REKLAMA

Do Europy wchodzi nowa marka Denza. Na celownik bierze sobie Benza

Lecisz sobie do Mediolanu na imprezę poświęconą designowi. Spodziewasz się nie wiadomo czego, a tu niespodzianka – premiera chińskiego producenta samochodów. Oto Denza, nowa marka, która postanowiła podbić Europę. Należąca do BYD firma nie pojawiła się na salonie z pustymi rękami. Przywiozła ze sobą Z9GT – model wyglądający jak chińska odpowiedź na Porsche Panamerę.

Denza Wolfgang Egger speaks on design at the conference
REKLAMA

Denza nie jest nowicjuszką. Marka powstała w 2010 roku jako efekt współpracy BYD i Mercedesa. Dziś, choć BYD przejął stery, Denza wciąż ma europejskie DNA – jej projekty nadzoruje Wolfgang Egger, który wcześniej kształtował styl Audi. Inspiracją dla designu Denzy jest… jedwab. Firma podkreśla to hasłem: "Jedwab nie kłamie – albo jest piękny, albo go nie ma". No dobrze, ale co tak naprawdę ma do zaoferowania?

REKLAMA

Na pierwszy ogień idzie Z9GT

Jest to duży shooting brake, który ma trzy silniki. Do wyboru: wersja w pełni elektryczna albo hybrydowa plug-in, która pewnie dojedzie na drugi koniec Europy na jednym ładowaniu. A gdy już dojedzie, zaparkuje… bokiem. Dzięki funkcji "crab-walking", czyli ruchowi po skosie. Może dlatego premiera odbyła się Włoszech... i chodziło o to, żeby pokazać, jak mieści się nawet w najwęższej mediolańskiej uliczce.

Pod maską kryje się platforma e3 oferująca wspomniany napęd trójsilnikowy, niezależny układ skrętu tylnej osi z podwójnym silnikiem, system kontroli ruchu pojazdu (Vehicle Motion Control) i integrację baterii z nadwoziem w technologii CTB (Cell-to-Body). Szczegółów technicznych w materiałach prasowych jak na lekarstwo, ale po grzebaniu w sieci udało się wyłuskać, że auto ma 5180 mm długości, a jego trzy silniki razem dają 952 KM. Nieźle, prawda?

Oprócz sportowego Z9GT w ofercie znajdzie się też D9

To luksusowy van, który ma "zredefiniować segment". Jak? Nijak, ponieważ Europejczycy nie chcą luksusowych vanów, ale Azjaci tego nie rozumieją, bo oni je kochają. Tak czy siak, D9 powalczy o klientów zaawansowanymi technologiami pokładowymi i nowoczesnymi układami napędowymi. Z nieoficjalnych źródeł wiadomo, że auto ma 5250 mm długości i hybrydowy napęd plug-in z technologią DM-i – 1,5-litrowy turbodoładowany silnik benzynowy współpracuje z silnikiem elektrycznym na tylną oś. Bateria pozwala na przejechanie do 190 km w trybie elektrycznym, a w hybrydowym nawet 945–1040 km w zależności od stylu jazdy. Dostępna jest też wersja w pełni elektryczna z zasięgiem do 620 km.

Na razie nie znamy cen, ani konkretnej daty debiutu w Polsce

REKLAMA

W zasadzie nie wiemy nic poza tym, że Denza nadchodzi. Przypominam, że jednym z założycieli marki był Mercedes-Benz, jednak Niemcy wycofali się ze współpracy. Czyżby obecna ekspansja była chęcią podgryzienia stópek jednemu z założycieli? Nie wiem, ale się domyślam.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-04-09T17:30:00+02:00
Aktualizacja: 2025-04-08T17:29:55+02:00
Aktualizacja: 2025-04-08T13:30:00+02:00
Aktualizacja: 2025-04-08T11:28:42+02:00
Aktualizacja: 2025-04-07T21:11:11+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA