REKLAMA

Tesla bez kierownicy dostanie nowy element. Nie zgadniecie jaki

Tesla Cybercab miała być tak nowoczesna, że aż pozbawiona kierownicy. Jak zwykle, sztywni ustawodawcy psują kosmiczne wizje. Może to i lepiej.

tesla cybercab
REKLAMA

Brak kierownicy i pedałów, koniec ery tradycyjnej motoryzacji, pojazd zaprojektowany od zera z myślą o autonomicznej jeździe, taksówkarze trafiają na emeryturę - oto, jak jeszcze kilka tygodni temu zapowiadano Teslę Cybercab. Elon Musk nie kwapi się do wymiany starzejących się modeli 3, Y ani S i X (co najwyżej serwując tym ostatnim delikatny lifting), ale za to wciąż chce rewolucjonizować świat - tym razem za sprawą samochodów, które naprawdę radzą sobie same. 

REKLAMA

Może jednak wcale nie być tak pięknie

Jak ujawniła Robyn Denholm, przewodnicząca rady nadzorczej Tesli, w rozmowie z Bloombergiem, projekt może wymagać wyposażenia auta w kierownicę i pedały - nie z powodów technicznych, lecz prawnych.

„Jeśli będziemy musieli mieć kierownicę, może ją mieć – podobnie jak pedały” – powiedziała Denholm. Problem w tym, że amerykańskie przepisy bezpieczeństwa ruchu drogowego nadal zakładają istnienie podstawowych elementów sterowania - kierownicy, pedałów i fizycznych przycisków. Aby sprzedać samochód bez nich, producent musi uzyskać specjalne zwolnienie z federalnych norm bezpieczeństwa (FMVSS). To proces długotrwały i wyboisty.

tesla cybercab

Nawet jeśli Tesla uzyskałaby takie zwolnienie, prawo pozwoliłoby jej na sprzedaż maksymalnie 2500 pojazdów rocznie. To liczba, która nijak nie pasuje do ambitnych planów masowej produkcji i ekspansji w segmencie taksówek bez taksówkarzy. Sytuację komplikuje również napięta relacja między Elonem Muskiem a Sekretarzem Transportu USA Seanem Duffym. Początkowo obaj prezentowali podobne poglądy w sprawie przyspieszenia procesu certyfikacji pojazdów autonomicznych, jednak po objęciu przez Duffy’ego roli tymczasowego administratora NASA i sporze o kontrakt SpaceX, ich stosunki znacząco się ochłodziły. Polityczne tarcia mogą więc opóźnić całą procedurę.

REKLAMA

Produkcja Cybercuba ma wystartować w 2026 roku

Dodanie kierownicy i pedałów może sprawić, że wszystko zakończy się powodzeniem: odwrotnie niż np. w przypadku projektu Cruise General Motors. Walka o brak kierownicy może zakończyć się wielkimi opóźnieniami (choć, szczerze mówiąc, w przypadku tej marki nie są wykluczone i tak) i problemami. Z drugiej strony, jeśli Tesla się ugnie przed presją prawną, straci być może najfajniejszy element nowego modelu. Czar pryśnie. Szkoda, choć moim zdaniem autonomiczne samochody wcale nie są tym, czego potrzebujemy.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-10-29T20:48:58+01:00
Aktualizacja: 2025-10-29T16:03:25+01:00
Aktualizacja: 2025-10-29T14:26:08+01:00
Aktualizacja: 2025-10-29T12:54:49+01:00
Aktualizacja: 2025-10-29T12:04:02+01:00
Aktualizacja: 2025-10-29T11:35:59+01:00
Aktualizacja: 2025-10-29T11:10:19+01:00
Aktualizacja: 2025-10-29T10:53:38+01:00
Aktualizacja: 2025-10-29T09:04:40+01:00
Aktualizacja: 2025-10-28T18:18:49+01:00
Aktualizacja: 2025-10-28T07:46:35+01:00
Aktualizacja: 2025-10-27T15:48:11+01:00
Aktualizacja: 2025-10-27T15:11:53+01:00
Aktualizacja: 2025-10-27T13:47:50+01:00
Aktualizacja: 2025-10-27T12:50:49+01:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA