Tak wygląda europejska Kia Sportage nowej generacji
Nowa Kia Sportage została już pokazana jakiś czas temu, ale Europa dostanie swoją własną wersję. Będzie przede wszystkim nieco krótsza.
Nie jest to jakieś wielkie zaskoczenie, bo od jakiegoś czasu było wiadomo, że do sprzedaży trafią dwa warianty Sportage - dłuższy i normalny. Ten wydłużony będzie miał 4,66 m długości i 2,75 m między osiami, ale... nie trafi do Europy. Jego przeznaczeniem jest między innymi Korea Południowa czy Stany Zjednoczone.
Nam przypadnie wersja o standardowej długości i rozstawie osi, czyli - biorąc pod uwagę pokrewieństwo z Tucsonem - coś w okolicach 4,5 m, jeśli chodzi o całe nadwozie, i jakieś 2,68 m odległości między osiami. Nie ma co spodziewać się wielkich zmian w stylistyce czy wyposażeniu, może poza tymi, które wynikają z innych proporcji. I do tej pory te proporcjonalne zmiany były tajemnicą. Ale już nie są.
Nowa Kia Sportage - wersja na Europę wygląda tak:
Dwa zdjęcia nowej Kii Sportage pojawiły się bowiem na instagramowym profilu kia_sportage_rus, o czym poinformował m.in. The Korean Car Blog. Samochód jest częściowo oklejony folią, ale trudno uznać to za jakąkolwiek formę maskowania. Uwaga, poniżej są dwa zdjęcia - trzeba klikać tymi małymi strzałeczkami na boki.
Dla porównania, tak wygląda wersja przedłużona z przodu:
A tak bardziej z tyłu:
Front zachował się niemal bez zmian, natomiast najwięcej będzie się działo pewnie od połowy do końca auta. Krótsze mogą być tylne drzwi, a także tylny zwis. Trochę inaczej wyglądają też chromowane wstawki z tyłu, ale może to kwestia wersji wyposażenia. A może próba optycznego wydłużenia samochodu - zobaczymy w momencie oficjalnej premiery i prezentacji oficjalnych zdjęć. Te ostatnie mogą się szczególnie przydać, bo na zdjęciach zrobionych telefonem nowa Kia Sportage w standardowej wersji wygląda trochę bąblowato. Ale że Tucson nie ma tego problemu - pewnie i tutaj będzie nieźle.
Nowa Kia Sportage - a co pod maską?
W wersji przedłużonej zapowiedziano m.in. 2-litrowego diesla, ale według TKCB nie będzie go w odmianie standardowej. Zamiast tego pod maską zagości 1.6 CRDI o mocy 136 KM - tak samo jak w najnowszym Tucsonie. Gamę uzupełnią również znane z Tucsona 1.6 TGDI o mocy 150 i 180 KM oraz hybryda (moc ok. 230 KM) i hybryda plug-in (ok. 265 KM).
Sprzedaż powinna ruszyć na początku przyszłego roku albo pod koniec tego, natomiast oficjalna prezentacja planowana jest jeszcze na ten rok. A potem Kia będzie pewnie chciała podreperować wyniki sprzedaży Sportage'a, który w najlepszych latach sprzedawał się w Europie w liczbie prawie 140 tys. egzemplarzy.