Wyjątkowe okazje nie istnieją, ale łatwo dać się na nie nabrać. Ktoś wystawił Poloneza za 1000 zł w moim imieniu
Nieznana mi osoba wystawiła fałszywe ogłoszenie z Polonezem Atu na grupie facebookowej posługującej się moim znakiem towarowym, podając mój numer telefonu. Dowcip udał się o tyle, że ponad 100 osób próbowało się do mnie bezskutecznie dodzwonić.
Otomoto pozwoli ukryć twój numer telefonu. Westchnienie ulgi
Jest rozwiązanie problemu wielu sprzedawców samochodów. Nazywa się on: a co, jak on później będzie dzwonił? Nowa funkcja Otomoto pozwoli ukryć numer telefonu sprzedającego.
Wołga na bazie Mercedesa klasy S. Zaskoczy was jej cena, a silnik wprawi w osłupienie
Na rosyjskim serwisie aukcyjnym Avito wystawiono Mercedesa-Benza klasy S, którego niektóre elementy karoserii podmieniono na te z Wołgi 21. Połączenie interesujące, ale jego cena może odstraszyć poszukiwaczy motoryzacyjnych dziwactw.
Daję 40 000 zł, tylko zabierzcie ode mnie tego Range Rovera. Desperacja ma różne oblicza
Cesja leasingu jakiś czas temu była hitem ogłoszeń. Zazwyczaj jednak ich autorzy chcieli sporo zarobić, a tu proszę – ktoś chce nam zapłacić 40 tysięcy, żebyśmy tylko zabrali jego samochód spod domu. Czy jest tu haczyk?
W tych ogłoszeniach auta robią się coraz tańsze. Walcz ze swoim FOMO, to kupisz w dobrej cenie
Nowy portal ogłoszeniowy uruchomiony w Stanach Zjednoczonych działa odwrotnie niż tradycyjna strona z aukcjami. Cena z dnia na dzień spada… co może mieć niebagatelne konsekwencje dla całego rynku aut klasycznych.
Ciśnienie na auta używane jest niewiarygodne. Te dobre sprzedają się bez ogłoszeń
Moje tegoroczne doświadczenia z obrotem samochodami używanymi wskazują, że parcie rynkowe na używane wozy jest niesamowite. Dobre samochody używane sprzedają się bez ogłoszenia. Chyba, że…
Uwielbiam szybkie pick-upy, ale tym razem Amerykanie chyba przesadzili
Nieterenowe pick-upy z mocnymi silnikami są w czołówce mojej listy samochodów, które uwielbiam i które nie są mi do niczego potrzebne. Coś w rodzaju australijskich Fordów Falconów Ute Cobra. Mam jednak wrażenie, że Amerykanom podobny projekt wyszedł… nieco gorzej.