REKLAMA
  1. Autoblog
  2. Testy aut nowych

589 wyrazów na szybko, czyli Hyundai Tucson Hybrid i pierwsze wrażenia

W moim garażu stanął nowy Hyundai Tucson Hybrid. Red. Prowadzący kazał mi spisać na szybko pierwsze wrażenia, co właśnie uczyniłem. Klikajcie, nie ma czasu do stracenia!

23.12.2020
16:01
hyundai tucson hybrid
REKLAMA
REKLAMA

Ach, przedświąteczna magia! Ubieranie choinki, zapach ciasta i mandarynek, rodzinne spotkania i świąteczne przeboje w radiu. To jedna strona medalu. Druga to: korki, nerwowi kierowcy zmieszani z niedzielnymi, kolejki w sklepach, pełne parkingi i kolejki na myjnię o długości terytorium Chile. Uff, niech to wszystko się już skończy…

Moim kompanem w tych trudnych dniach został nowy Hyundai Tucson Hybrid

hyundai tucson hybrid

Jakby tego wszystkiego było mało, na samym początku znajomości dostałem od niego rózgę. Tucson – po przejechaniu kilkudziesięciu kilometrów i zaparkowaniu go w garażu – postanowił całkowicie się rozładować. To dziwne, bo jest niemal zupełnie nowy, a w środku nie zostawiłem włączonej żadnej lampki ani niczego w tym stylu. No cóż, samochody (zwłaszcza wczesne egzemplarze debiutującego modelu) miewają swoje kaprysy. Ważne, że teraz już wszystko działa i oby tak zostało.

Przy okazji nauczyłem się, do czego jest przycisk „12V BATT RESET” (po jego wciśnięciu auto pobierze prąd do rozruchu z „hybrydowego” akumulatora, a nie z klasycznego). Wiem też, jak otworzyć rozładowany samochód z systemem keyless go i bez widocznego miejsca na wciśnięcie grotu kluczyka. Trzeba chwilę pobawić się w rozmontowanie klamki.

Jaki poza tym jest Hyundai Tucson Hybrid (gdy działa)?

hyundai tucson hybrid

Ponoć to bardzo ważna premiera i powinienem na szybko spisać pierwsze wrażenie. W takim razie właśnie to robię. Nie ma czasu do stracenia, i tak zmarnowałem go już sporo na przygody z akumulatorem. Zaczynamy!

1. Ale tu się wysoko siedzi!

Pięć razy: tyle wciskałem przycisk do elektrycznego obniżania fotela zanim w końcu uwierzyłem, że siedzę już najniżej jak się da. Pozycja za kierownicą jest zaskakująco wysoka: jak w terenówce. Właściwie, to ma sens, bo po co kupować podwyższone auto i potem ustawiać fotel nisko?

Do pozycji, jaką oferuje Hyundai Tucson Hybrid, szybko przywykłem i nawet zaczęła mi się podobać. Chyba zacznę częściej tak siadać w SUV-ach. Można naprawdę patrzeć na innych z góry, a o to chodzi klientom na takie wozy.

2. Układ kierowniczy działa bardzo lekko

Właściwie powinienem napisać, że działa lekko i trochę sztucznie, jakbym grał na konsoli. Chyba że włączymy tryb Sport: wtedy zostaje tylko „sztucznie”. Co ciekawe, są tylko dwa tryby: Eco i Sport. Nie ma żadnego „Normal”… to znaczy, chyba Eco jest Normal. Nadążacie?

hyundai tucson hybrid

Tak czy inaczej, wolę jeździć w Eco, bo samochód jest wtedy bardziej zrównoważony. To oznacza, że musiałem się pogodzić z trochę przewspomaganym układem kierowniczym. Zajęło mi to pół dnia i już jest normalnie, a klientom na Tucsona przyzwyczajenie się zajmie pewnie jeszcze mniej, bo ja przesiadłem się z najnowszego Audi, a oni raczej wcześniej takimi nie jeździli.

3. Przy 140 km/h jest dość głośno

Dopiero na zdjęciu zauważyłem tę fikuśną końcówkę wydechu.

Szum opływającego powietrza przy 140 km/h jest nienajcichszy. Co z tym zrobić? Najlepiej będzie zwolnić o 10 km/h, bo przy 130 km/h wytłumienie robi się zupełnie zadowalające. Widać… to znaczy słychać wyraźnie, że producenci projektują wyciszenie swoich samochodów tak, by zadowoleni byli jeżdżący przepisowo kierowcy z krajów z niższym limitem niż nasz. A że takich krajów jest większość - no cóż, mamy pecha.

4. Hyundai Tucson Hybird ma świetny układ napędowy

hyundai tucson hybrid

Właściwie do auta tego typu trudno o lepszy zestaw niż „mocna hybryda nie-plug-in i dwusprzęgłowa skrzynia”. Spalanie? Jak na razie ok. 6,5 litra w korkach i 7,5 litra w ogóle. Jak się tym jeździ?

REKLAMA

Stop! Ten tekst miał być na szybko, o pierwszych wrażeniach. W tym miejscu stawiam więc kropkę, a o reszcie chętnie opowiem w pełnym, „dużym” teście: bo oczywiście takiego też doczeka się Hyundai Tucson Hybrid. O ile na to pozwoli.

Życzę wam miłego świątecznego ładowania akumulatorów.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA