REKLAMA

Chciałem kupić samochód po konfiskacie. Oto co zobaczyłem

Mija ponad rok odkąd obowiązują przepisy dotyczące konfiskaty aut od pijanych kierowców. Z tej okazji postanowiłem sprawdzić, czy da się znaleźć jakiś sensowny samochód za niewielkie pieniądze. Wyniki mnie przeraziły.

Chciałem kupić samochód po konfiskacie. Oto co zobaczyłem
REKLAMA

Ostatnio przeczytałem, że od marca 2024 r. policja zatrzymała pijanym kierowcom aż 11 tys. aut. Skala mnie poraża, bo oznacza to kilkanaście aut dziennie. Kierowcy, którzy mają problem z piciem, najwidoczniej nie przejmują się ryzykiem utraty auta, licząc na to, że uda się im ominąć kontrolę policyjną. Mam przeczucie graniczące z pewnością, że wielu się to udaje, ale zostawmy to na później. Skonfiskowane samochody trafiają na aukcje, a pieniądze uzyskane w drodze ich sprzedaży przeznaczane są na pomoc ofiarom wypadków drogowych. Postanowiłem sprawdzić jak można kupić samochód z konfiskaty, bo nawet pijani kierowcy czasem jeżdżą perełkami.

Przypomnijmy: konfiskata pojazdu następuje, gdy kierowca ma powyżej półtora promila lub promil, jeżeli spowodował wypadek. To przypadki obligatoryjnej konfiskaty, ale nie myślcie, że przepisy są takie proste. Istnieje również konfiskata w przypadku recydywy, fakultatywna konfiskata itd. Szczegółowo opisał to Grzegorz w tym artykule:

REKLAMA

A tu wersja graficzna:

Chciałem kupić samochód po konfiskacie. To mnie zaskoczyło

Myślałem, że rząd w swojej wspaniałości stworzy portal, gdzie łatwo, szybko i wygodnie uda się wyszukać okazje z całej Polski. Niestety zapomniałem w jakim kraju mieszkam, więc na start dostałem plaskacza w policzek. Nie istnieje centralna baza ogłoszeń o sprzedaży skonfiskowanych samochodów, co jest dla mnie szokiem, bo przecież od kilku lat działa portal dotyczący licytacji komorniczych. Tymczasem musicie szukać ręcznie na stronach poszczególnych Izb Administracji Skarbowych. Dlaczego nie ma jednego portalu? Obawiam się, że decydują dwie rzeczy - kto ma wiedzieć o licytacji, ten wie, a drugą jest to, że dzięki temu zawsze ktoś jest potrzebny do obsługi tych ogłoszeń, więc wspieramy zatrudnienie w urzędach skarbowych.

Ogłoszenia o licytacji to dramat. Nie ma jednego standardu publikacji, wygląda to amatorsko. Jeden urząd wrzuca zdjęcia w pliku .pdf, inny spakowane w folder .zip, a jeszcze inny radośnie dodaje pliki .docx i odt. Mazowiecka KAS raz wrzuca zdjęcia luzem, a innym razem w ogóle ich nie daje. Pomieszanie z poplątaniem. Dodajmy do tego, że nie istnieje jedna wyszukiwarka ogłoszeń, nie da się ich posortować od najbardziej aktualnych. Na stronie lubelskiej KAS wiszą licytacje, które już dawno się zakończyły, ale trzeba je przeglądać, bo wśród nich potrafi zagubić się aktualna licytacja.

Dodajmy do tego, że chyba nie wszyscy zajmujący się sprzedażą samochodów w drodze licytacji mają jakiekolwiek pojęcie o motoryzacji. Czytam obwieszczenie Naczelnika Urzędu Skarbowego w Białej Podlaskiej o licytacji pojazdu Daimlerchrysler (pisownia oryginalna), z ciekawości kliknąłem, a to zwykły Mercedes W211 bez grilla. Czy tak to powinno wyglądać? Śmiem wątpić.

REKLAMA

Czy da się kupić fajny samochód?

Najfajniejsze, czyli młode auta nie trafiają na aukcje, bo najczęściej są w leasingu lub najmie, więc orzekana jest kara grzywny, a pojazd wraca do instytucji finansującej. Trudno mi powiedzieć, czy da się kupić fajne auto, bo to wszystko zależy od tego, czego szukamy. W Lubartowie możecie kupić całkiem fajne Daihatsu Terios za niewielkie pieniądze, w Warszawie znajdziecie nowsze i droższe auta. Problemem jest sposób przeglądania, bo nie wszystkie licytacje dotyczą skonfiskowanych aut, a do tego sposób ich wyszukiwania sprawia, że to zajęcie na cały etat dla wyspecjalizowanych pracowników. Gdybym sam szukał auta dla siebie z takiej licytacji, to pewnie wyrwałbym sobie z głowy wszystkie włosy.

Czekam na zmianę i uproszczenie systemu przeglądania ofert. Nadal nie potrafię pojąć, dlaczego rząd nie uruchomi swoistego rodzaju portalu licytacyjnego, do którego loguje się mObywatelem, przeglądanie jest łatwe, a oferta obejmuje wszystkie skonfiskowane auta. Znacząco ułatwiłoby to licytację takich samochodów, ale może nikomu to nie jest na rękę?

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-08-24T15:34:40+02:00
Aktualizacja: 2025-08-24T11:33:09+02:00
Aktualizacja: 2025-08-24T09:01:00+02:00
Aktualizacja: 2025-08-23T14:52:50+02:00
Aktualizacja: 2025-08-23T10:04:55+02:00
Aktualizacja: 2025-08-23T08:58:47+02:00
Aktualizacja: 2025-08-22T18:36:11+02:00
Aktualizacja: 2025-08-22T13:03:04+02:00
Aktualizacja: 2025-08-21T19:28:33+02:00
Aktualizacja: 2025-08-21T17:57:04+02:00
Aktualizacja: 2025-08-21T16:48:46+02:00
Aktualizacja: 2025-08-21T10:57:02+02:00
Aktualizacja: 2025-08-20T19:52:45+02:00
Aktualizacja: 2025-08-19T18:16:14+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA