Alfa Romeo namieszała w ofercie. O te wersje już nie pytaj
Alfa Romeo zdecydowała się posprzątać w cenniku swojego najmniejszego SUV-a. W polskim katalogu i konfiguratorze w końcu zawitały nowe wersje Juniora - oraz, oczywiście, ich ceny.
Aczkolwiek, jak to przystało na Alfę, wraz z posprzątaniem gamy przyszedł czas na wprowadzenie... kolejnej edycji specjalnej.
Alfa Romeo Junior MY2026 - co się właściwie zmieniło?
Wersje wyposażenia i pakiety wyposażenia dodatkowego. Jeszcze niedawno ofertę spalinową otwierała Ibrida, potem było Speciale, Ibrida Q4 i Intensa. Elektryczny Junior dostępny był natomiast jako Elettrica, Speciale, Intensa i Veloce 280.
Teraz, w przypadku wersji z silnikiem spalinowym, "bazowy" Junior to Ibrida, powyżej niego jest kolejno: Sprint, TI oraz Sport Speciale. Elektryczny SUV ma niemal takie same wersje wyposażenia, z tą różnicą, że najniższa wersja to elettrica, a najwyższa - dodatkowa - Veloce 280.
Dla szybkiego porównania, niedawno było tak:
A teraz jest tak:
To co się zmieniło w tym wyposażeniu?
Patrząc na cenniki, wygląda na to, że... silnik, a dokładniej generowana przez niego moc. O ile wcześniej 1.2 Hybrid DCT6 MHEV generował 136 KM, tak teraz będzie generował 145 KM - niezależnie od tego, czy wybierzemy wariant z napędem na jedną oś, czy e-AWD.
Katalog mógłby przy okazji sugerować, że z listy wyposażenia zniknęły łopatki do zmiany biegów. Na szczęście komunikat prasowy sugeruje, że tak nie jest i po prostu są standardowym dodatkiem we wszystkich wariantach hybrydowych. A że innych spalinowych Juniorów nie ma - można spać spokojnie.
Poza tym, patrząc na najważniejsze punkty, lista wyposażenia w większości wygląda podobnie do tego, jak wyglądała wcześniej. Ibrida, jako podstawowa wersja wyposażenia, prawie się nie zmieniła. Sprint to natomiast coś, co można uznać za wersję pomiędzy dotychczasowym wariantem bazowym, a Speciale. Dostajemy m.in. dodatkowe elementy stylistyczne na zewnątrz (w kolorze czarnym), przyciemniane tylne szyby, oświetlenie ambientowe, aluminiowe nakładki na pedały, nawigację i tempomat adaptacyjny.
TI dorzuca do tego głównie podgrzewane fotele z elektryczną regulacją i masażem (w foteli kierowcy), kierownicę obitą skórą naturalną i to w sumie byłoby na tyle.
Na szczycie gamy staje natomiast wersja specjalna Sport Speciale - z 18-calowymi felgami, kierownicą obszytą Alcantarą i kilkoma innymi dodatkami.
Do tego dochodzą nowe pakiety wyposażenia, czyli np. Techno, kosztujący 8500 zł i dorzucający nawet do startowej odmiany adaptacyjne reflektory matrycowe, pakiet asystentów jazdy, kamerę cofania z dynamicznymi liniami, czujniki parkowania z przodu, boku i tyłu, ładowarkę indukcyjną i bezkluczykowe otwieranie i zamykanie samochodu. W sumie to nawet te nowe pakiety mogą być ciekawsze od nowych wersji wyposażenia.
Ile kosztuje nowa Alfa Romeo Junior?
Minimum 133 800 zł, więc tutaj wiele się nie zmieniło. Za wariant Sprint zapłacimy 140 200 zł, natomiast za Ti - 146 600 zł. Cena na start Sport Speciale wynosi z kolei 153 000 zł.
Jeśli ktoś woli napęd na obie osie, to niestety trzeba sięgnąć głębiej do portfela. Najtańszy Junior z takim napędem to Sprint Q4, którego wyceniono na 153 000 zł. Za Ti Q4 zapłacimy już 159 400 zł, a za Sport Speciale Q4 - 163 500 zł. Jak w sumie łatwo policzyć, dopłata do Q4 czasem wynosi 10 tys. zł, a czasem więcej.
Odmiana elektryczna kosztuje natomiast minimum 173 200 zł. Sprint to już 179 600 zł, Ti - 186 000 zł, Sport Speciale - 192 400 zł, a Veloce szybuje w kosmos i prosi o 215 200 zł.
Ach, to do tego można doliczyć jeszcze ceny za lakier. Metalizowane kosztują 4500 zł, biały jest za darmo (pastelowy), a dwukolorowe dorzucą do faktury 6400-7900 zł.
