REKLAMA

Przejechałem tysiąc kilometrów hybrydowym Audi A6. Tak jeździ zabójca diesla

Jeżeli liczysz na krew, pot i łzy, to się zawiedziesz, bo nawet nie udało mi się zaciąć podczas grzebania w miejscach, gdzie nie powinienem zaglądać. Ale za to usłyszysz sporo wartościowych porad, tak dobrych, że ręka sama ci włączy konfigurator Audi.

Przejechałem tysiąc kilometrów hybrydowym Audi A6. Tak jeździ zabójca diesla
REKLAMA

Nowe Audi A6 jest wspaniałym samochodem i nie zapraszam do dyskusji, bo naprawdę jest bezsensowna. Jeździłem wszystkimi odmianami, jedną miałem na tygodniowym teście, ale o niej opowiem wam za kilka dni, a inną przejechałem tysiąc kilometrów, to znaczy prawie, ale to nie jest apteka, tylko portal motoryzacyjny. Okazją do mojego wyjazdu były pierwsze polskie jazdy hybrydowymi odmianami Audi A6. Występują w dwóch wersjach mocy: 299 KM i 367 KM i dwóch nadwoziach - Avant i Limousine, czyli kombi i sedan. Opowiem wam, jak się jeździło mocniejszą odmianą. O tym jak jeździ słabsza, możecie przeczytać na innych portalach, bo nie byłem sam, ale ostrzegam - bazowa odmiana ma takie balony, że będziecie musieli potwierdzić swój wiek, żeby ją zobaczyć. Zapomniałem zrobić mu zdjęcie, ale zobaczcie na materiał od Audi:

fot: Bielik Studio dla Audi
REKLAMA

Nowe hybrydowe Audi A6 - część techniczna

Żebyście jednak w pełni poznali nowy model, musimy się na chwilę zatrzymać, żeby poznać bliżej układ hybrydowy nowej generacji zastosowany w Audi A6 o oznaczeniu C9. Sercem układu jest silnik 2.0 TFSI o mocy 185 KW, a towarzyszy mu silnik elektryczny, który może mieć 105 kW. Ten silnik jest zintegrowany z obudową siedmiobiegowej skrzyni S-Tronic. Falownik użyty w układzie jest mniejszy, lżejszy i jednocześnie wydajniejszy niż w poprzedniej generacji. 299-konna hybryda rozpędzi się do setki w 6 s, a mocniejsza w 5,3 s.

Bateria ma pojemność 25,9 kWh i można ją naładować do pełna w 2,5 godziny z mocą do 11 kW. Słabsza odmiana przejedzie na prądzie do 106 km, a mocniejsza do 104 km. Nowością jest użycie technologii cell-to-pack, czyli przyklejeniem ogniw akumulatora bezpośrednio do obudowy, a nie do modułu akumulatorowego. Dzięki temu uzyskano większą gęstość i zawartość energii przy mniejszej wielkości.

W nowej generacji hybryd Audi chwali się zwiększoną wydajnością hamowania rekuperacyjnego, a jego stopień w trybie EV można regulować za pomocą łopatek przy kierownicy, w zwykłym trybie przełączają biegi. Według producenta wciśnięcie pedału hamulca pozwala odzyskać do 88 kW mocy, ale jednocześnie silnik elektryczny pracujący jako generator odpowiada za 90 proc. wszystkich procesów hamowania, więc z klasycznych hamulców korzystamy rzadko. Nowe Audi A6 działa w dwóch trybach EV i Hybrid. W tym pierwszym do prędkości 140 km/h jedzie na samym prądzie, ale jeżeli będziecie musieli gwałtownie wcisnąć gaz, to wtedy uruchomi się silnik spalinowy.

Tryb hybrydowy to kwintesencja Audi A6 plug-in, ale żeby wykorzystać go na 100 proc. musicie spełnić jeden warunek.

Trzeba się przełamać do fabrycznej nawigacji

Wiem, dla mnie też to było trudne, bo od zawsze mam w serduszko Mapy Google, ale nawigacja fabryczna Audi jest wyśmienita, wyświetla dane o ruchu, w tym te zebrane wcześniej przez inne nowe samochody Audi, które przejechały przed nami. Prowadzi dobrze do celu, ale jej cel jest jeszcze jeden. Fabryczna nawigacja jest potrzebna, żeby asystent jazdy hybrydowej działał na 100 proc. Tryb hybrydowy jest inteligentny i pod uwagę bierze całość planowanej trasy, odpowiednio sterując mocą i poziomem zarządzania energią. Dajmy na to - jeżeli wasza trasa jest mieszana, to na obszarach miejskich Audi będzie starało się jechać na prądzie, a na trasie będzie się podładowywać. Poziom naładowania utrzymywany przez samochód można ustawić suwakiem, maksymalnie jest to 75 proc. Jeżeli zaś ustawicie na nim, że chcecie po zakończeniu przejazdu mieć 0 proc. baterii, to samochód tak dostosuje zużycie energii na poszczególne odcinki trasy, żeby wasze życzenie stało się rozkazem.

I to jest ważne. Wyjechałem z Warszawy w kierunku na Łódź - przez całe miasto i długie kilometry jazdy z prędkością znacznie mniejsza niż dozwolona auto jechało cały czas na prądzie. Niesamowita sprawa jak dobrze ten system zarządza energią. Jednak razem z moim pasażerem postanowiliśmy pobawić się suwakiem i okazało się, że trochę przegięliśmy, bo nasza hybryda ładowała się gdy tylko mogła, a że sporo jeździliśmy po trasie, to spalanie oscylowało w okolicach 7,8 l na 100 km. Gdy na postoju postanowiliśmy przeczytać opis funkcji, to ustawiliśmy suwakiem, że chcemy mieć maksymalnie 10 proc. naładowania akumulatora na koniec trasy i stała się magia - spalanie zaczęło gwałtownie spadać. Niestety był to już zbyt późny postój, żeby miało to istotny wpływ na trasę, ale i tak spalanie spadło do poziomu 6,4 l z ostatniego odcinka trasy.

Uznaję ten wynik za wspaniały, bo jechaliśmy dynamicznie. Gdybym startował od razu z tym asystentem, to wynik spadłby mocno poniżej 6 l, a mówimy ciągle o 367-konny, układzie.

Oczywiście możecie sobie nie zawracać głowy tymi suwakami, asystentami hybrydy i zwyczajnie jeździć i też będziecie zadowoleni, bo Audi naprawdę dobrze ogarnęło kwestię zarządzania energią i tryb elektryczny włącza się wtedy, gdy jest to wręcz pożądane. Powiem więcej, gdy wziąłem później na przejażdżkę diesla, to byłem zdziwiony, że słyszę silnik podczas jazdy miejskiej. Oczywiście nowe Audi A6 jest perfekcyjnie wyciszone, więc nawet ten diesel nie jest głośny, po prostu wiecie, że ciągle działa. A jazda świetnie wyciszoną hybrydą plug-in z wysoką prędkością w kompletnej ciszy jest czymś ciekawym.

Plusem wersji hybrydowej jest to, że w standardzie ma skrętną tylną oś, więc samochód jest baletnicą. Do 60 km/h tylne koła skręcają w przeciwną stronę niż przednie w zakresie 5 stopni. Powyżej tej prędkości skręcają w tę samą stronę. Akumulator dociąża tylną oś, więc auto trzyma się jak przyklejone do drogi, a do tego jest wysoce manewrowe. Nie czuć dodatkowych kilogramów. Rozpędza się do setki w 5,3 s, więc jest czym poszaleć w razie potrzeby. Co ciekawe - nawet przy rozładowanym akumulatorze auto ma wystarczający zapas energii do natychmiastowego zastrzyku mocy. Jedyny minus hybrydy to mniejszy bagażnik - w sedanie to różnica prawie 100 litrów 354 vs 452, a w Avancie 466 vs 404, więc strata jest mniej odczuwalna. Walizki na tygodniowy wyjazd się zmieszczą, ale ostrzegam was, żeby nie było zdziwienia.

Hybrydy wygryzą diesla

Może nie dziś, nie jutro, ale wkrótce i to na całe życie. Tak powiedziałby Rick Blaine na płycie lotniska w Casablance. To już się dzieje na naszych oczach - w Audi A6 możecie wybrać tylko jeden rodzaj silnika diesla, za to kilka benzynowych. Jeszcze 10 lat temu było to nie do pomyślenia. Świat się zmienił i dla tych, którzy szukają dużego zasięgu i auta do połykania kilometrów hybrydy plug-in są oczywistym wyborem. Spalanie jest na śmiesznie niskim poziomie, jeżdżę teraz po Polsce mniejszym bratem Audi A6, czyli A5 również z hybrydą i łapię za głowę, że 367-konny samochód może palić tak mało. Coś niewiarygodnego. Ponad połowa Polaków mieszka w domach, jak ktoś się dorobi, to zamienia mieszkanie z sąsiadami na bliźniaka lub wolnostojący urokliwy domek. Zakłada do niego panele fotowoltaiczne i jeździ prawie za darmo.

REKLAMA

Powiecie, ale przecież jest jeszcze cena, a ja wam powiem, że to nieistotne. Hybrydy plug-in są nominalnie wyraźnie droższe od diesli, ale wtedy dzieje się coś zaskakującego. W ramach Audi Perfect Lease zapłacicie miesięcznie mniej za dobrze wyposażoną hybrydę plug-in z napędem Quattro (standard w hybrydach) niż za przednionapędowego diesla. Trochę magia, ale z racji tego, że mało kto przychodzi do Audi z walizką pieniędzy, tylko bierze auto na wygodne miesięczne płatności, to diesel przestaje mieć sens. I tym sposobem, zanim się obejrzymy będziemy kupować samochody z silnikiem elektrycznym lub w układzie hybrydowym. A diesle będą pieśnią przeszłości.

PS: Jeżeli uważasz, że ten test jest za mało testowy, to spokojnie, niedługo dowiesz się więcej, bo mam w zanadrzu test mojej nowej miłości, również o mocy 367 KM.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-07-24T14:34:45+02:00
Aktualizacja: 2025-07-24T11:44:30+02:00
Aktualizacja: 2025-07-23T10:50:02+02:00
Aktualizacja: 2025-07-22T17:56:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-22T16:35:41+02:00
Aktualizacja: 2025-07-22T16:20:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-22T10:04:42+02:00
Aktualizacja: 2025-07-21T19:43:56+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA