Autobus wpadł do rowu pod Jasłem. Kierowca powinien odpowiedzieć za niszczenie zabytku
Wypadek autobusu na Podkarpaciu. Nikomu nic się nie stało, ale autobus wylądował w rowie. Nie zwróciłbym na to uwagi, gdyby nie to, że mamy końcówkę roku 2022...
...a autobus to dalej Autosan H9. Serio, myślałem że one już wymarły, a jeśli jeszcze jakiekolwiek się trafiają, to mają postać poliftową, taką jak w moim filmie.
Autosan H9 dalej w służbie. Zaprezentowano go 54 lata temu
Jak się okazuje, w okolicach Jasła nadal służbę pełni Autosan H9 w swojej oryginalnej, klasycznej formie, która w tym roku kończy 54 lata. Oczywiście ma za sobą remont, ale jego przód i tył niewiele się zmieniły. Od ponad pół wieku te autobusy turlają się po polskich drogach i jeździ w nich kolejne już pokolenie dzieci. Jeśli to nie świadczy dobrze o tej konstrukcji, to nie wiem co by mogło. Mimo krótkiego rozstawu osi i niezbyt mocnego silnika 6.5 TD 180 KM, jest to po prostu znakomity autobus, dokładnie taki jakiego potrzeba. Prosty, wytrzymały, łatwy w naprawach, z dobrym zawieszeniem. Owszem, norm emisji spalin to on nie spełnia, ale na prowincji nikt o takie głupoty się nie czepia.
Próbowałem dostrzec co jest napisane na boku autobusu, ale widzę tylko słowo „Jasło”, z tyłu zaś numer 153. To wystarczyło, bo z pomocą przyszła niezawodna strona Phototrans.pl. Można tam znaleźć zdjęcie dokładnie tego autobusu z numerem tylnym 153, na czarnych tablicach KUO z byłego województwa krośnieńskiego.
Zdjęcie pochodzi z roku 2020 i jak widać wtedy autobus jeszcze normalnie pełnił służbę w MKS Jasło, jest to więc autobus miejski – nie żaden gimbus i nie międzymiastowy PKS. Jest to typ H9-35, czyli autobus miejski z mocą obniżoną do 138 KM i prędkością maksymalną 70 km/h, produkowany do roku 2000. Wyróżniają go harmonijkowe drzwi z prawej strony.
Jeśli przejrzy się archiwum Phototrans, można stwierdzić, że w Jaśle jeździ jeszcze kilka H-dziewiątek, z numerami 131, 142, 144, 146 i właśnie 153. Fani Autosanów z Jasła nazywają je „psiukami”, pewnie od charakterystycznego dźwięku upuszczania powietrza z pneumatycznego układu hamulcowego. Podobno dzięki dobrej zwrotności i krótkiemu rozstawowi osi te autobusy są nie do zastąpienia na krętych drogach w okolicach Jasła.
MKS Jasło to naprawdę ekologiczne przedsiębiorstwo
Zamiast bez potrzeby wyrzucać działający sprzęt po to by zastąpić go nowym i mniej trwałym, oni dalej użytkują autobusy o ponad 50-letniej konstrukcji. Mam nadzieję, że numer 153 zostanie wyciągnięty z rowu i wróci na drogi. Zdaje się, że mam istotny powód, żeby przejechać się do Jasła w roku 2023 – na być może ostatnią przejażdżkę Autosanem H9 pracującym w komunikacji miejskiej.