REKLAMA

Co 5. mężczyzna przyznaje, że wsiada za kółko po alkoholu (trochę zaokrąglam)

Nextbase zapytał Polaków o zwyczaje związane z podróżowaniem w okresie świąt. Przy okazji wyszło na jaw kilka wstydliwych cech rodaków.

nawyki polaków w okresie świąt
REKLAMA
REKLAMA

Nextbase to producent kamer samochodowych, który od jakiegoś czasu sprzedaje swoje produkty również w Polsce. Ale że firma ma klientów nie tylko u nas, zleciła przygotowanie badania, które miało uwypuklić z jakimi trudnościami mierzą się kierowcy w okresie świątecznym. Pytano m.in. o to, czego najbardziej boją się podczas podróży, jakie elementy aury uważają za największe wyzwanie w czasie zimowej jazdy i ile czasu spędzają w drodze do bliskich w święta.

W wynikach z Polski, które trafiły na naszą redakcyjną skrzynkę, okazało się, że zimą kierowcy najbardziej boją się pijanych kierowców. Aż 49 proc. wskazało ich jako największe zagrożenie w tym okresie, na drugim miejscu z wynikiem 30 proc. uplasowali się kierowcy, którzy nie dostosowują swojego stylu jazdy do warunków pogodowych. Nic dziwnego, że coraz częściej montujemy w autach kamerki – dobrze jest mieć dowody po spotkaniu z którymś z wyżej wymienionych.

Jednocześnie co 10. pytany przyznał, że zdarza mu się w okresie świątecznym wsiadać za kierownicę po spożyciu alkoholu

Panowie, skórę ratują nam panie, bo gdyby wziąć pod uwagę wyłącznie odpowiedzi mężczyzn, to mówimy o 16 proc., co przy odrobinie gimnastyki i zaokrągleniu do dziesiątek można by przedstawić jako bolesny fakt:

Co 5. mężczyzna przyznaje się do wsiadania za kierownicę po kielichu

Wśród kobiet odsetek wynosi 4 proc., więc zaokrąglając w ten sam sposób, trzeba by napisać, że kobiety po alkoholu za kierownicę nie wsiadają. Przechodząc do bardziej szczegółowych danych dowiadujemy się, że 5 proc. mężczyzn wsiada za kierownicę po alkoholu, ale się nie upija, a 3 proc. twierdzi, że wsiadają wyłącznie by pokonać krótki dystans i tyle samo, że po kilku drinkach wciąż dobrze prowadzą. Dwa procent przyznało, że regularnie prowadzi po spożyciu alkoholu. Kobiety są porządniejsze, albo mniej wylewne. Do prowadzenia na krótkim dystansie, albo po alkoholu, ale nie w stanie upojenia, przyznaje się jedna na sto. Żadna nie prowadzi po kilku drinkach, ani nie jeździ po alkoholu regularnie.

W kwestii alkoholu za granicą jest jeszcze gorzej

13 proc. Niemców twierdzi, że jeżdżą za kierownicą w okresie Bożego Narodzenia, mimo że spożyli alkohol, a najgorzej sytuacja przedstawia się we Francji (27 proc.) oraz w Stanach Zjednoczonych (24 proc.). Inna sprawa, że tamtejsze limity spożycia różnią się od naszych i zajęcie miejsca za kierownicą po lampce wina do obiadu nie jest traktowane jako wykroczenie.

Nie dość, że piją, to jeszcze obrażają kobiety

22 proc. respondentów, którzy są mężczyznami i kierowcami jednocześnie, na pytanie „który z członków twojej rodziny jest najgorszym kierowcą”, bez wahania wskazało żonę/partnerkę, a 14 proc. – własną matkę. Za to dużo lepiej oceniamy za kierownicą umiejętności ojca, dziadka, brata, czy syna. Kobiety typowały najczęściej matki i siostry – odpowiednio 15 i 11 proc. Jako najgorszych kierowców w rodzinie, mężów, czy partnerów, wskazało tylko 7 proc. pytanych.

REKLAMA

Tak czy inaczej – mamy co przemyśleć w drodze na tegoroczne święta

Badanie Nextbase wskazuje, że w drodze do bliskich aż 22 proc. z nas spędza więcej niż 8 godzin. Mamy więc czas na to, by siąść wygodnie i przemyśleć, jak możemy pomóc partnerkom w poprawie umiejętności za kierownicą. Albo zastanowić się, czy faktycznie dobrze je oceniamy. Byle na trzeźwo!

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA