Oto nowy Ford Explorer. To zupełna nowość, a wygląda trochę znajomo
Przed chwilą wróciłem z premiery nowego Forda Explorera. To drugi elektryczny SUV amerykańskiej marki, tym razem z europejskim DNA. Explorer ma też lepiej trafić w gusta klientów na starym kontynencie. Czy ma szanse?
Ford chwali się, że nowy Explorer wyróżnia się designem nawiązującym do amerykańskich korzeni marki. A co kryje się pod jego nadwoziem? Od strony technologicznej ten pojazd jest dzieckiem współpracy Forda z Grupą Volkswagen i widać po nim, że bazuje na płycie podłogowej MEB. I wiecie co? To bardzo dobrze. Bo technologia stojąca za MEB jest dobra, ale produktom opartym na niej brakuje wyrazistego charakteru (poza VW ID.Buzz), a Ford owy charakter wnosi. Poza tym inżynierowie z niebieskiego owalu na bank maczali palce w zawieszeniu, a jak Ford ustawi zawieszenie, to nie ma mocnych.
Ford Explorer - tablet i soundbar
We wnętrzu Explorera dominuje pionowy 15-calowy ruchomy wyświetlacz dotykowy SYNC Move. Można zmieniać jego kąt oraz otwierać tak, aby uzyskać dostęp do ukrytego za ekranem schowka. Praktyczne, ale to jeszcze nie wszystko, bo Ford obiecuje, że w 17-litrowej konsoli między kierowcą a pasażerem zmieści się pełnowymiarowy, 15-calowy laptop. Ale wyświetlacze, czy schowki już nikogo nie zadziwią, są w każdym elektryku - nuda. To, czego inni nie mają to podświetlany soundbar sygnowany logo B&O. No w końcu! Zawsze jak patrzyłem na telewizor i widziałem pod nim soundbar, to myślałem, że takie coś powinno być wmontowane w deskę rozdzielczą mojego samochodu no i doczekałem się... Oby to przynajmniej dobrze grało...
Explorer ma 4 460 mm długości, 1 871 mm szerokości, 1 600 mm wysokości, 2 767 mm rozstawu osi i może być wyposażony w koła o wielkości od 19 do 21 cali. Bagażnik nowego Explorera standardowo oferuje 450 litrów, a po złożeniu tylnych siedzeń pomieści 1442 litry.
Ford Explorer - a co „pod maską”?
Do tej pory Ford przekazał do wiadomości publicznej jedynie, że owy Explorer EV ma możliwość szybkiego ładowania – od 10 do 80 procent pojemności baterii w ciągu 25 minut. Jaka to bateria i jakie silniki napędza - mamy dowiedzieć się wszystkiego niedługo, ale spodziewałbym się rozwiązań podobnych do tych w Volkswagenach z serii ID. Na początek pewnie będzie tylnonapędowa wersja o mocy około 200 KM i z akumulatorami o pojemności około 70 kWh. Co dalej? Wiemy już że do cennika trafi także model z napędem na obie osie.
Rynek kompaktowych SUV-ów elektrycznych robi się coraz ciekawszy. Producenci stawiają na ten segment, a klienci coraz chętniej wybierają takie pojazdy. Czy nowy Explorer ma szansę przebić się na tym rynku? Ford ponownie stawia na ugruntowaną nazwę o długiej historii (najpierw był Mustang Mach-E) i prezentuje ją w zupełnie nowy sposób. Miejmy nadzieję, że Explorer będzie się prowadzić tak dobrze, jak wygląda i nie pogrąży go zbyt wysoka cena.