Chińczycy zaczynają wojnę hybrydową o rynek. Będziecie nimi jeździć
Chińska marka Omoda&Jaecoo zapowiedziała poszerzenie gamy i wprowadzenie wkrótce na rynek swojego pierwszego modelu hybrydowego. Jest to SUV o nazwie J7 PHEV. To kolejna chińska marka, która zdecydowała się wprowadzić na polski rynek SUV-a z takim napędem - np. BYD już otwarcie mówi o hybrydowym modelu Seal U.
W swojej komunikacji przedstawiciel marki Omoda&Jaecoo skupia się na zaletach napędu hybrydowego w swoim produkcje. Firma podaje, że napęd hybrydowy zastosowany w J7 PHEV to autorskie rozwiązanie opracowane przez Omoda&Jaecoo na bazie doświadczenia firmy macierzystej Chery.
Zatankuj benzynę oraz prąd
Napęd składa się z silnika spalinowego 1.5TGDI +, automatycznej skrzyni biegów oraz wsparcia hybrydowego akumulatora. Producent deklaruje, że samochód będzie legitymował się zużyciem paliwa na poziomie 4,7 l na 100 km przy równoczesnym generowaniu energii oraz zasięgiem całkowitym ponad 1300 km, a czysto elektrycznym równym 106 km. I to w zasadzie wszystko, co pojawiło się w polskim komunikacie, ale nie martwicie się - znalazłem to i owo na temat J7 w sieci. Międzynarodowe źródła podają, że identycznie wyglądający samochód pod nazwą Jaecoo J7 PHEV (bez Omoda...) ma łączną moc 347 KM i moment obrotowy 525 Nm. Dla porównania, spalinowa odmiana J-siódemki ma 1,6-litrowy silnik TGDi o mocy 197 KM i moment obrotowy 290 Nm. Pojazd ma 4500 mm długości, 1865 mm szerokości, 1680 mm wysokości i 2650 mm rozstawu osi.
Co to jest Omoda&Jaecoo?
Jest to marka motoryzacyjna należąca do chińskiego producenta samochodów, Grupy Chery. W gamie Omoda&Jaecoo są SUV-y typu crossover i miejskie SUV-y terenowe. Z kolei Grupa Chery, czyli firma matka zrobiła w 2023 roku sprzedaż na poziomie 1 881 316 sztuk, z czego wyeksportowała 937 148 pojazdów. Koncern twierdzi, że posiada 3,35 miliona użytkowników poza granicami Chin.
To jak, chcielibyście do nich dołączyć? Nie ułatwię wam odpowiedzi na pytanie podając kluczowy czynnik - cenę. Tej niestety jeszcze nie znamy. Oby była niższa od konkurencji z Europy, Japonii i Korei...
