REKLAMA
  1. Autoblog
  2. Wiadomości

Renault musi ciąć koszty. To może oznaczać koniec produkcji Alpine A110

„Ale ono jest na rynku ledwo od trzech lat!” – powiecie. To prawda. Ale Renault zapowiedziało „żadnych tabu przy szukaniu oszczędności”. Może się więc okazać, że czeka nas przedwczesny koniec produkcji Alpine A110.

20.05.2020
18:42
sprzedaż samochodów w 2022 roku
REKLAMA
REKLAMA

Być może pamiętacie, że po teście Alpine A110 stwierdziłem, że kupuję świnkę skarbonkę i zbieram na taki wóz. Nie pytajcie, jak mi idzie. Na szczęście mogę zgrabnie zmienić temat i zrzucić całą winę na koncern Renault.

Całkiem możliwe, że historia Alpine A110 wkrótce się zakończy.

Alpine-A110-test-Polska-12

Mimo że „nowe rozdanie” w dziejach legendarnej marki rozpoczęło się zaledwie trzy lata temu, nad firmą zbierają się czarne chmury. Winny jest – pośrednio – koronawirus, który spowodował, że Renault musi szukać oszczędności. Dziura w ich skarbcu musi być spora, ponieważ celem jest ograniczenie wydatków aż o 2 miliardy euro.

Zarządcy Renault rozważają różne sposoby na poprawienie wyników w Excelu. Prezes firmy, Clothilde Delbos, zapowiedziała, że w kwestii cięcia kosztów nie będzie „żadnych tabu”.

Głośno mówi się więc m.in. o zamknięciu fabryki w Dieppe.

To właśnie z Dieppe wywodzi się cała marka Alpine. Oprócz A110, produkuje się tam także Clio i Megane w wersjach RS.

O planach likwidacji fabryki wspomina portal Automotive News Europe. Omawiany zakład zatrudnia ok. 400 osób i jest jednym z najmniejszych w całej „rodzinie” Renault-Nissan-Mitsubishi. Wyjeżdża z niego 20 egzemplarzy Alpine A110 dziennie. Na samochód trzeba jednak nadal czekać nawet kilkanaście miesięcy.

Podsumowanie roku 2018
Czy A110 odjedzie w siną dal?

Ten model nie sprzedaje się więc źle. Ale podtrzymywanie przy życiu małoseryjnego modelu sportowego może się nie spodobać dyrektorom finansowym. Z jednej strony chodzi o koszty produkcji, z drugiej - o emisję Co2. Co na to poradzić?

Być może koniec produkcji Alpine A110 może okazać się jednym z rozwiązań.

Jest jeszcze druga - bardziej optymistyczna - możliwość. Czy wytwarzanie A110 może zostać przeniesione gdzieś indziej? Teoretycznie jest to możliwe. Gdyby zakład w Dieppe został zamknięty, dałoby się przenieść produkcję Alpine do któregoś z tych, które szczęśliwie przetrwają zamieszanie. Tak prawdopodobnie by było w przypadku Clio czy Megane RS. Ale A110 jest na tyle niszowym wozem, że podobna operacja mogłaby okazać się nieopłacalna. W końcu też wymaga pieniędzy.

REKLAMA
alpine-a110-10

Pozostaje mi tylko trzymać kciuki za to, że akurat A110 okaże się jednym, jedynym tabu w brutalnych planach. Przecież jeśli ten model wypadnie z produkcji, istniejące egzemplarze natychmiast staną się klasykami. I jeszcze bardziej zdrożeją.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA