Będę niedługo sprzedawał samochód. Dawno tego nie robiłem w internecie, tak wyszło. Sprawdziłem, ile kosztuje przyjemność posiadania ogłoszenia motoryzacyjnego w internecie.

Nie sądziłem, że będę na poważnie rozważał naklejenie kartki na samochód. Widzę, że ten sposób ogłaszania chęci sprzedania auta powrócił do łask. Coraz częściej widzę samochody z kartkami z numerem telefonu i podstawowymi informacjami. Głównie spotykam je pod hipermarketami. Nie jest to najbardziej efektywny sposób pozyskiwania klientów, ale wrócił do łask.
Ceny ogłoszeń nie są niskie
Ceny ogłoszeń nie należą obecnie do niskich. Zapewne dlatego, że coraz częściej ta forma komunikacji z potencjalnym klientem została przejęta przez podmioty prowadzące działalność gospodarczą. Nie ma tu znaczenia, że są cenniki dla osób prywatnych i „biznesowe". Sprzedający samochody zawodowo lubią się do tego nie przyznawać.
Widoczność naszego ogłoszenia jest na pewno wysoka, gdy skorzystamy z dużych portali. Sami sobie odpowiedzcie na pytanie, na jaką stronę wchodzicie, gdy chcecie przejrzeć ogłoszenia w dziale motoryzacja. Wszystko jest przygotowane pod sprzedającego, jesteśmy zachęcani do podania dużej liczby informacji i mamy szansę spełnić więcej kryteriów wyszukiwania. Problemem bywa cena i to nie samochodu, a ogłoszenia.
Ile zapłacę za ogłoszenie o sprzedaży samochodu?
Przejrzałem kilka cenników i mam swojego faworyta w kategorii relacja ceny do potencjalnych zasięgów.
Na OLX cena zależy od wartości auta. Za auto o wartości do 4999 zł zapłacimy 34,99 zł za ogłoszenie standard i mniej się nie da. Ale ogłoszenie z autem o wartości powyżej 150 tys. zł kosztuje już 184,99 zł, a ogłoszenie premium nawet 239,99 zł. Popularny segment cenowy, czyli między 30 tys. zł a 40 tys. zł (bez grosza) to koszty od 119,99 zł do 174,99 zł, w zależności od rodzaju ogłoszenia. Różnią się liczbą i częstością odświeżeń.
Na Otomoto najtańsze ogłoszenie samochodowe to koszt 39,99 zł. Konstrukcja jest podobna, jak na OLX. Nic dziwnego, bo te ogłoszenia mogą wędrować po obu tych portalach. Tu można zapłacić nawet 329,99 zł, jeśli wykupi się ogłoszenie Zaawansowane za auto o wartości powyżej 300 tys. zł. Wspomniany wyżej popularny przedział to ceny od 109,99 zł do 214,99 zł. Są to ceny za ogłoszenie „do 4 wystawień", przy 5 wystawieniach rosną.
W portalu Gratka ogłoszenie motoryzacyjne kosztuje 19 zł. Ale pakiet Optymalny, zapewniający lepszą widoczność kosztuje 49 zł, a jest też pakiet premium z ceną 59 zł.
Da się za darmo
Jako darmowe reklamują się serwisy Sprzedajemy i Autoplac. Na Sprzedajemy dopłacimy 5,49 zł, jeśli chcemy oznaczyć ogłoszenie jako pilne, a 48,83 zł, gdy chcemy wystąpić na listach wszystkich województw i miejscowości. Przypięcie ogłoszenia na stronie głównej na 7 dni to koszt 78,99 zł. Po zaznaczeniu wszystkich możliwych opcji promocji ogłoszenia, da się wyjść na kwotę 256,35 zł. Koszt wejścia równy 0 ma swoje uzasadnienie w niższych zasięgach ogłoszenia.
Jest też Allegro, w którym koszt ogłoszenia na 10 dni (pakiet Lite) to 19,99 zł. 30-dniowy pakiet Turbo jest w cenie 34,99 zł, a wyróżnienie kosztuje wtedy 29,99 zł. Ale jest opcja, którą właśnie odkryłem. Wystawcą samochodu będzie pewnie moja żona, która ma aktywny pakiet Smart. W okresie od 24.06 do 14.01.2026 r. może za darmo wystawić samochód (motocykl lub ciągnik rolniczy też, ale nie ma) na Allegro i Allegro Lokalnie.
Ogłoszenie trwa 30 dni, jest to ogłoszenie z pakietem Turbo (o większym zasięgu). Mimo cen, które czasami nie należą do zbyt niskich, uda mi się wystawić auto na sprzedaż za darmo, na portalu z dużymi zasięgami.
Da się uniknąć karteczki na samochodzie? Da.