REKLAMA

Polacy oszaleli na stacjach benzynowych. Ktoś postanowił zatankować szambo

Wyjątkowo to nie jest kolejny żart z jakiegoś starego egzemplarza samochodu niemieckiej marki. Ktoś na wieść o tym, że paliwo na stacjach w Polsce może się skończyć - co było oczywistą brednią - uznał, że w takim razie trzeba zrobić zapasy. 

nowy rodzaj benzyny e10
REKLAMA
REKLAMA

A że najwyraźniej nie miał nic lepszego pod ręką, przytargał na stację benzynową na przyczepce... szambo.

Operacja niestety (albo na szczęście) nie zakończyła się powodzeniem. Według opisu profilu, który zamieścił nagranie, interesant z szambem na lawecie nie został obsłużony i obsługa pogoniła go ze stacji.

Chciałbym przy tym wierzyć, że jest to fejkowe nagranie, ale wczorajsze dantejskie sceny na stacjach benzynowych trochę odbierają mi wiarę w ludzkość. Można natomiast zadać kilka pytań odnośnie całego tego szambowatego wydarzenia.

Po pierwsze - czy można tankować paliwo do szamba?

Otóż, nie uwierzycie, ale nie, choć jestem absolutnie pewien, że komuś coś podobnego kiedyś się udało. Zgodnie jednak z przepisami, zbiornik na paliwo - a już na pewno przy takich objętościach - powinien spełniać konkretne wymagania, mieć właściwe certyfikaty i poświadczenia. Na niektórych stacjach możemy podobno nawet znaleźć informację, że tankowanie paliwa jest dopuszczalne tylko w przypadku atestowanych kanistrów.

Szambo raczej takiego atestu nie ma - a jeśli już jakiś atest ma, to raczej poświadcza co innego.

Po drugie - ile paliwa zmieściłoby się do takiego szamba?

Nie mam aż takiego doświadczenia, żeby ocenić pojemność szamba na oko, ale obstawiam, że nie jest ona mniejsza niż 1000 l. A to z kolei oznaczałoby, że jeśli właściciel szamba chciałby je zalać do pełna olejem napędowym, musiałby... zgłosić taki transport. Od kilku lat istnieje bowiem obowiązek zgłaszania transportu powyżej 500 l oleju napędowego jednym środkiem transportu. Zresztą od osób z branży udało nam się dowiedzieć, że takie zatankowanie ponad 500 l na cywila raczej po prostu nie przejdzie i tyle.

Zgodnie zresztą z przepisami, osoba prywatna może maksymalnie zatankować na jednostkę transportową "60 i 240 l" paliwa, niezleżnie od jego rodzaju.

REKLAMA

Po trzecie - czy mozna w takim zbiorniku przechowywać paliwo?

Nie możesz, bo taki zbiornik - przynajmniej w przypadku oleju napędowego - ponownie musi spełniać określone wymagania. No chyba, że mamy magiczne, atestowane szambo dwupłaszczowe, zgodne jeszcze z kilkoma przepisami - to wtedy w sumie można. O ile ma oczywiście mniej niż 5000 l pojemności, bo w przeciwnym przypadku będziemy potrzebować pozwolenia budowlanego na montaż takiego szambo-zbiornika. Ale spróbować było warto.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA