Rząd chce wprowadzić paliwo E85. Mamy podzielić los Brazylii
Minister Rolnictwa spotkał się z naukowcami i rozmawiali o tym, jak stać się drugą Brazylią, dzięki produkcji paliwa z produktów rolnych. Paliwo E85 tuż za rogiem.
W ministerstwie rolnictwa doszło do spotkania z naukowcami z Wydziału Samochodów i Maszyn Roboczych Politechniki Warszawskiej oraz Wojskowej Akademii Technicznej.
Pod względem produkcji paliw do silników spalinowych możemy być Brazylią w Europie – dyrektor generalny w MRiRW Bogusław Wijatyk.
Niewiele wynika z rządowego komunikatu, niektóre sformułowania nawet trudno zinterpretować. Chodzi o to, żeby w przeciągu kilkunastu miesięcy paliwo z produktów rolnych mogło znaleźć się na stacjach benzynowych. To rozbierzmy komunikat na czynniki pierwsze.
Co dokładnie powiedziano w ministerstwie?
Uczestnicy spotkania stwierdzili, że celem jest to, aby w ciągu kilkunastu miesięcy paliwo z produktów rolnych mogło się znaleźć na stacjach benzynowych.
Tak się zastanawiam, czy na pewno na naszych. Nie znaczy to, że dojdzie do powtórzenia sytuacji z paliwem E10, gdy z początkiem tego roku wycofano paliwo 95 E5, przechodząc w całości na 95 E10. Obecność nie oznacza przymusu, na razie.
Zwrócono uwagę, że takie paliwo w bardzo szerokim stopniu wykorzystywane jest od dawna w Brazylii.
To prawda, ale do Brazylii zaraz dojdziemy, bo wykorzystywanie go nie musi być wcale proste.
Specjaliści podkreślają, że jest do paliwo bezpieczne dla silników spalinowych.
To dość ogólne sformułowanie. Nie podano żadnych konkretów, a w już w przypadku paliwa E10 tworzono listy kompatybilnych modeli samochodów. No nie jest tak, że wlejemy to paliwo do dowolnego silnika i będziemy szczęśliwi.
Dodatkowo samochody wykorzystujące takie paliwo są bardziej przyjazne dla środowiska, niż pojazdy elektryczne czy napędzane paliwem wodorowym.
Im mniejsza zawartość węglowodorów w paliwie, tym mniej dwutlenku węgla w produktach spalania i innych związków uznawanych za szkodliwe. A czy są bardziej przyjazne dla środowiska? To już chyba zależy jak szeroko potraktować temat i jakie przyjąć kryteria. Powinno powstawać z przetworzenia produktów pochodzenia naturalnego, stąd zainteresowanie tematem resortu rolnictwa. Na pewno jest przyjazne dla tej branży.
Kolejną zaletą jest opłacalność produkcji paliwa wykorzystującego surowce rolnicze. To paliwo będzie zdecydowanie tańsze od obecnie stosowanego.
To paliwo musi być tańsze, jeśli ma być popularne bez odgórnego nakazu. Jednak jego cena jest zależna od tak wielu czynników, że trudno orzec na tym etapie, jak bardzo atrakcyjna będzie. Wiele zależy od opodatkowania.
To będzie paliwo składające się w ponad 85 procentach z etanolu i zawierać będzie jedynie dodatki smarujące – dodał dyrektor generalny MRiRW.
To zdanie naprowadza nas na trop, o jaki rodzaj paliwa może chodzić. E85 to oznaczenia paliwa, w którym proporcja etanolu do benzyny może dochodzić do 85:15. Nie wiem, co kryje się za stwierdzeniem, że to paliwo będzie zawierać jedynie dodatki smarujące, gdyż paliwo E85 zawiera benzynę.
Paliwo E10:
- Od nowego roku koniec benzyny 95 E5. Masz bezpośredni wtrysk paliwa – masz problem
- FSO wydało oświadczenie w sprawie benzyny E10. Jego treść jest zaskakująca
- Benzyna E10 kontra zima. Czy jest się czym przejmować?
- Ruszyła rządowa strona informująca czy możesz jeździć na paliwie E10. To jeden wielki błąd
- Benzyna E10 do motocykli: oto oficjalna lista modeli dostosowanych do E10
Paliwo E85 - to nie nowość
Paliwo oznaczane jako E85 jest dostępne na wielu rynkach, ale jego skład może się różnić w zależności od przyjętych regulacji. Do zalet można zaliczyć inne, bardziej przyjazne produkty spalania i cenę, jeśli rząd postanowi, że będzie atrakcyjna. Pewną wadą jest to, że należy mieć auto obsługujące pracę na dwóch rodzajach paliwa, a te nie są szczególnie u nas upowszechnione. Przykładem może być Ford Focus Flexi-Fuel, który ma wzmocnione gniazda zaworowe, bardziej odporne na korozję, dopasowany kąt wyprzedzenia zapłonu oraz podgrzewanie bloku silnika celem ułatwienia rozruchu w niskich temperaturach.
Najbardziej znany kraj, w którym upowszechniły się paliwa oparte na etanolu, to Brazylia. Dostępnych jest tam wiele pojazdów, które są w stanie pracować na dwóch rodzajach paliwa. Biopaliwo wprowadzono tam ze względu na niestabilny rynek ropy naftowej. Nie jest to paliwowa kraina mlekiem i miodem płynąca, bo przy tak dużym zapotrzebowaniu na to paliwo nastąpiło silne uzależnienie od produkcji rolnej. W pewnym momencie sprowadzano etanol ze Stanów Zjednoczonych i tyle zostało z uniezależnienia. Zmniejszano nawet zawartość etanolu w paliwie, gdyż jego ceny sprawiały, że paliwo przestało być atrakcyjne cenowo dla klientów. Liczba tankujących ten rodzaj paliwa potrafiła znacząco spadać, zależnie od jego ceny. Modele samochodów dostosowane do pracy na różnych rodzajach paliwa można tam liczyć w dziesiątkach. W okolicach 2013 roku zdominowały rynek. Powstawały nawet motocykle flex-fuel, na przykład Honda CG Titan Mix. Do 2015 sprzedano tam 4 mln motocykli przystosowanych do tego paliwa.
Potentat w produkcji, czy w zmianie parku maszynowego?
Najlepszym dowodem na to, że z tego spotkanie nie musi wyniknąć wielka rewolucja paliwowa, jest to, że paliwo już było sprzedawane w Polsce. Nie było wtedy wyraźnie tańsze, wskazywano także na rozmaite problemy w jego popularyzacji. Między innymi brakowało oddzielnych zbiorników paliwa na stacjach benzynowych. A przede wszystkim chyba brakowało chętnych do tankowania.
Może ministerstwu chodzi o to, by się stać taką potęgą w produkcji paliwa z produktów rolnych, jaką jest Brazylia, a niekoniecznie o przesadzenie nas na auta z systemem flexi-fuel? To musiałby być proces obliczony na lata.
To jak, wolicie zakaz sprzedaży samochodów spalinowych, przesiadkę na napęd elektryczny, czy drugą Brazylię w Polsce i przejście na E85?