W Niemczech można już rezerwować Toyotę GR Yaris. Do wyboru dwie wersje
To była ta dobra informacja. Zła - za najtańszą wersję Yarisa GR zapłacimy równowartość co najmniej 153 000 zł.
Na tyle bowiem (33 200 euro) niemiecki oddział Toyoty wycenił wariant GR Yaris Basis, który można od teraz rezerwować. Piotr Szary, szacując w momencie premiery prawdopodobną cenę tego modelu, wykazał się więc trochę zbyt daleko idącym optymizmem, wskazując na przedział 110-130 tys. zł.
Mało tego - jest jeszcze druga wersja, określana jako Toyota GT Yaris z pakietem High-Performance. Za nią zapłacimy już równowartość 174 000 zł (37 690 zł).
Dobra wiadomość na pocieszenie - najem GR Yarisa ma w Niemczech kosztować miesięcznie niecałe 300 euro.
Czym różni się GR Yaris Basis od GR Yaris High-Performance?
Jeśli ktoś chciałby postawić swoje pieniądze na to, że różnią się mocą, to właśnie by je przegrał. Obie odmiany napędzane są przez trzycylindrowy silnik benzynowy o pojemności skokowej 1,6 litra, generujący 261 KM i 360 Nm. W obu przypadkach moc przekazywana jest na obie osie.
Jaka jest więc różnica? Głównie chodzi o wyposażenie. Wersja bazowa oferuje m.in. 18-calowe felgi, systemy bezpieczeństwa Toyota Safety Sense 2.0, CarPlay i Android Auto, wybór trybów jazdy (Sport, Normal i Track), a także przyciemniane tylne szyby i zawieszenie sportowe.
Droższa odmiana oferuje inne felgi (aczkolwiek dalej 18-calowe), wyczynowe zawieszenie, lakierowane na czerwono zaciski hamulcowe i mechanizm różnicowy o ograniczonym poślizgu.
GR Yarisa można zamówić w jednym z czterech kolorów - białym, czerwonym, szarym oraz srebrnym. Dostępność lakierów nie zależy od wybranej wersji wyposażenia.
Co jeszcze warto wiedzieć o GR Yarisie?
Chociażby to, że w segmencie gorących miejskich pudełek ma jeden z najlepszych stosunków mocy do masy (masa GR Yarisa - 1280 kg). Częściowo pomogło tutaj zastosowanie włókna węglowego (dach) i aluminium (maska, drzwi, klapa bagażnika).
GR Yaris jest też naprawdę szybki jak na tego typu auto (5,5 s), rozpędza się do 230 km/h, a za zmianę biegów odpowiada 6-biegowa przekładnia manualna. Żadnych automatów - w końcu to część zabawy.
Do zabawy przyłącza się też napęd na obie osie. W trybie Normal rozdziela napęd na przednią i tylną oś w proporcjach 60:40. W trybie Sport ten stosunek zmienia się już na 30:70, natomiast w trybie Track osiągana jest idealna równowaga - 50:50.
Z zewnątrz (szczególnie) i w środku trudno przy tym pomylić GR Yarisa z cywilną wersją. Troje drzwi, wielki grill, wielkie felgi, a do tego sporo sportowych akcentów - nie jestem przesadnie wielkim fanem którejkolwiek generacji niewielkiej Toyoty, ale w tym przypadku nawet ja muszę przyznać, że wygląda to bardzo dobrze.
I pewnie jeszcze lepiej jeździ, w związku z czym trudno mi zakończyć ten tekst inaczej, niż zrobił to Piotrek Szary:
Jeździłbym.