Nissan pokazał sportowego SUV-a. Zapomniał dodać mu mocy
Nowy Nissan X-Trail doczekał się sportowej wersji Nismo. Na pierwszy rzut oka zapowiada się obiecująco, ale lepiej nie pytajcie o moc. Nissan oficjalnie zaprezentował nowego X-Traila w odmianie Nismo.

SUV mógł podobać się już w standardzie, a dzięki sportowej wersji spróbuje przyciągnąć klientów, którzy chcą bardziej wyróżniać się na ulicy. Szykujcie się na niespodziankę. Jeśli myślicie, że dodatkowa moc to coś, czego nie może zabraknąć w sportowych wersjach samochodów, jesteście w błędzie.

Nowy Nissan X-Trail Nismo stawia na prowadzenie
Japończycy wzięli na warsztat nowego X-Traila, który chciał być jak jego sportowi bracia. SUV mierzący 4680 mm długości, 1840 mm szerokości i 1725 mm wysokości zyskał więc agresywny wygląd, w skład którego wchodzi lakier Stealth Grey, czerwone akcenty, 20-calowe felgi Enkei, splitter, dyfuzor z centralnym światłem, marker na kierownicy oraz sportowe fotele Recaro.
Zewnętrzne zmiany aerodynamiczne sprawiły, że nadwozie unosi się teraz o 29 proc. mniej niż w standardowym X-Trailu. Inżynierowie zadbali również o prowadzenie, na którego poprawę wpływają amortyzatory Kayaba Swing Valve (KYB), szersze opony Michelin Pilot Sport EV oraz modyfikacje układu kierowniczego i technologii sterowania napędem na cztery koła e-4ORCE.
Dzięki temu samochód potrafi przenieś więcej mocy na tylne koła, jednocześnie poprawiając kontrolę nad przednią osią, co ułatwia pokonywanie bardziej wymagających zakrętów i przyspieszanie na ich wyjściu. SUV-a wyposażono także w tryb Sport, który dzięki specjalnie dostrojonemu modułowi sterującemu (VCM) jeszcze bardziej wyostrza reakcję samochodu na gaz. Wszystko fajnie, ale jak wyglądają osiągi?




Moc was zaskoczy
Nissan X-Trail Nismo wprowadza wiele zmian dotyczących zawieszenia i układu kierowniczego, ale wy chcecie wiedzieć, ile mocy generuje sportowy japoński SUV. Samochód korzysta z hybrydowego układu napędowego e-Power, podobnie jak standardowy X-Trail. Opiera się on na benzynowej jednostce 1.5, która pełni rolę generatora dla dwóch silników elektrycznych. Teraz lepiej usiądźcie.
Silniki elektryczne generują łącznie 211 KM i 525 Nm, czyli… tyle samo, co standardowa odmiana SUV-a. Ta wiadomość może rozczarować klientów, którzy oprócz lepszego prowadzenia chcieliby odczuć radość z wyższych osiągów. W końcu to głównie z tym kojarzy się Nismo, które ostatnio wzięło się nawet za elektryczną Ariyę. Po zmianach generuje ona 435 zamiast 394 KM, czyli nieco więcej.




Zapraszamy na Stary Kontynent
Nissan X-Trail Nismo trafi do sprzedaży 24 września, ale na ten moment wiadomo tylko o rynku japońskim. Ceny rozpoczynają się od 5 416 400 jenów, czyli 134 075 zł. Wyższa wersja wyposażenia kosztuje 5 962 000 jenów, co po obecnym kursie przekłada się na 147 585 zł. Koszt standardowego X-Traila w Japonii to 3 843 400 jenów, co daje 95 128 zł.
W Polsce cena zwykłego X-Traila zaczyna się od 166 200 zł. Trudno określić, czy wersja Nismo trafi do Europy. Z drugiej stromy Ariya Nismo jest tutaj oferowana, co może oznaczać, że podobny los spotka X-Traila Nismo. Z pewnością byłby atrakcyjną propozycją, nawet jeśli kosztowałby więcej niż 230 000 zł. Przez brak dodatkowej mocy sprawdziłby się jednak głównie wśród osób, które „kupują oczami”.
Dowiedz się więcej o marce Nissan: