REKLAMA

Śmiesznie wyszło, że Audi A4 jest jedynym autem, z którego zakupem warto było czekać 10 lat. 1000 zł zrobiłoby robotę

Nowy Superb za pół ceny obecnego modelu, Golf Variant tańszy niż Fabia, BMW serii 5 "za drobne", ale z niewyobrażalnym dziś manualem. Cenniki sprzed dekady przynoszą sporo zaskoczeń, w tym jedno wyjątkowe - bo jest model, w przypadku którego... nic się nie zmieniło.

Śmiesznie wyszło, że Audi A4 jest jedynym autem, z którego zakupem warto było czekać 10 lat. 1000 zł zrobiłoby robotę
REKLAMA

Ile dzisiaj kosztują nowe samochody? Dużo. Ile kosztowały mniej więcej dekadę temu? Też sporo, ale z dzisiejszej perspektywy możemy na te ceny patrzeć z sentymentem albo po prostu powtarzać sobie w głowie, że trzeba było kupować nowe auto 10 lat temu. I najlepiej zarabiać wtedy dokładnie tyle, co teraz - świat byłby wtedy zdecydowanie piękniejszy.

Ile więc kosztowały dekadę temu popularne nawet dziś modele i cóż to za model, którego cena nie zmieniła się przez 10 lat?

REKLAMA

Volkswagen Golf za 68 000 zł dzisiaj byłby znów hitem

Na wszelki wypadek sprawdziłem i dzisiaj za takie pieniądze nie dałoby się kupić nawet podstawowej wersji Skody Fabii, a cena z nagłówka dotyczy Golfa w wersji... Variant.

Pod maskę takiej odmiany wędrowała uwielbiana przez wszystkich jednostka 1.2 TSI o porywającej mocy 85 KM, a kierowca miał ułatwione zadanie, bo w kwestii przełożeń "do przodu" musiał liczyć tylko do 5. Wyposażenie też nie rozpieszczało - cennik sugeruje, że odmiana wyposażenia "Start" nie oferowała nawet dywaników ani kieszeni w oparciach przednich foteli. Żeby jednak było przyjemnie, odmiana Start miała już kierownicę obszytą skórą, co w dwóch wyższych wersjach wyposażenia było dodatkowo płatną opcją. Poza tym mogliśmy głównie liczyć na to, co albo było wymagane w tamtych czasach przez przepisy, albo bez czego trudno byłoby uznać takiego Golfa w ogóle za samochód. Nie, nie było nawet tempomatu.

Mieliśmy jednak kawał praktycznego samochodu, który dzisiaj - o ile byłby oferowany w takiej cenie - robiłby na rynku furorę i może okazałoby się, że wcale aż tak bardzo nie kochamy SUV-ów. Aczkolwiek... SUV-y też kiedyś były tańsze.

Ile kosztuje dzisiaj Volkswagen Golf? W wersji Variant - co najmniej 121 190 zł.

Hyundai Tucson pewnie i tak wygrałby z Golfem

To jest wersja po liftingu, czyli trochę nowsza, ale lubię to zdjęcie, więc nie macie wyboru.

83 990 zł - tyle trzeba było w 2015 roku zapłacić za nowiutkiego Tucsona prosto z salonu. Trudno się dziwić, że stał się tak popularnym autem na naszym rynku, tym bardziej, że po prostu trudno się do niego w jakiejkolwiek kwestii przyczepić. Poza tym, że nie jest kombi - jeździ nieźle, komfort zapewnia naprawdę wysoki, w środku wszystko jest "jak trzeba", a do tego po latach wyszło, że niespecjalnie chce się to psuć.

Co oferował Tucson za niecałe 84 000 zł? W sumie dość niewiele, bo poza benzynowym 1.6 T-GDI dostawaliśmy tutaj tak podstawowe wyposażenie, że nawet tylne czujniki, kierownica pokryta skórą czy tempomat były dostępne w ramach pakietu, a dwustrefowa klimatyzacja oznaczała już wybór wyższej wersji wyposażenia.

Ale kto by tam zaglądał w zęby Tucsonowi w cenie dzisiejszego Dustera (albo przynajmniej w okolicach).

Ile kosztuje dzisiaj Hyundai Tucson? Minimum 125 900 zł.

BMW serii 5 tańsze niż seria 3, ale jest haczyk (albo wajcha)

Cofamy się minimalnie dalej w czasie, bo do 2014 roku i do wspominanej do dziś z uznaniem przez wielu (poza tymi, którzy musieli płacić za jej serwisowanie) serii F10. Najzabawniejsze jest nawet nie to, że bazowa wersja kosztowała 179 500 zł, czyli mniej niż obecnie trzeba zapłacić za "wejściową" serię 3, ale że oferowano ją z... manualną przekładnią, co dziś jest nie do wyobrażenia. Ale tak - można było mieć nową Piątkę za mniej niż 200 000 zł, tylko trzeba było ręcznie zmieniać przełożenia.

Co ciekawe, 6-biegowy manual występował nie tylko w parze z 520i, ale również z 528i (2 litry, 245 KM) i, co odrobinę bardziej, ale dalej umiarkowanie zrozumiałe przy tego typu aucie - 535i (3 litry, 306 KM). Dzisiaj na takie kombinacje nie ma już najmniejszych szans.

Ile kosztuje dzisiaj BMW serii 5? Minimum 262 500 zł.

Skoda Superb? Za pół ceny

79 500 zł - tyle według archiwalnego cennika kosztowała najtańsza wersja Skody Superb, czyli taka, której napędem był dawno już zapomniany w tym modelu silnik 1.4 TSI o mocy 125 KM. Bazowa odmiana Active była tak biedna - jak na dzisiejsze standardy - że nawet Bluetooth i kierownicę wielofunkcyjną trzeba było dokupić w ramach pakietu (na szczęście symbolicznie wycenionego - jedynie 800 zł).

Mogliśmy jednak na szczęście liczyć na automatyczną, dwustrefową klimatyzację, czujniki parkowania z tyłu, tempomat czy tylne światła LED. Dopiero wyższa wersja wyposażenia dawała nam jednak dostęp do takich luksusów jak legendarny parasol Skody czy - dużo bardziej przydatne - biksenonowe reflektory.

Ile dzisiaj kosztuje Skoda Superb? Minimum 156 000 zł.

A co nie zmieniło swojej ceny? Audi A4... w pewnym sensie.

Według cennika dla roku produkcji 2015, Audi A4 w najtańszej wersji kosztowało 130 800 zł. Za te pieniądze dostawaliśmy - niespodzianka - silnik 1.4, ale generujący 150 KM. Do kompletu była oczywiście manualna przekładnia, bo S tronic wymagał dopłaty 10 000 zł.

Audi A4 wprawdzie już z nami nie ma, bo w ramach zamieszania w gamie modelowej ten model został przemianowany na A4 (dokładnie tak samo jak A6, które w ramach zamieszania i przypadku zostało przemianowane na A6), ale był niedawno taki moment, kiedy Audi bardzo chciało się resztek A4 pozbyć z placów. I co? I rabaty były takie, że najtańsze egzemplarze kosztowały właśnie około 135 000 zł. Żeby było jeszcze zabawniej, pod maską było już nie 1.4, ale uczciwe 2.0 (choć mocy było tyle samo), a o żadnym manualu też nie było mowy.

REKLAMA

Wychodzi więc na to, że Audi A4 może być jedynym na rynku modelem, w przypadku którego opłacało się czekać prawie 10 lat z zakupem. Wystarczyło w okolicach 2014 podjąć decyzję, że chcemy taki wóz, a potem... odkładać po 1000 zł miesięcznie.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-03-27T19:06:26+01:00
Aktualizacja: 2025-03-27T11:15:05+01:00
Aktualizacja: 2025-03-26T19:23:10+01:00
Aktualizacja: 2025-03-26T17:25:02+01:00
Aktualizacja: 2025-03-26T10:04:31+01:00
Aktualizacja: 2025-03-26T08:59:16+01:00
Aktualizacja: 2025-03-25T17:30:00+01:00
Aktualizacja: 2025-03-25T16:55:53+01:00
Aktualizacja: 2025-03-25T12:35:53+01:00
Aktualizacja: 2025-03-25T12:00:46+01:00
Aktualizacja: 2025-03-25T11:16:01+01:00
Aktualizacja: 2025-03-25T10:09:27+01:00
Aktualizacja: 2025-03-25T10:01:54+01:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA