Diesle jednak mogą być czyste. Takie są wyniki ostatniego badania ADAC
Silniki BMW, Mercedesa i Opla prawie wcale nie emitują tlenków azotu. I to nie w laboratorium, a w warunkach drogowych! Próbowałem dociec dlaczego, ale... to zagadka.
Niemieckie ADAC przetestowało 26 modeli, 13 z silnikiem Diesla i tyle samo z turbodoładowanymi jednostkami benzynowymi. Warto zaznaczyć, że nie były to wyłącznie niemieckie modele. ADAC przeprowadziło drogowe testy zgodnie z wymogami normy RDE (Real Driving Emissions). Jak się okazało, każdy z przetestowanych układów napędowych emitował do atmosfery znacznie mniej niż przepisowe 168 mg/km, określone jako limit dla silników Diesla przez normę Euro 6d Temp.
Co więcej, silnik Mercedesa C220d podczas testu nie wyemitował NOx w ogóle, a BMW 520d i Opel Astra 1.6 - tylko 1 mg/km.
Znakomite wyniki to nie domena niemieckich konstrukcji. Citroen Berlingo z BlueHDI 130 uzyskał 7 mg/km. Właściwie to wszystkie badane diesle uzyskały wyniki znacznie poniżej maksymalnego limitu. Ba, większość wypadła znacznie poniżej jakiegokolwiek obostrzenia, nawet obowiązującego w połowie przyszłego dziesięciolecia.
Podobnie stało się w przypadku silników benzynowych.
Póki co przyczyna takich świetnych wyników nie jest do końca jasna. Jeszcze rok temu wyniki były fatalne, a testowane jednostki napędowe przekraczały obowiązujące normy kilkukrotnie. Co prawda Bosch już jakiś czas temu zapowiadał, że silniki Diesla mogą być czyste, ale nie chwalił się wprowadzeniem swojego pomysłu do seryjnej produkcji. ADAC też nie wyjaśnia co mogło sprawić, że mierzone w ten sam sposób układy napędowe uzyskały w tym roku tak dobre wyniki. Będziemy monitorować sprawę. Może okaże się, że diesle są czystsze niż sądziliśmy?