REKLAMA

Nie zdążyłeś jeszcze kupić choinki? Mogą ci się przydać porady, jak ją przewieźć

Choć w większości domów, w których obchodzi się święta Bożego Narodzenia, choinki już stoją, jest niemała grupa osób, która świąteczne drzewka będzie organizować na ostatnią chwilę. I zapewne będą przewozić je swoimi autami. Jak to zrobić bezpiecznie dla siebie i dla choinki?

przewóz choinki samochodem
REKLAMA

Przewóz choinki to obecnie temat może nie na topie, ale o tyle ważny, że da się to zrobić dobrze, źle lub bardzo źle. Wszystko kwestia tego, jak bardzo się postaracie.

REKLAMA

Jak przewieźć choinkę niewielkich rozmiarów?

W takich przypadkach jest oczywiście najłatwiej, co nie oznacza, że jakoś wspaniale. Generalnie zaleca się, by choinki przewozić autem dostawczym lub na przyczepie, a jeśli już koniecznie musimy ten cel zrealizować zwykłym autem osobowym, to dobrze by było, żeby nie było konieczności jazdy z otwartą klapą bagażnika. Powodów jest kilka - od zaciągania spalin do kabiny, po wypadnięcie cennego symbolu świąt na jezdnię prosto pod nadjeżdżającą Fabię II.

Jeśli dysponujecie choinką ciętą, to jedną z lepszych opcji może być położenie jej na (odpowiednio osłoniętej) kanapie, o ile tylko samochód ma tylną parę drzwi. W grę wchodzi też złożenie oparcia kanapy i załadowanie cennego towaru przez bagażnik. Inna opcja to postawienie drzewka na podłodze i oparcie o coś, ale jeśli nie będziemy mieć nikogo do pomocy, kto by w czasie jazdy choinkę przytrzymywał, to pewnie się przewróci - a w najgorszym przypadku może zacząć przeszkadzać kierowcy.

W teorii łatwiejsze do przewiezienia będą choinki w doniczkach. W teorii, bowiem nie zawsze stoją one w tych doniczkach na tyle prosto, żeby drzewko było w stanie ustać, a nawet gdyby - to ponownie potrzebujemy kogoś lub czegoś, co będzie stabilizowało choinkę w czasie jazdy. A na kanapie ani gdziekolwiek indziej jej nie położymy, bo wszystko wysypie się z doniczki.

Zapewne wielu osobom pojawi się pomysł, by taka choinka w doniczce stała sobie we wnęce na nogi przedniego pasażera, bo przecież w razie czego można ją będzie złapać. No, będzie można, ale może to poskutkować albo niezamierzoną zmianą kierunku jazdy, albo np. zasłonięciem lusterka bocznego. I regularnym atakowaniem kierowcy igłami.

Transport dużej choinki wcale nie musi być gorszym doświadczeniem

Podkreślę słowo transport, bo oczywiście manewrowanie np. kilkumetrowej wysokości drzewem do najwygodniejszych nie należy. W pierwszej kolejności warto jest zerknąć, czy dany PSCh (Punkt Sprzedaży Choinek) oferuje transport i ile by on kosztował - może się okazać, że nie będą to takie koszmarne koszty jakich można by się spodziewać.

Jeśli z jakiegoś względu chcemy przewieźć choinkę samodzielnie i nie dysponujemy wspomnianą przyczepą, trzeba będzie załadować drzewko na dach. W nieco lepszej sytuacji są tutaj osoby, które posiadają samochody wyposażone w relingi dachowe - i to nie jakieś pierwsze lepsze, tylko przelotowe, co umożliwi przymocowanie choinki sznurami lub pasami transportowymi (uwaga na lokalizację klamer, żeby nie uszkodzić lakieru ani nadwozia!). Jeśli auto takich relingów nie ma, to trzeba będzie uchylić szyby i przeprowadzić wspomniane sznurki lub pasy pod podsufitką. Jeśli choinka będzie przewożona na zewnątrz pojazdu, szczególnie ważne jest, by była zawinięta w siatkę - dzięki temu wiatr nie uszkodzi jej podczas jazdy, poza tym będzie bardziej kompaktowa i łatwiejsza do przewiezienia.

Jest jeszcze kwestia rozmiarów choinki. Nie musi być ona maksymalnie tej długości (no... wysokości, ale przecież leży) co samochód, ale nie oznacza to, że każdym autem przewieziemy dowolne drzewo. Dopuszczalną wysokość/długość choinki wskazuje poniższa grafika.

Dodatkowo trzeba pamiętać, że jeśli choinka odstaje na 50 lub więcej cm od tylnej płaszczyzny samochodu, należy ją oznaczyć chorągiewką barwy czerwonej.

Nawet policja nie wspomina nic o maksymalnej wysokości tak zamieszczonego ładunku, ale podobnie jak w przypadku bagażników dachowych montowanych na wysokich samochodach trzeba mieć na uwadze, że auto może przestać się mieścić np. na parkingach podziemnych czy w garażach.

przewożenie choinki samochodem
To zapewne się zmieści. Chyba, że macie bardzo, bardzo niski garaż.

Jak nie przewozić choinki?

Wszelkie sposoby skutkujące ograniczeniem widoczności czy wpływające negatywnie na technikę jazdy wymagają zmiany. Choinka nie powinna wystawać też poza obrys pojazdu - może się okazać, że jeśli z takim iglakiem pojedziecie blisko krawężnika przy przystanku autobusowym, ktoś oberwie w twarz.

REKLAMA
Czekaj, w twarz?!

Wszystko jasne? To śmigajcie po upragnione drzewko. I pamiętajcie, że jodła kaukaska sypie igliwiem zdecydowanie mniej niż taki świerk, a poza tym ma miękkie igły, bezpieczne dla dzieci i zwierząt.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA