Dacia Duster: pod taką nazwą sprzedawano w Wielkiej Brytanii terenówkę ARO 10. Do tej pory znałem ten samochód tylko z paru zeskanowanych zdjęć, ale okazuje się, że ktoś ma taki wóz na sprzedaż.
![Niezwykła Dacia Duster do kupienia. Wyjechała z fabryki 36 lat temu jako kabriolet](https://ocs-pl.oktawave.com/v1/AUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2/autoblog/2024/05/dacia-duster-aro-4-1180x645.jpg)
Wielka Brytania ma wspaniały system sprawdzania ile egzemplarzy danego modelu jeździ jeszcze po tamtejszych drogach. Nazywa się on „How Many Left” i idealnie działa jeśli chodzi o starsze auta o charakterystycznych nazwach, typu Austin Allegro czy Riley Elf. Ale zupełnie nie da się go wykorzystać, gdy klasyczny i nietypowy samochód nazywa się tak samo jak aktualny, popularny model. Dlatego też dużym zaskoczeniem jest pojawienie się w ogłoszeniach Dacii Duster z 1988 r. – wygląda na to, że nikt jej wcześniej nie „przyuważył”.
![dacia duster](https://ocs-pl.oktawave.com/v1/AUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2/autoblog/2024/05/dacia-duster-aro-2.jpg)
A jest to samochód niezwykle prymitywny
ARO 10 to zmniejszone ARO 24, nadal zbudowane na prostej ramie nośnej, ale napędzane silnikami Dacii o pojemności od 1,2 do 1,6 l (czyli starymi jednostkami Renault). Powstała też niewielka liczba egzemplarzy z dieslem 1.9, przy czym losowo wkładano jednostki Renault lub Peugeota o pojemności 1,9 litra. Takie ARO 10 wytwarzano dość ręcznymi metodami przez 26 lat w niewielkich ilościach i w Rumunii czasem jeszcze można je spotkać. W Polsce nigdy nie były zbyt popularne jako tanie terenówki, ponieważ nawet w czasach PRL ganiono je za niską jakość, gorszą nawet niż w przypadku Łady Nivy.
![](https://ocs-pl.oktawave.com/v1/AUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2/autoblog/2024/05/dacia-duster-aro-4.jpg)
Jednak Rumuni pragnęli dewiz, a w tym celu potrzebny był eksport
Wypychali więc swoje ARO na różne zagraniczne rynki, na przykład do Portugalii gdzie sprzedawano je pod nazwą Portaro. A do Wielkiej Brytanii – pod marką Dacia, ponieważ słowo ARO nic nie mówiło brytyjskim nabywcom, podczas gdy Dacia była tam już wcześniej obecna. Stąd powstała właśnie efemeryczna wersja eksportowa z kierownicą po prawej stronie znana jako Dacia Duster, zupełnie niespokrewniona z Dusterem z roku 2010. Oferowano ją również w niektórych krajach pod nazwą Dacia 10, zarówno z silnikiem benzynowym 1.4, jak i z dieslem. Na sprzedaż jest akurat benzynowe 1.4.
![](https://ocs-pl.oktawave.com/v1/AUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2/autoblog/2024/05/dacia-duster-aro-1.jpg)
Opis nie jest najbardziej zachęcający
Właściciel pisze że wystawia auto jako niesprawne, ale że renowacja będzie bardzo prosta. Wizualnie chyba nawet nie będzie konieczna, ponieważ wszystko wygląda znakomicie. Z dokumentów wynika, że samochód powinien być niebieski, ale zapewne to pomyłka, ponieważ kalkomanie na aucie wyglądają na oryginalne. Do tego mamy również oryginalne wnętrze w koszmarnym stanie – nie wiadomo czy jest brzydsze designersko, czy gorzej wykonane. Najważniejsze jednak, że to kabriolet, a materiałowy dach można zdjąć i cieszyć się brytyjskim słońcem. Dziwi mnie tylko ten dopisek o możliwości odebrania samochodu po licytacji pod warunkiem wpłaty całości pieniędzy. Myślałem, że przy sprzedaży pojazdu normą jest przekazanie pieniędzy w momencie odbioru auta, ale może rzadko kupuję samochody w UK i tam to uznana norma.
![dacia duster](https://ocs-pl.oktawave.com/v1/AUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2/autoblog/2024/05/dacia-duster-aro-3.jpg)
Brytyjska Dacia Duster to już zupełny ewenement, miejsce tego wozu jest w muzeum
Gdyby jeszcze dołożyć do tego polską Dacię Lastun, powstałaby najbardziej szalona kolekcja samochodów rumuńskich. A że w USA jest jeden człowiek, który ma taką ideę i jeszcze do tego pieniądze, to nie zdziwiłbym się, gdyby wygrał licytację na tego Dustera. Właściciel licytowanego pojazdu twierdzi, że ma jeszcze drugiego. To dopiero świr.
Zdjęcia z ogłoszenia: Long John Luk