REKLAMA

Kia zapowiada powrót Stingera. Tak wygląda na pierwszych zdjęciach

Kiedyś miał 3,3-litrowe V6 o mocy 370 KM. Jak będzie teraz? Wygląda na to, że ostatnie zdjęcia opublikowane przez Kię zapowiadają następcę Stingera.

Kia zapowiada powrót Stingera. Tak wygląda na pierwszych zdjęciach
REKLAMA

Gdy w 2017 roku Kia zaprezentowała Stingera, wszyscy wątpili w powodzenie takiego projektu, ponieważ koreański producent kojarzył się raczej z tanimi samochodami. Stinger był dostępny z silnikami 2.0 T-GDI i 2.2 CRDi, a na niektórych rynkach nawet z 2.5 T-GDI, ale największą furorę i tak robił motor 3.3 T-GDI, czyli V6 za 239 990 zł. Liftback dawał wiele radości, zwłaszcza z napędem na tył, ale jego historia zakończyła się w 2023 roku. Plotki o jego następcy pojawiały się już kilkukrotnie, a teraz to Kia dolała oliwy do ognia.

Galeria: 2 zdjęcia
Galeria zdjęć
zdjęcie galerii
zdjęcie galerii
REKLAMA

Kia zapowiada następcę Stingera

Mimo że Stinger nie cieszył się dużą popularnością, był pokazem możliwości i wizytówką marki. Gdy pierwsze skrzypce zaczęły grać samochody elektryczne, Kia niestety postanowiła z niego zrezygnować. Obecnie najmocniejszy model to EV6 GT o mocy 609 KM, więc względem stingerowych 370 KM poprzeczkę zawieszono całkiem wysoko. Co w tym wszystkim najważniejsze, Kia wspominała już, że myśli nad stworzeniem samochodu pozycjonowanego podobnie do Stingera.

W mediach regularnie pojawiały się doniesienia o powrocie Stingera, ale ostatnie materiały opublikowane przez Kię sugerują, że coś naprawdę jest na rzeczy. Zdjęcia i film pokazują koncept czegoś, co przypomina liftbacka, a opis „Nasza wizja wkrótce nabierze kształtu” może oznaczać, że producent wkrótce pokaże nowy model. Dobrą okazją mogłyby być targi Brussels Motor Show 2026, które rozpoczną się 9 stycznia, ponieważ to tam Kia zaprezentuje EV2. Oficjalne ogłoszenie Stingera byłoby dobrym dodatkiem.

No dobrze, ale jeśli to naprawdę zapowiedź Stingera, to czego można się spodziewać? Concept EV2 i Kia EV2 pokazały już, że sylwetka koncepcyjnych modeli potrafi przetrwać do produkcyjnego samochodu w niemal niezmienionej formie. Nadwozie Stingera byłoby więc czymś na wzór rozciągniętej Toyoty Prius. A tak na poważnie, jego sylwetka wydaje się bardzo niska, z gwałtownie opadającą maską. Tył natomiast wydaje się zdecydowanie wyżej poprowadzony niż w Stingerze, którego znamy.

Dziwne boczne płetwy służące jako reflektory i kamery lusterek raczej nie mają szansy trafić do produkcyjnego samochodu. Trudno uwierzyć też w przednią i tylną szybę o tak dużej powierzchni. Kia nie pokazała wnętrza, ale nawet z zewnątrz można dojrzeć coś na wzór wolantu. Niewykluczone, że producent planuje wprowadzić takie rozwiązanie w przyszłych modelach.

Trzymajmy kciuki za Stingera

Zapowiedź udostępniona przez Kię na tym etapie nie potwierdza, ale też nie zaprzecza oficjalnie, że koncept to dosłownie zapowiedź nowego Stingera. Producent może nadać mu inną nazwę, na przykład EV7 GT lub EV8 GT, co byłoby uzupełnieniem elektrycznej gamy. Niska maska raczej nie pomieści dużego silnika spalinowego, chyba że Kia rozważa skorzystanie z technologii EREV, gdzie mała jednostka spalinowa służy jako generator prądu.

Jest zbyt wcześnie, by stwierdzić coś więcej, ale Kia niebędąca ani SUV-em, ani crossoverem, kieruje większość rozważań właśnie w stronę Stingera. Okolice 700–800 KM mogłyby otrzeć łzy po stracie spalinowego modelu. Nie pozostaje nic innego jak czekać na kolejne kroki podejmowane przez Kię. Kto wie, może za kilka lat czeka nas powrót tego wyjątkowego modelu.

REKLAMA

Dowiedz się więcej o marce Kia:

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-12-03T20:00:23+01:00
Aktualizacja: 2025-12-03T18:30:41+01:00
Aktualizacja: 2025-12-03T18:00:00+01:00
Aktualizacja: 2025-12-02T20:37:29+01:00
Aktualizacja: 2025-12-02T18:40:49+01:00
Aktualizacja: 2025-12-02T15:39:54+01:00
Aktualizacja: 2025-12-02T10:52:22+01:00
Aktualizacja: 2025-12-02T08:59:58+01:00
Aktualizacja: 2025-12-02T07:49:13+01:00
Aktualizacja: 2025-12-01T22:00:00+01:00
Aktualizacja: 2025-12-01T19:00:00+01:00
Aktualizacja: 2025-12-01T15:37:53+01:00
Aktualizacja: 2025-12-01T12:53:32+01:00
Aktualizacja: 2025-11-30T18:00:00+01:00
Aktualizacja: 2025-11-30T16:00:00+01:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA