Oto ciężarówka-kabriolet z Chin. Deszcz i kierowcy nie są problemem
Chińscy kierowcy samochodów ciężarowych już wbijają igły w kukiełki ciągników siodłowych bez dachu.
Wielka Brytania mierzy się z poważnym problem braku kierowców zawodowych. Tak dużym, że doczekała się kłopotów z dostawą paliw. Ten chiński wynalazek może rozpalić nadzieję w ich sercach. Chińska firm BYD oferuje samochody ciężarowe bez kabiny kierowcy i nie chodzi tu o oszczędność na materiałach lub brak lęku przed nadejściem pory deszczowej.
BYD - samochody ciężarowe bez kabin
BYD przygotowuje europejską ekspansję. Firma znana jest z produkcji pojazdów elektrycznych. Na nasz kontynent zawitają ich samochody osobowe i ciężarowe. Obmyślając ofertę na samochody osobowe dobrze się zastanowili, stąd obecność elektrycznych SUV-ów. Podwójny ptaszek przy rubrykach modny napęd i modne nadwozie – odhaczony. Niedługo rozpocznie się też dystrybucja elektrycznych pojazdów użytkowych. Na pewno dobrze się przygotują, ale ciężarówki bez dachu chyba na razie nie sprawdzą się nawet na drogach Wielkiej Brytanii, choć bardzo ich tam potrzebują.
Portal 40 ton zaprezentował zdjęcia ciągników siodłowych marki BYD, które 11 listopada zjechały z produkcyjnych taśm w Chinach. Widać pewien brak troski o atrakcyjną formę wizualną pojazdów, ale przede wszystkim nie widać kabiny kierowcy.
Kierowca staje się zbędny
Ciągnik ma 6495 mm długości, 2550 szerokości i 2045 mm wysokości, a rozstaw osi to 3550 mm. Może ciągnąć 31,5 tony. Zestaw akumulatorów ma pojemność 282 kWh, co przekłada się na 150 kilometrów zasięgu. Tylko gdzie usiąść ma kierowca?
Ciągniki bez kabin przeznaczone są do transportu kontenerów i bazują na zwykłych ciągnikach siodłowych, ale pozbawiono je kabiny. Trudno jest tu dojrzeć miejsce dla człowieka i nie jest tak bez powodu. Człowiek jest potrzebny, ale zupełnie gdzie indziej.
Któż dowodzi, i jak, 285-konnym silnikiem elektrycznym i 4-stopniową automatyczną skrzynią biegów? Samochód wyposażony jest w łączność 5G, która umożliwia przekazywanie informacji prawie bez opóźnień i w zaawansowanego autopilota. Człowiek może służyć więc do zaprogramowania trasy pojazdu lub do sterowania nim, ale nie z jego pokładu, tylko zupełnie gdzieś z boku. BYD już dwa lata temu zapowiadało, że wprowadzi system umożliwiający zdalne sterowanie z wykorzystaniem łączności 5G. To wyjaśniałoby brak kabiny i strachu przed deszczem.
Wielka Brytanio, jeszcze nie teraz
System zapewne nie jest gotowy do pracy na drogach publicznych, więc Brytyjczycy raczej nie powinni zżywać się z myślą, że takimi ciągnikami rozwiążą swoje problemy z zatrudnieniem kierowców. Przeznaczenie ciągników bez kabin to na razie przestawianie kontenerów na zamkniętym terenie. Spokojnie, kiedyś na pewno zobaczymy, jak jeden taki pojazd wyprzedza drugi na autostradzie.