REKLAMA

Te samochody sprowadzali Polacy. Zaczynają się liczyć trzy litery

Wyjątkowo nie są to ani litery A, M i G, ani nawet T, D oraz I. Na liście najchętniej sprowadzanych do Polski używanych samochodów coraz częściej pojawiają się SUV-y.

Te samochody sprowadzali Polacy. Zaczynają się liczyć trzy litery
REKLAMA

Nie powinno przy tym dziwić, że dopiero teraz. Według danych podanych przez SAMAR średni wiek sprowadzanego do Polski w 2024 r. samochodu benzynowego to 13 lat, a diesla - prawie 12. Czyli zaczyna się okres, kiedy możemy sprowadzać już całkiem sensowne podniesione samochody, zamiast wyrobów próbujących jeszcze przynajmniej trochę być terenówkami.

Może natomiast dziwić, że w czołówce są tylko trzy modele tego typu, ale spokojnie - w końcu będzie to pewnie większość importowanych modeli, musimy jeszcze trochę poczekać.

REKLAMA

Sprawdźmy jednak, co faktycznie zmieniło się na liście przygotowanej przez SAMAR.

Król importu? Nie, nie Audi A4.

Tak było w zeszłym roku, ale to już nieprawda. Tym razem batalię o pierwsze miejsce wygrał Opel Astra, za nim uplasował się Volkswagen Golf, a A4 wylądowało dopiero na trzecim miejscu. Trzeba przy tym przyznać, że TOP3 jest średnio zaskakujące i wygląda podobnie od dłuższego czasu, a wspomniane model najwyżej zamieniają się kolejnością.

Co dalej? Dla szybkiego przypomnienia, tak wyglądały kolejne miejsca w 2023 roku:

  • BMW serii 3,
  • Ford Focus,
  • Audi A3,
  • Volkswagen Passat,
  • Opel Corsa,
  • Ford Fiesta,
  • Audi A6,
  • Volkswagen Polo,
  • Nissan Qashqai,
  • Ford Mondeo,
  • BMW serii 5,
  • Opel Insignia.

Dwa pogrubione modele to te, których w tegorocznym zestawieniu już nie znajdziemy. Wygląda ono bowiem tak (pomijając trzy pierwsze miejsca):

  • BMW serii 3,
  • Ford Focus
  • Audi A3,
  • Volkswagen Passat,
  • Nissan Qashqai,
  • Ford Fiesta,
  • Opel Corsa,
  • Ford Kuga,
  • Audi A6,
  • BMW serii 5,
  • Kia Sportage,
  • Ford Mondeo.

Był więc w TOP 15 jeden SUV, są trzy, przy czym Qashqai zdecydowanie podskoczył w kolejności - i to przy wzroście całościowego importu - Ford Kuga od razu wylądował dość wysoko, a Sportage pewnie dopiero zaczyna robić swoją robotę. Czy ma sens, że z czołówki wypadło auto miejskie i - przynajmniej w jakiejś części - rodzinne kombi, a zastąpiły je SUV-y? Pewnie nie. Ale kto powiedział, że samochody mają być sensowne.

Cieszy przy tym co innego.

Czyli to, że sprowadzamy w sumie całkiem nowoczesne samochody. Średnia wieku importowanych samochodów wynosiła rok temu 13 lat, teraz wynosi 12,5 roku - trochę więcej dla tych z silnikiem spalinowym (13 lat) i trochę mniej dla tych z dieslem (lekko poniżej 12 lat). To z kolei oznacza, że przeciętny importowany do Polski samochód spełnia najprawdopodobniej normy Euro 5 i nawet przy wprowadzeniu SCT będzie można nim jeździć - przynajmniej benzyniakiem - jeszcze przez lata. A i nawet bez patrzenia na SCT - dostajemy po prostu nowoczesny, względnie czysty samochód.

Tak na wszelki wypadek - samochody, które mają po 12-13 lat, mogą wyglądać tak:

BMW 3 F30 usterki

Tak:

By Thomas doerfer - Own work, CC BY 3.0, Link

Tak:

Albo tak:

Albo tak, skoro trzymamy się topki:

(Ale z innym grillem, ten jest po liftingu)
REKLAMA

Raczej mało kto stwierdzi wprost, że to stare czy przestarzałe auta. Ja tym bardziej, bo drugi wniosek z tego raportu jest taki, że średni wiek importowanego do Polski samochodu jest niższy, niż wiek mojego prywatnego samochodu. A ten samochód w najbliższym czasie nigdzie się nie wybiera.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-04-30T09:15:49+02:00
Aktualizacja: 2025-04-29T17:05:10+02:00
Aktualizacja: 2025-04-29T12:17:52+02:00
Aktualizacja: 2025-04-29T10:39:10+02:00
Aktualizacja: 2025-04-28T16:23:40+02:00
Aktualizacja: 2025-04-28T12:32:52+02:00
Aktualizacja: 2025-04-28T11:02:52+02:00
Aktualizacja: 2025-04-27T11:47:30+02:00
Aktualizacja: 2025-04-25T19:50:47+02:00
Aktualizacja: 2025-04-25T10:40:37+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA