Nie udało się zachować tajemnicy - oto Audi RS3 w wersji sedan. Ten pysk pożre wszystko na swojej drodze

Audi RS3 to jedna z najgorętszych premier tego roku. Trudno się temu dziwić, bo nie ma na rynku zbyt wielu aut napędzanych fenomenalną 2,5 litrową pięciocylindrową jednostką. Zgodnie z przeciekami silnik ma generować 400 KM. Będzie występował wyłącznie z napędem Quattro oraz automatyczną skrzynią biegów, dzięki czemu przyspieszenie do 100 km/h będzie wynosić około 4 s. Dodajmy do tego agresywną stylistykę, dobrze przemyślane zawieszenie i świetne właściwości jezdne i otrzymujemy wspaniałego reprezentanta tej pięknej motoryzacji, która pomału znika za sprawą dążenia do przejścia na elektryczność. Dlatego ta premiera powinna ucieszyć wszystkich zapaleńców. Audi znów będzie występować w dwóch wersjach nadwoziowych: sedan i hatchback. Do tej pory widywaliśmy je tylko mocno oklejone. Prezentowały się tak:

Zbyt wiele nie widać. Ale na szczęście jest internet.

Prezentuje się tak:

Cudowny jest ten zielony lakier. Świetnie komponuje się z nim polakierowany na czarno olbrzymi grill, który będzie z daleka obwieszczał, że nadciąga drogowy pocisk. Czarne jest również logo Audi. Wloty chłodzenia w zderzaku są słusznych rozmiarów. W przednich nadkolach znajdują się otwory odprowadzające ciepło generowane przez tarcze hamulcowe. Progi zostały pociągnięte na czarno, dzięki czemu nieźle kontrastują z tym lakierem. Świetnym zabiegiem jest powtórzenie motywu z grilla w innych częściach samochodu. Tylny zderzak otrzymał ten sam wzór typu mesh, a po naszemu wzór siatki. Jest to mocno kontrastowe, krzykliwe, ale jednocześnie naprawę dobrze wygląda. Na tylnej klapie znajduje się delikatna lotka. W równie skromnym dyfuzorze znalazły się dwie okrągłe rury wydechowe o kalibrze godnym czołgu.

Być może nie każdy zrozumiał jak wielki jest grill w Audi RS3, bo pod odpowiednim kątem wydaje się całkiem nieduży jak na Audi. Też tak myślałem. Miałem nawet napisać pochwałę umiaru niemieckiego producenta. Już się do niej zabierałem.

Tak na oko 90 proc. frontu to grill. Czekam na dzień, w którym front będzie wyłącznie grillem z lampami. Temu z RS3 nie sposób odmówić jednak tego, że pasuje do całokształtu samochodu. Jest dynamicznie, agresywnie, zadziornie. To się sprzeda.

Będzie odpowiadał za aktywny rozdział momentu obrotowego pomiędzy kołami na tylnej osi. Każdy wałek napędowy z tyłu otrzymał własne elektronicznie sterowane sprzęgło wielotarczowe. Do tej pory za rozdział momentu odpowiadało jedno sprzęgło wielopłytkowe dla całej osi. Nowy system podczas dynamicznej jazdy w zakrętach przekazuje więcej momentu do koła, które jest po zewnętrznej stronie, bo w trakcie pokonywania zakrętu to ono jest bardziej obciążone. Czyli mówiąc wprost: na lewym łuku moment trafia na prawe koło, na prawym łuku na lewe, a jeżeli jedziemy prosto to rozkładany jest równomiernie pomiędzy oba koła. RS Torque Splitter ma praktycznie wyeliminować tendencję do podsterowności. Na zamkniętych drogach (tak, na pewno) będzie można uruchomić tryb driftu, który pozwala na przeniesienie całego momentu tylko na jedno koło.

Szykuje się najlepiej prowadzące się Audi w historii. Nie mogę się doczekać premiery.