Popularny crossover Toyoty dostał wersję w stylu kalifornijskim. Kosztuje tyle, co średni Yaris Cross
Havana Sand Beach Edition to nazwa projektu tuningowego na bazie małego crossovera - Toyoty Raize. To wariacja na temat amerykańskich pojazdów z lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych.

Japończycy uwielbiają styl retro bardziej, niż którykolwiek inny, motoryzacyjny naród. Producenci sami oferują do swoich aut pakiety stylistyczne, nadające okrągłe reflektory, wielkie grille, czy chromowane akcenty. Równolegle działają także zewnętrzne firmy specjalizujące się w tworzeniu takich pojazdów, z których najsłynniejszą jest Mitsuoka, oferująca niepowtarzalne dzieła na bazie zwykłych, japońskich codziennych jeździdeł.
Oprócz Mitsuoki, działają też mniej znane firmy z tej branży, jak Damd czy także Cal's Motor, który właśnie wypuścił bardzo ciekawy projekt.
Niby Havana, ale nie chodzi tu o Kubę
Firma tuningowa wypuściła crossovera o nazwie Havana Sand Beach Edition, który wyróżnia się zupełnie odmienionym designem. Wbrew nazwie, nie ma on jednak nic wspólnego z kubańskimi "almendrones" z lat pięćdziesiątych, a raczej czymś o dekadę-dwie młodszym.

Chodzi również o auta amerykańskie, lecz o popularne w Kalifornii auta typu kombi. Z przodu i z tyłu nadwozia zastosowano masywne, chromowane elementy ozdobne w postaci zderzaków, czy przedniego grilla, zaś z tyłu znalazł się przestylizowany pas tylny z zupełnie innymi, prostokątnymi światłami. Całości dopełnia piaskowy kolor z bocznym pasem imitującym drewnianą nakładkę, oraz felgi o klasycznym wzorze. Na liście opcji znajdziemy także czarne felgi ze stopów lekkich (choć moim zdaniem one psują cały efekt retro), czy pokaźny bagażnik dachowy.

W środku znajdziemy dopasowane, półskórzane fotele o ciekawym projekcie łączącym imitację drewna i niebieskiego materiału, a na podłodze dywaniki w kolorze piaskowym.

Wszystko na bazie małej Toyotki
Havana powstał na bazie Toyoty Raize - małego crossovera, który rozmiarem wpasowałby się między Aygo X, a Yarisa Cross. Jest on dostępny w Japonii i krajach Azji Południowo-Wschodniej, jak Malezja, czy Filipiny. Posiada on też sporą rodzinę, na którą składa się aż trzech braci bliźniaków - Daihatsu Rocky, Subaru Rex i Perodua Ativa.

Długość nadwozia Havany wynosi 4123 mm, szerokość 1695 mm, a wysokość 1620 mm. Tym samym samochód jest większy od oryginalnego modelu Raize - wynika to z chromowanych zderzaków, które dołożyły Toyocie 137 mm do długości.
Pod spodem już nie znajdziemy dalszych modyfikacji. Havana Sand Beach Edition przejął swój układ napędowy bezpośrednio z Toyoty Raize, co oznacza trzycylindrowe silniki benzynowe - z turbodoładowaniem o pojemności 1.0 i wolnossące 1.2 o mocach odpowiednio 98 KM i 87 KM. Jak na Toyotę przystało, dostępny jest także układ hybrydowy; bazuje on na osłabionej jednostce 1.2 i może się pochwalić łączną mocą 106 KM.
Havana Sand Beach Edition to całkiem niedrogi sposób żeby się wyróżnić - ceny u dealerów Cal's Motor zaczynają się od 4,99 mln jenów, co w naszej walucie wg aktualnego kursu da nam 123,6 tys. zł. To nam daje wybór - to, albo Yaris Cross w średniej wersji wyposażenia Style (wg cennika rocznika 2025 - 122 tys. zł). Decyzja oczywiście należy do was.
Więcej o Toyotach przeczytasz tutaj: