane Aiwaysy liczy się w liczbach jednocyfrowych, w Holandii – w dwucyfrowych, a reszta z 10 krajów Europy w których Aiways ma swoje salony zapewne pokazuje wskaźnik na poziomie zero. Widziałem zresztą salon Aiways w zachodniej Holandii, było to najbardziej puste miejsce w okolicy. Jedyny względny sukces sprzedażowy Aiways odniósł w Islandii, tzn. nadal była to znikoma liczba samochodów – ale przynajmniej na tyle duża, żeby zaistnieli na liście miesięcznych bestsellerów. Znalazłem też dane dla Aiwaysa w Niemczech: najlepszym rokiem był 2021 z wynikiem 519 aut, rok później spadło do 359, a w 2023 zaprzestano raportowania.

Aiways dysponuje ponoć fabryką o zdolności produkcyjnej 300 tys. aut na rok

Tyle że fabryka stoi pusta, pracownikom zaś nie wypłaca się wynagrodzeń. Nie wiadomo nawet, czy obecnie ten zakład cokolwiek produkuje. Być może cała ta decyzja o wycofaniu się z Chin jest elementem planu zorganizowanego bankructwa i ucieczki przed wierzycielami.

Na ten moment Aiways ma w ofercie tylko dwa modele: SUV-a U5 i SUV-a coupe U6. Oba na prąd, z akumulatorem 63 kWh i zasięgiem ponad 300 km.

Problem polega na tym, że Aiways U5 jest nudny i elektryczny
A U6 - pokraczny i elektryczny

Nie będę Wam nawet wrzucał zdjęcia wnętrza, bo jest równie nudne i bezpłciowe. Naprawdę trudno się dziwić, że nikt tego nie kupował. Nie wystarczy wytworzyć produkt, który będzie działał na rynku nieskończonej konkurencji. Musi on być w jakiś w sposób specjalny lub należy wokół niego wytworzyć niezwykłą otoczkę marketingową. Może powinien za nim stać ekscentryczny miliarder lub po prostu produkt ten powinien zalewać rynek w nieprawdopodobnych ilościach? W jaki sposób się ten wyróżniający status uzyska, to już sprawa drugorzędna. Warto jednak odnotować, że przypadek Aiways – którego możemy chyba już nazwać bankrutem – to pierwsza jaskółka zmian, które nadchodzą w Chinach nieubłaganie. Czas małych producentów się kończy. Jestem niemal pewien, że chiński rząd planuje konsolidacje i siłowe łączenie koncernów, by miały one naprawdę światowy zasięg.

REKLAMA

Dokładnie to samo zrobił lata temu rząd japoński

Zmusił małych producentów do połączenia się w duże grupy, które otrzymały znaczne wsparcie rządowe na działania zagraniczne i pozyskiwanie nowych technologii. W ten sposób zniknęło sporo starszych i mniejszych marek, jak Prince. A te, które pozostały, stały się graczami na rynku światowym. Chińczycy idą tą samą drogą, a ja chciałem tylko pogratulować nabywcom pojazdów Aiways. Teraz macie już youngtimery.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA