REKLAMA

Nowy Jeep Cherokee odrobił lekcje. Zaskakuje pojemnością silnika

Po długiej przerwie Jeep Cherokee szóstej generacji oficjalnie zadebiutował na rynku. Teraz wiemy już wszystko, a pojemność silnika zdziwi wiele osób.

Nowy Jeep Cherokee odrobił lekcje. Zaskakuje pojemnością silnika
REKLAMA

Piąta generacja Jeepa Cherokee produkowana w latach 2014–2023 wciąż wywołuje skrajne opinie. Amerykański producent postanowił zrobić sobie przerwę, podczas której poważnie zastanowił się, jaka powinna być nowa generacja. Po udostępnieniu kilku zdjęć SUV-a średniej wielkości pod koniec maja właśnie doczekaliśmy się oficjalnej premiery. Jest bardzo dobrze.

REKLAMA

Nowy Jeep Cherokee to wizualny powrót do korzeni

Wygląd Jeepa Cherokee szóstej generacji to kontynuacja stylistyki Wagoneera S oraz nowego Compassa. Bryła jednocześnie nawiązuje do poprzednich kanciastych generacji. Przód wyróżnia się atrapą chłodnicy z liczbą wstawek nawiązującą do siedmiu kontynentów. Reflektory wyposażono w LED o kształcie litery U, a kierunkowskazy lekko zachodzą na boki.

Większa część przedniego zderzaka została wykonana z plastiku ozdobionego licznymi przetłoczeniami. W razie uszkodzeń podczas jazdy w trudniejszym terenie z pewnością nie będzie go aż tak szkoda. Boczna bryła SUV-a osadzonego na platformie STLA Large jest minimalistyczna, a klamki zostały zlicowane z karoserią, czego brakuje nawet w Compassie. Słupki A i dach opcjonalnie mogą być polakierowane na czarno.

Wygląd tylnej części Cherokee pozostawał zagadką, ale okazuje się, że nie było na co czekać. Choć ładny, swoim kształtem bardzo przypomina nowego Compassa. Światła mają poziome i pionowe ułożenie oraz również delikatnie skręcają na boki. Połączono je czarnym elementem, w którym znajduje się miejsce na tablicę rejestracyjną.

Nowy Jeep Cherokee mierzy 4777 mm długości, 2123 mm szerokości z lusterkami oraz 1717 mm wysokości. Jego rozstaw osi to 2870 mm, czyli ponad 15 cm więcej niż w piątej generacji. W kwestii właściwości terenowych prześwit szóstej generacji to 20,3 cm. Kąt natarcia wynosi 19,6 stopnia, natomiast kąt zejścia to 29,4 stopnia.

Wnętrze może się podobać

Wewnątrz nowego Jeepa Cherokee przeszło tornado, i to takie najwyższej kategorii. W oczy rzuca się kwadratowa kierownica z wieloma fizycznymi przyciskami. Tuż za nią znajduje się 10,25-calowy ekran. Na uznanie zasługuje też 12,3-calowy ekran informacyjno-rozrywkowy, który został wkomponowany w deskę rozdzielczą. Potrafi bezprzewodowo obsługiwać Apple CarPlay i Android Auto.

Pod ekranem znajduje się panel do obsługi klimatyzacji, ale niestety jest dotykowy. Tuż pod nim ostało się kilka klasycznych przycisków do obsługi niektórych ustawień samochodu i dwa złącza USB typu C. Schowek wydaje się całkiem pakowny, a obok znajdują się jeszcze dwa uchwyty na kubki. Na tunelu środkowym znajduje się wybierak skrzyni biegów oraz trybów jazdy – Sand/Mud, Snow, Auto i Sport.

Nowy Jeep Cherokee został wyposażony w kilka wspomagających systemów Oferuje asystenta kolizji na skrzyżowaniu, automatyczne hamowanie awaryjne z identyfikacją pieszych i rowerzystów, czujnik martwego pola, kamerę 360 stopni, cyfrowe lusterko wsteczne, asystent Alexa, czujnik senności kierowcy, system wspomagania kierowcy poziomu 2. z adaptacyjnym tempomatem i asystent parkowania.

Nowości pod maską

No dobrze, ale ładna bryła i wnętrze to nie wszystko. Werble byłyby naprawdę przydatne, ale jeśli spodziewacie się 3-litrowego Hurricane i horrendalnej mocy, idziecie w złą stronę. Jeep nie postawił na 1.2 PureTech ani 2.0 GME. Cherokee szóstej generacji to klasyczna hybryda z nową jednostką 1.6 turbo-4 i skrzynią CVT z dwoma silnikami elektrycznymi zarządzanymi instalacją 350 V.

Akumulator ma pojemność 1,08 kWh, więc jest stosunkowo niewielki. Jeep zadbał jednak o możliwość szybkiego doładowywania, dzięki wydajnemu systemowi rekuperacji. Cherokee generuje łącznie 213 KM i 312 Nm, które pozwalają osiągnąć 100 km/h mniej więcej w 8,3 sekundy. Producent chwali się, że SUV przejedzie więcej niż 804 km, przy średnim zużyciu paliwa wynoszącym 6,4 l/100 km.

Cherokee już standardowo jest wyposażony w napęd 4x4 Jeep Active Drive I. Umożliwia on odłączenie tylnej osi, a w połączeniu z kilkoma trybami jazdy może całkiem nieźle sprawdzić się w bardziej wymagającym terenie. Według wstępnych informacji, w przyszłości pojawią się inne wersje silnikowe, niewykluczone, że jeszcze mocniejsze lub całkowicie elektryczne.

Najwyższe wersje wyposażenia Cherokee, Limited i Overland, trafią do sprzedaży jeszcze w 2025 roku. Po przeliczeniu kosztowałyby kolejno 163 tys. i 174 tys. zł. Średnia wersja wyposażenia, Laredo to wydatek rzędu 154 tys. zł, a najtańsza oferowana to około 143 tys. zł. Dwie ostatnie trafią na rynek na początek 2026 roku. Trzeba przyznać, że Jeep odrobił zadanie domowe.

REKLAMA

Dowiedz się więcej o marce Jeep:

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-08-21T19:28:33+02:00
Aktualizacja: 2025-08-21T17:57:04+02:00
Aktualizacja: 2025-08-21T16:48:46+02:00
Aktualizacja: 2025-08-21T10:57:02+02:00
Aktualizacja: 2025-08-20T19:52:45+02:00
Aktualizacja: 2025-08-19T18:16:14+02:00
Aktualizacja: 2025-08-19T10:06:35+02:00
Aktualizacja: 2025-08-18T19:18:07+02:00
Aktualizacja: 2025-08-18T15:41:18+02:00
Aktualizacja: 2025-08-18T11:35:19+02:00
Aktualizacja: 2025-08-18T10:15:56+02:00
Aktualizacja: 2025-08-17T16:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-08-17T11:00:00+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA