REKLAMA

Ford daje 2000 funtów premii za złomowanie starego auta. Starego, czyli sprzed 2012 r.

Około 9500 zł będą mogli dostać klienci chętni na nowego Forda w Wielkiej Brytanii. Warunek to zezłomowanie starego auta. W opinii tamtejszego oddziału Niebieskiego Owalu, „stary” oznacza 7-letni. Czy to nie lekka przesada?

premia wrakowa złomowanie samochodu
REKLAMA
REKLAMA

Ford w ostatnim czasie nie pozwala o sobie zapomnieć, nieustannie dostarczając kolejnych wiadomości. Jak informuje magazyn Autocar, sprzedaż Forda w Wielkiej Brytanii postanowiono właśnie podreperować dzięki czemuś, co w Polsce zwykle określane jest mianem „premii wrakowej”.

Równe 2000 funtów - taki bonus można otrzymać, jeśli nasz dotychczasowy samochód zakończy swój żywot w stacji demontażu pojazdów.

Sam pomysł nie jest nowy - ba, daleko mu do niego. Nawet sam Ford dawał możliwość skorzystania z takiego pomysłu w zeszłym i w bieżącym roku. Jak mówią przedstawiciele brytyjskiego oddziału marki, efektem było usunięcie z dróg 25,5 tys. starszych aut.

Z jednej strony trzeba uczciwie powiedzieć, że jakieś dobre strony to ma - przynajmniej w teorii pozwala na usunięcie z dróg aut, które są w bardzo złym stanie technicznym, naprawa jest ekonomicznie nieuzasadniona, a przy tym dany model jest na tyle popularny, że nikt nie będzie płakać po kilku jego egzemplarzach.

Jest jednak i druga strona medalu. Podobne rozwiązania niejednokrotnie doprowadziły do oddania na złom rzadkich, pożądanych modeli, z których coś jeszcze mogłoby być. Porsche 911 pierwszej serii (tj. 901) czy Ople GT to tylko pierwsze z brzegu przykłady. Nie zdziwię się, jeśli w Wielkiej Brytanii będzie podobnie.

premia wrakowa złomowanie samochodu
dave_7 from Lethbridge, Canada [CC BY 2.0], via Wikimedia Commons

Najbardziej intryguje jednak drugi koniec skali.

Program obejmuje wszystkie auta zarejestrowane przed 31 grudnia 2012 r., niezależnie od marki i modelu. 7 lat może się na pierwszy rzut oka wydawać całkiem sporą wartością, dlatego też warto zdać sobie sprawę, że wtedy na rynku były już takie auta jak np. Volkswagen up! i Skoda Citigo (nadal w produkcji), Toyota GT86/Subaru BRZ (również nadal produkowane), pierwszy Range Rover Evoque (dopiero co schodzi z rynku, ustępując miejsca swemu następcy), Mazda 6 (produkowana), a nawet Tesla Model S - która, jak możecie się domyślać, również nadal pozostaje w produkcji. Nawet modele spalinowe nie są jakimiś trującymi na lewo i prawo dwusuwami. Te auta spełniają normę emisji spalin Euro 5, która nie jest tak restrykcyjna jak Euro 6 w zakresie emisji tlenków azotu, ale już cząstek stałych (PM) wcale nie muszą emitować więcej - Euro 6 nic w tym zakresie nie poprawiło.

premia wrakowa złomowanie samochodu
W swej ostatniej drodze do punktu demontażu pojazdów. O ile dojedzie, widzicie jak się ten złom przechyla na zakręcie? NIE DA SIĘ GO OPANOWAĆ

Mówiąc inaczej: wszystkie wymienione powyżej samochody, o ile tylko zostały zarejestrowane w 2012 r., mogą zostać zezłomowane, a my w zamian dostaniemy okrągłe 2 tysiaki na zakup jakiegoś Forda. Jedyne co trzeba mieć na uwadze, to zamówienie pojazdu przed końcem września, i zarejestrowanie go do 31 marca 2020 r. Ciekaw jestem, czy osoby zamawiające Focusy 1.5 dostaną auta do tego czasu.

I co, mogę oddać na złom każde auto, jakie sobie wymyślę?

Tak - a przynajmniej nie znalazłem informacji świadczącej o tym, że może być inaczej. Ograniczenie jest jednak po stronie zakupu nowego auta - nie możesz zamówić obojętnie jakiego modelu. Premia nie zostanie uwzględniona przy zakupie Ka+, Mustanga, a także Rangera Raptor ani Transita Connect. Szczególnie ta ostatnia pozycja jest intrygująca, bowiem do tańszego i mniejszego Transita Courier bonus finansowy uzyskać można. Także chętni na zakup Fiesty lub Focusa w wersjach ST będą musieli obejść się smakiem. Cała reszta gamy Forda jest do dyspozycji.

REKLAMA
premia wrakowa złomowanie samochodu
Można zezłomować taką Fiestę i otrzymać 2000 funtów zniżki. 

Nie miałbym jakichś większych uwag do całego pomysłu, gdyby limit wiekowy był znacząco przesunięty, a na wszelki wypadek nad całością czuwali np. konserwatorzy zabytków i inni specjaliści, zdolni do „przechwycenia” co ciekawszych, rzadkich aut. W takiej postaci jak teraz nasuwa mi się tylko pytanie, czy aby na pewno środowisko naturalne będzie wdzięczne za zezłomowanie auta mającego mniej niż 10 lat, i zamówienie nowego, niewiele oszczędniejszego. Mam pewne wątpliwości. No i jak wygląda kwestia dopłat do pachnącego nowością Escorta Mk II?

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA